

Pozdrawiam, Rafał.
Ps.Jakieś dodatkowe zbliżenia mam...gdyby były potrzebne.
1-początek września ścieżka w lesie
2-początek sierpnia na leśnych wydmach
Rafale, one Ci tak intensywnie mutowały, aż zmutowały w Sphingnotus caerulansRafał Celadyn pisze:Łażą tam jakieś zmutowane O.coerulescens![]()
Podaj Rafale to stanowisko S caerulans, ja znam dwa, w tym jedno potwierdziłem z danych z 1913 r na Mazowszu. Takie rudawe formy to widziałem na Węgrzech a kamieniołomach w Aggtelek Parku Narodowym.Aneta pisze:Rafale, one Ci tak intensywnie mutowały, aż zmutowały w Sphingnotus caerulansRafał Celadyn pisze:Łażą tam jakieś zmutowane O.coerulescens![]()
(powiedz, że właśnie takiego dla mnie złapałeś, plizplizpliz :> ). Oedipodę widzę tylko na jednej focie, nr 5.
A ta zielonka z pierwszego zdjęcia wygląda na Chorthippus sp. z podrodzaju Chorthippus.
Marcin,no przecież napisałem że to zwierzaki z P.BłedowskiejMarcin Kutera pisze:Podaj Rafale to stanowisko S caerulans
A tam to wiem, znane mi stanowisko.Rafał Celadyn pisze:Marcin,no przecież napisałem że to zwierzaki z P.BłedowskiejMarcin Kutera pisze:Podaj Rafale to stanowisko S caerulans![]()
Jeden okaz ma Aneta ,jak będą potrzebne daty obserwacji to jest to do zrobienia ,to dominant na pustyni w sierpniu ,we wszystkich wariacjach kolorystycznych...
Pozdrawiam
Rafał
Tak jak napisał Rafał, okaz jest zeszłoroczny z sierpnia (co do dnia, Rafał podał mi przedział czasowy - 18-29 VIII).Marcin Kutera pisze:Aneto prośba do Ciebie, podaj datę z etykietki, ciekawe jak on ma się teraz ma. Pewnie rekord w miarę nowy
...tam chyba był przecinekAneta pisze:18-29 VIII
Myślnik był, serio :] (acz nie udowodnię, bo ściągawki od Ciebie zdążyły przepaść w pomroce dziejówRafał Celadyn pisze:...tam chyba był przecinek![]()
No to czeka mnie przepisywanie etykieteka jeśli nie to powinien(być) ,więc ten okaz jest z 18-go .
Jak dla mnie jakiś młodziak Chorthippus (podrodzaj Chorthippus), może Marcin powie coś jeszcze...jeszcze mam takiego-wodnego 8) ,spotkany na trzcinowisku nad bajorkiem
Jak dla mnie jakiś młodziak Chorthppus (podrodzaj Chorthippus), może Marcin powie coś jeszcze.[/quote]Aneta pisze:
...na ten temat to sobie pogadamy w spam budzieAneta pisze:Myślnik był, serio :]
...nie pamietam, jak ja ci to spakowałem i co tam jeszcze było...ale ten okaz jest 100% z 18-go ,bo reszta wyskakała sobie nózki ,a on był twardyAneta pisze: to które okazy były z 29
Rafał spoko taki przedział dni w dacie na etykietce w zupełności wystarczy.Rafał Celadyn pisze:...na ten temat to sobie pogadamy w spam budzieAneta pisze:Myślnik był, serio :]
...nie pamietam, jak ja ci to spakowałem i co tam jeszcze było...ale ten okaz jest 100% z 18-go ,bo reszta wyskakała sobie nózki ,a on był twardyAneta pisze: to które okazy były z 29![]()
Chorthippus powiadasz,pamietam, że z nimi sa problemy bez dodatkowych fotek ,a ja mam tylko portret koniołka...Dzięks!![]()
![]()
Rafał
To jeszcze pomęczęRafał Celadyn pisze:...nie pamietam, jak ja ci to spakowałem i co tam jeszcze było...
Platycleis albopunctata - no to standardowe przynajmniej środowisko dla niego, bo ja mam okazy z muraw naskalnych z regionu zwanego potocznie Jura Krak - Częst - i materiały czekają na weryfikację pod binokularem, gdyż odnoszę wrażenie że to moze być Platycleis grisea uważany co przez niektórych jako podgatunek Platycleis albopunctata griseaAneta pisze:To jeszcze pomęczęRafał Celadyn pisze:...nie pamietam, jak ja ci to spakowałem i co tam jeszcze było...Z tego stanowiska były, poza Sphingonotusem, jeszcze 2 sztuki O. caerulescens, 1 Chorthippus i jeden pasikoń - Platycleis albopunctata, i głównie o datę dla tego ostatniego mi chodzi.
