Ślady po błonkówkach
-
- Posty: 4273
- Rejestracja: sobota, 31 października 2009, 11:00
- Lokalizacja: słubice -lubuskie
Ślady po błonkówkach
Gniazdo klecanek?6 maja 2015 łąki zalewowe koło Słubic
- Załączniki
-
-> Pokaż EXIFOriginal image recording time:2015:05:06 10:34:14Image taken on:środa, 6 maja 2015, 08:34Focus length:300 mmShutter speed:1/500 SecF-number:f/5.6ISO speed rating:200Camera-model:SLT-A35
-
-> Pokaż EXIFOriginal image recording time:2015:05:06 10:34:17Image taken on:środa, 6 maja 2015, 08:34Focus length:135 mmShutter speed:1/400 SecF-number:f/5.6ISO speed rating:100Camera-model:SLT-A35
Re: Ślady po błonkówkach
Tak, gniazdo klecanek. Jak dla mnie to nie ślady a dowody obecności błonkówek:P Takie gniazdo to w zasadzie zwykły papier/karton, więc zakładane w otwartych lokacjach nie ma praktycznie szans przetrwania deszczów jesiennych i wiosennych czy też okresu zimowego. Zatem to z fotografii jest świeże. Zupełnie inaczej gniazda zakładane w budkach, szopach i innych schronieniach - te mają wielkie szanse przetrwać i być ponownie wykorzystywane w kolejnych latach.
-
- Posty: 4273
- Rejestracja: sobota, 31 października 2009, 11:00
- Lokalizacja: słubice -lubuskie
Re: Ślady po błonkówkach
Dzięki za potwierdzenie.W sumie logiczne że świeże a ja głupio założyłem że stare.
- mantiss111
- Posty: 695
- Rejestracja: poniedziałek, 19 maja 2014, 18:05
- Lokalizacja: Lasocin
Re: Ślady po błonkówkach
Tak, to gniazdo Polistes.
Za duże jak na świeże, na wiosnę królowe dopiero zaczynają je konstrułować (zdjęcie w załączniku). A przypominam, że gniazda Eumenes spp. wytrzymują ponad rok i czesto widzę stare, dawno opuszczone
.
Za duże jak na świeże, na wiosnę królowe dopiero zaczynają je konstrułować (zdjęcie w załączniku). A przypominam, że gniazda Eumenes spp. wytrzymują ponad rok i czesto widzę stare, dawno opuszczone

Re: Ślady po błonkówkach
Będę się kłócił:Pmantiss111 pisze:Tak, to gniazdo Polistes.
Za duże jak na świeże, na wiosnę królowe dopiero zaczynają je konstrułować (zdjęcie w załączniku). A przypominam, że gniazda Eumenes spp. wytrzymują ponad rok i czesto widzę stare, dawno opuszczone .
Gniazdo z pewnością świeże:) ponieważ:
1. Brzegi wylotów komórek są postrzępione co jest charakterystyczne dla gniazd niedawno zbudowanych.
2. Stworzenie konstrukcji tej wielkości to dla królowej kwestia co najwyżej kilku dni. Jest dość ciepło ostatnio, więc czemu nie...
3. Gniazda P. nimphy potrafią dorosnąć w naszych warunkach do wielkości 200 i więcej komórek - to ze zdjęć to ledwie 30-40, więc nie jest zeszłoroczne.
Co do Eumenes racja, ale trzeba pamiętać, że to inny materiał i inne miejsca gniazdowania zapewne. Gniazda P. nimpha często znikają w okresie zimowo-wiosennym z całym badylkiem na którym były zbudowane - kwestia pokrywy śnieżnej, wiatru, deszczu.
- mantiss111
- Posty: 695
- Rejestracja: poniedziałek, 19 maja 2014, 18:05
- Lokalizacja: Lasocin
Re: Ślady po błonkówkach
1. Możliwe, nie wiedziałem o tym.
2. Musiałaby się śpieszyć
.
3. Aż takich nigdy nie widziałem. Za to jesienią w skrzynce na listy widziałem mniej-więcej tej wielkości co na zdjęciu.
A może wykorzystała stare?
2. Musiałaby się śpieszyć

3. Aż takich nigdy nie widziałem. Za to jesienią w skrzynce na listy widziałem mniej-więcej tej wielkości co na zdjęciu.
A może wykorzystała stare?
