
https://www.researchgate.net/publicatio ... and_Europe
Nie wyciągał bym zbyt pochopnie wniosków. Znalezienie 20 okazów w jednym ogrodzie to nie jest zwykłe, przypadkowe zawleczenie z sadzonką. A ile takich ogrodów może jeszcze być ? Jeśli pula genowa jest wystarczająco duża i warunki będą odpowiednie to kto wie jak to się rozwinie. Zdolności dostosowywania do warunków bywają zaskakująco elastyczne zwłaszcza w przypadku gatunków słabo przemieszczających się lub partenogenetycznych. To, że nie lata nie jest przeszkodą w skutecznej dyspersji. Wśród koszówek jest wiele nielotów a skuteczna dyspersja i tak się odbywa. Natura potrafi zaskakiwać.Jacek Kurzawa pisze:Nie ma szans albo raczej są znikome. To nielot, zapuszczony gatunek w ogródku, który pojawił się tam wraz z sadzonką. Poza samym przypadkiem, samym w sobie dość ciekawym, to zawleczenie. Z innej strony, co może być dyskutowane długo i namiętnie, na świecie jest wiele gatunków, które zapuszczone w naszej szerokości geograficznej mają szansę wytworzyć wielopokoleniowe metapopulacje lokalne. Tylko co z tego - oprócz oczywistego ryzyka takiej praktyki, niewiele z tego wynika.
Jest - dokładnie tak to wygląda - jeden ogródek, stos ściętego uschniętego drzewa i 20 exx. siedzących na tym stosie. To są fakty. W kolejnym roku brak okazów. Nie można oczywiście niczego przesądzać, przyszłość pokaże, jednak tu sprawa wygląda dość prosto. Anglia to dziwny kraj - tam w ogródkach jest pełno obcych gatunków roślin z całego świata, więc takie przypadki muszą wystąpić. Można również założyć, że importer przywiózł więcej drzewek i wyprzedał je w całym regionie więc ten gatunek okresowo może pojawić na większej liczbie stanowisk (ogródków). Jak będzie miał duże zdolności adaptacyjne (jest polifagiem) to może rzeczywiście skolonizować region. W sumie może to skończyć się występowaniem gatunku w regionie przez jakiś czas, nie wiadomo jak długi. Czas pokaże.Grzegorz Banasiak pisze: Znalezienie 20 okazów w jednym ogrodzie to nie jest zwykłe, przypadkowe zawleczenie z sadzonką.
W sumie to jest dość interesujące bo pokazuje możliwości przypadkowej ekspansji i można obserwować procesy jej towarzyszące. Przy angielskim klimacie jest łatwiej, chociaż i u nas zimy są coraz cieplejsze i kto wie jak może być za parę lat. Żyjemy w ciekawych czasach, nie tylko politycznieJacek Kurzawa pisze:Jest - dokładnie tak to wygląda - jeden ogródek, stos ściętego uschniętego drzewa i 20 exx. siedzących na tym stosie. To są fakty. W kolejnym roku brak okazów. Nie można oczywiście niczego przesądzać, przyszłość pokaże, jednak tu sprawa wygląda dość prosto. Anglia to dziwny kraj - tam w ogródkach jest pełno obcych gatunków roślin z całego świata, więc takie przypadki muszą wystąpić. Można również założyć, że importer przywiózł więcej drzewek i wyprzedał je w całym regionie więc ten gatunek okresowo może pojawić na większej liczbie stanowisk (ogródków). Jak będzie miał duże zdolności adaptacyjne (jest polifagiem) to może rzeczywiście skolonizować region. W sumie może to skończyć się występowaniem gatunku w regionie przez jakiś czas, nie wiadomo jak długi. Czas pokaże.Grzegorz Banasiak pisze: Znalezienie 20 okazów w jednym ogrodzie to nie jest zwykłe, przypadkowe zawleczenie z sadzonką.
Finally, it is significant that an invasive invertebrate species and potential pest, of unknown origin, belonging to a family that includes more than 20,000 described species worldwide, can be so quickly identified to species. This testifies to the importance of maintaining comprehensive global natural history collections such as those of the Natural History Museum, and experienced staff who are able to work with them.
Wystarczy zapoznać się z cechami plemienia i prześledzić, czy pasują do tego gatunku.Jacek Kurzawa pisze:(...) Ciekawsze jest jak dla mnie to, czy to jest rzeczywiscie Parmenini, ale tego problemu już nikt się nie dotknie, a jesli już, to nie zrobią tego Panowie z NHM w Londynie :P pomimo ogromnego potencjału swojej instytucji
Promowane strony:
Dachy. Pokrycia dachowe |
Folia do oczek wodnych |
Opony Bełchatów Wulkanizacja |