Także zbierajcie go Panie i Panowie z kserotermicznych muraw naskalnych o podłożu wapiennym, gdyż moze okazać się że P. grisea jest więcej stanowisk w kraju.Marcin Kutera pisze:Platycleis albopunctata - no to standardowe przynajmniej środowisko dla niego, bo ja mam okazy z muraw naskalnych z regionu zwanego potocznie Jura Krak - Częst - i materiały czekają na weryfikację pod binokularem, gdyż odnoszę wrażenie że to moze być Platycleis grisea uważany co przez niektórych jako podgatunek Platycleis albopunctata griseaAneta pisze:To jeszcze pomęczęRafał Celadyn pisze:...nie pamietam, jak ja ci to spakowałem i co tam jeszcze było...Z tego stanowiska były, poza Sphingonotusem, jeszcze 2 sztuki O. caerulescens, 1 Chorthippus i jeden pasikoń - Platycleis albopunctata, i głównie o datę dla tego ostatniego mi chodzi.
...te są z 29-goAneta pisze: jeszcze 2 sztuki O. caerulescens, 1 Chorthippus
...ten jest kolegą Sphingonotusa z 18-goAneta pisze: jeden pasikoń - Platycleis albopunctata, i głównie o datę dla tego ostatniego mi chodzi.
...na chwilę powrócę do S.coerulans,jest kolejne liczne stanowisko tego gatunkuMarcin Kutera pisze:stanowisko S caerulans, ja znam dwa, w tym jedno potwierdziłem z danych z 1913 r na Mazowszu. Takie rudawe formy to widziałem na Węgrzech a kamieniołomach w Aggtelek Parku Narodowym.
Spoczko ,złowiłem ci parkę-identico -bo one wszystkie sa identyczne...Aneta pisze:Piękny ten Sphingonotus
...aha...czyli wygląda na to ,że dla mnie wszystko to jeden gatunek...chyba musisz mi polecić jakąś stronke ,bo knichy żadnej nie mam ,więc zero orientacji...Aneta pisze:Na fotach 3 i 4 masz Chorthippusy z podrodzaju Glyptobothrus, coś z grupy z wąskimi otworami tympanalnymi, czyli biguttulus, brunneus i mollis, ale ja oznaczania ich ze zdjęć nawet się nie tykam A kuń spod 1 wygląda mi na samicę Myrmeleotettix maculatus.
Yes, yes, yesRafał Celadyn pisze:Spoczko ,złowiłem ci parkę-identico -bo one wszystkie sa identyczne...![]()
Knigę kup, Szarańczaki Bellmanna, molto bene. Ściągnij kluczyk PTE-owski. A stronki takie:hyba musisz mi polecić jakąś stronke ,bo knichy żadnej nie mam ,więc zero orientacji...
...i tego się trzymajmy ,nie pijcie byle czego-przez szacunek dla mrowiszczaka mrówkomirka i tego, który tą nazwę dla niego wymyśliłMrowiszczaki w Polsce przeważnie widuję
w koloniach mrówek w próchnie czy pod leżącym drewnem. Zdaje się, że
Bałazy kiedyś opowiadał, że przy suchej pogodzie jak się naszcza
na pień z mrówkami to mrowiszczaki wyłażą na wierzch, ale pewnie
trzeba jeszcze wiedzieć, czego się wcześniej napić.
...niestety,nie miałem czasu się bawić...to maluszek a do tego ruchliwy,a ja byłem wtedy nastawiony na kusaki i przeczesanie wiekszego fragmentu terenu ,więc po prostu go spakowałem...ale w przyszłym roku może przysiądę do tematu...rysiaty pisze:a masz może zdjęcie z natury
spoko, spamerka jest nie do opanowaniaGrzegorzGG pisze: ale nie mogłem się powstrzymac
...celem uzupełnienia i uściślenia "metodyki"rysiaty pisze: pewnie sporo osób zastosuje przedstawiona metodykę
...dawaj fotę...rysiaty pisze:, podobnie jak C. italicusa, który dobrze się tu ma
...będzierysiaty pisze:a fotka z natury?