Materiał: piasek/glina (raczej mniej trwałe). Miejsce: to samo (źdźbła traw i gałązki).MuadDib pisze: Co do Eumenes racja, ale trzeba pamiętać, że to inny materiał i inne miejsca gniazdowania zapewne. Gniazda P. nimpha często znikają w okresie zimowo-wiosennym z całym badylkiem na którym były zbudowane - kwestia pokrywy śnieżnej, wiatru, deszczu.
Re: Ślady po błonkówkach
Co nie zmienia faktu, że nigdy w życiu w terenie nie znalazłem zeszłorocznego gniazda klecanek:P
2. Nie specjalnie jej się śpieszy, po prostu na początku jedyne co ma do roboty to budowa gniazda i składanie jajeczek, oczywiście oprócz jedzenia;p
3.W ramach ciekawostki załączam zdjęcie większego gniazda z początku sierpnia 2012 roku (nie jest to największe jakie widziałem, ale największe jakiego zdjęcie mam;p). Jak widać ciutek większe niż to ze zdjęcia Trepika:)
2. Nie specjalnie jej się śpieszy, po prostu na początku jedyne co ma do roboty to budowa gniazda i składanie jajeczek, oczywiście oprócz jedzenia;p
3.W ramach ciekawostki załączam zdjęcie większego gniazda z początku sierpnia 2012 roku (nie jest to największe jakie widziałem, ale największe jakiego zdjęcie mam;p). Jak widać ciutek większe niż to ze zdjęcia Trepika:)
Nie widziałeś, bo w pełni rozwinięte gniazda klecanek w terenie to rzadkość. Śmiertelność kolonii jest lawinowa i do września jest w stanie dotrwać bardzo niski procent kolonii. Oczywiście to w różnych miejscach różnie wygląda ze względu na presję drapieżniczą, ale generalnie śmiertelność jest wysoka.mantiss111 pisze:3. Aż takich nigdy nie widziałem.
- Załączniki
-
-> Pokaż EXIFOriginal image recording time:2012:08:08 10:47:59Image taken on:środa, 8 sierpnia 2012, 08:47Focus length:70 mmShutter speed:1/125 SecF-number:f/5.6ISO speed rating:400Camera-model:DSLR-A200
-
- Posty: 4273
- Rejestracja: sobota, 31 października 2009, 11:00
- Lokalizacja: słubice -lubuskie
Re: Ślady po błonkówkach
Mam pytanie co do tej presji drapieżniczej .Masz jakieś obserwacje czego najczęściej padają ofiarą?Co je najbardziej gnębi?Jest jakieś przebarwienie na zdjęciu jedna ma niebieski odwłok.
Re: Ślady po błonkówkach
Przebarwienie to moja autorska kropka na osobniku będącym królową.
Co do śmiertelności kolonii klecanek to informacje na ten temat są rozrzucone po literaturze. Mini synteza zagadnienia jest do przeczytania w Natural History and Evolution of Paper-Wasps Edited by Stefano Turillazzi and Mary Jane West-Eberhard. Głównie są to ssaki, ptaki, mrówki;p czyli w warunkach terenowych właściwie wszystko. W niektórych miejscach tego dziwnego świata nawet ślimaki gnębią klecanki:
http://link.springer.com/article/10.100 ... 013-0329-z
Oprócz tego oczywiście jeszcze całe multum parazytoidów czyha na biedne bezbronne larwy i poczwarki klecanek (krótka synteza również w podanej wcześniej książeczce).
Co do śmiertelności kolonii klecanek to informacje na ten temat są rozrzucone po literaturze. Mini synteza zagadnienia jest do przeczytania w Natural History and Evolution of Paper-Wasps Edited by Stefano Turillazzi and Mary Jane West-Eberhard. Głównie są to ssaki, ptaki, mrówki;p czyli w warunkach terenowych właściwie wszystko. W niektórych miejscach tego dziwnego świata nawet ślimaki gnębią klecanki:
http://link.springer.com/article/10.100 ... 013-0329-z
Oprócz tego oczywiście jeszcze całe multum parazytoidów czyha na biedne bezbronne larwy i poczwarki klecanek (krótka synteza również w podanej wcześniej książeczce).