...piszcie(klucz) ...udostępnię foty za free...Przemek Żurawlew pisze:Aż się prosi na podstawie tak sfotografowanych okazów, przygotować klucz do rozpoznawania krajowych Orthoptera.
a proszęRafał Celadyn pisze: rysiaty napisał(a): podobnie jak C. italicusa, który dobrze się tu ma
...dawaj fotę...
...no rozumiemAneta pisze:to 7 nijak nie pasuje mi na inny rodzaj...
...ja też!Aneta pisze:A masz jeszcze jakieś inne ujęcia tej (nie)szczęśliwej 7? Bo ja już zgłupiałam :>
Niestety nie, a chciałabymRafał Celadyn pisze:..a widziałaś kiedyś siodlarkę?![]()
...wziąłem 4 sztukiAneta pisze:Niestety nie, a chciałabym
Potwierdzam opinię Anety - nr 6 i 7 to zdecydowanie Chorthippus z grupy brunneus, wyraźnie widać wcięcie na przednim brzegu pokryw. Poza tym, jak już zauważyła Aneta, Omocestus (zwłaszcza samice) mają inne proporcje budowy - są bardziej krępe, mają masywną głowę i przedplecze a stosunkowo krótkie odwłok i skrzydła. Chorthippus są smuklejsze, mają proporcjonalnie dłuższy odwłok i skrzydła, tak jak okazy na Twoich zdjęciach.Rafał Celadyn pisze:jak patrzę na 7 to wydaje mi się, że to O.haemorrhoidalis...nie widziałem jeszcze takich małych chortippusów...
Siodlarkę widuję często na Ponidziu, występuje tam pospolicie na zakrzewionych murawach, choć w tym roku jest jakby mniej liczna. W innych częściach kraju nie miałem okazji jej spotkać. Wg literatury zwarty zasięg występowania tego gatunku obejmuje Wyżynę Małopolską (od Jury Krakowskiej do Wyżyny Sandomierskiej), Wyżynę Lubelską oraz część Podlasia. Jest to gatunek ciepłolubny, preferuje podłoże wapienne i gipsowe i w takich miejscach najlepiej jej szukać.Rafał Celadyn pisze:Często widujecie E.Epiphiger ,bo jakoś mało obserwacji na forum...
...wg. literatury to sięga dosyć daleko na północ...Inowrocław ,Siedlce...(dane z klucza) ,dlatego pytam...o obserwacje .Parę k-mów w drugą stronę (to już Górny Śląsk) ,pomimo, że murawy kserotermiczne przepiękne i wręcz idealne dla siodlarki - nie stwierdziłem...W lini prostej to może 40 k-mów miedzy stanowiskiem na Wyżynie Krakowskiej i tymi "pustostanami"...W Niemczech ponoć ginie przez "prochy" zjadane z winorośli ... u nas ,pewnie za zimno...Salticus pisze:Siodlarkę widuję często na Ponidziu, występuje tam pospolicie na zakrzewionych murawach, choć w tym roku jest jakby mniej liczna. W innych częściach kraju nie miałem okazji jej spotkać. Wg literatury zwarty zasięg występowania tego gatunku obejmuje Wyżynę Małopolską (od Jury Krakowskiej do Wyżyny Sandomierskiej), Wyżynę Lubelską oraz część Podlasia. Jest to gatunek ciepłolubny, preferuje podłoże wapienne i gipsowe i w takich miejscach najlepiej jej szukać.
...a kiedy byłeś?Salticus pisze: choć w tym roku jest jakby mniej liczna
Owszem, rozproszone stanowiska tego gatunku znajdują się także na północy, ale zwarty zasięg obejmuje tylko wymienione wcześniej wyżyny.Rafał Celadyn pisze:...wg. literatury to sięga dosyć daleko na północ...Inowrocław ,Siedlce...(dane z klucza)
W tym roku jestem tu całe lato. Zajrzałem do swoich notatek i od lipca do dzisiaj mam tylko 6 obserwacji siodlarki, mimo że w terenie bywam średnio co drugi dzień, choć oczywiście nie zawsze na murawach. W zeszłych latach napotykałem ten gatunek wyraźnie częściej, np. 18 obserwacji we wrześniu 2011, 7 obserwacji w pierwszej dekadzie października 2013. Może w tym roku nie przysłużyły się jej zimne i deszczowe czerwiec i sierpień...?Rafał Celadyn pisze:...a kiedy byłeś?Salticus pisze: choć w tym roku jest jakby mniej liczna
Wg literatury i własnych obserwacji imagines pojawiają się na przełomie lipca i sierpnia i można je spotkać do końca października, a jak jest ciepło, to i do listopada.Rafał Celadyn pisze:na moim stanowisku wyglądało to jakby miały rójkę
Też częściej widuję samce, samice są mniej uchwytne - kryją się wśród roślin, a samce wyłażą na wierzch...Rafał Celadyn pisze:odłowiłem 4 samce-samic nie widziałem ,ale było ich(samców) sporo...
...dlatego pytam, bo moze u Ciebie jest jeszcze trochę za wcześnie na szczyt pojawu i stąd ta rozbieżność....moze we wrześniu będzie lepiej .Salticus pisze:W zeszłych latach napotykałem ten gatunek wyraźnie częściej, np. 18 obserwacji we wrześniu 2011, 7 obserwacji w pierwszej dekadzie października 2013. Może w tym roku nie przysłużyły się jej zimne i deszczowe czerwiec i sierpień...?
Jak sądzisz dlaczego tak to wygląda -z Twojego punktu widzenia?Salticus pisze:Owszem, rozproszone stanowiska tego gatunku znajdują się także na północy, ale zwarty zasięg obejmuje tylko wymienione wcześniej wyżyny.
...zgadza się,tylko że takich siedlisk mam obok siebie sporo, a znalazłem zwierza tylko w tym jednym miejscu...podobnie zresztą jest z Pseudocleonus grammicus, którego pomimo odpowiednich biotopów ,znalazłem też tylko na jednej, jedynej kserotermie...w jego przypadku czynnikiem ograniczającym dyspersję jest brak skrzydeł...może siodlarkę, to też dotyka...sama termika na pewno ma znaczenie,ale problem pewnie jest bardziej złożony...Salticus pisze:Jak sądzę, w pasie wyżyn, z uwagi na ukształtowanie terenu i warunki geologiczno-glebowe, jest znacznie więcej odpowiednich dla siodlarki siedlisk (ciepłolubnych zbiorowisk murawowo-zaroślowych porastających stoki wzniesień o wystawie południowo-zachodniej) niż gdzie indziej.
A rozpoznajesz jego głos? Bo o ile samych wizualnych spotkań mam stosunkowo niewiele to jednak w okresie jego aktywności głosowej słychać go u nas w lubuskim wszędzie ... W sumie to jestem zdziwiony, że dla Ciebie Rafał to wydarzenieRafał Celadyn pisze:To teraz jeszcze G.campestris ,widziałem pierwszy raz w życiu ponad tydzień temu-czy jest tak rzadki, czy ja nie kręce się w odpowiednich biotopach?
Świerszcz polny to pospoliciuch, ja go widziałem/słyszałem i na murawach, i na wilgotnych łąkach, na polach, pastwiskach i skrajach lasów... Aż trudno mi uwierzyć, że nie napotkałeś go wcześniej. W maju i czerwcu nie słyszałeś nigdy świerszczowych koncertów???Rafał Celadyn pisze:To teraz jeszcze G.campestris :tiaa: ,widziałem pierwszy raz w życiu ponad tydzień temu-czy jest tak rzadki, czy ja nie kręce się w odpowiednich biotopach?
...otóż to...rysiaty pisze:Jednak mimo, że Polska mała i nie ma barier to jednak różnice między regionami często są wyraźne.
...pustynia sensu stricte jest bardzo uboga w owady,wiekszość obserwuje sie na jej skraju, na styku z lasem i nieużytkami,wzdłuż rzeki - no ale tam to juz nie ma pustyni...rysiaty pisze:Ta twoja Pustynia Błędowska to idealne miejsce dla świerszcza polnego.
nie,ale też nigdy sie nie wsłuchiwałem,chodzi mi o to, że po prostu nie spotkam w terenie ...rysiaty pisze:A rozpoznajesz jego głos?
...może słyszałem, ale nie kodowałem....Salticus pisze:W maju i czerwcu nie słyszałeś nigdy świerszczowych koncertów???
Imagines rzadko się widuje, bo są płochliwe i kryją się w norkach, gdy tylko dostrzegą, że ktoś lub coś się do nich zbliża (reagują na ruch oraz drgania podłoża). Niemniej zdarzyło mi się kilka razy napotkać dorosłe świerszcze beztrosko wygrzewające się na środku polnej drogi albo łażące sobie po ziemi z dala od nory. Za to późnym latem i wczesną jesienią można dość łatwo spotkać podrośnięte nimfy wędrujące po polach i łąkach w poszukiwaniu swojego miejsca na tym świecie...Rafał Celadyn pisze:..chodzi mi o spotkanie oko w oko ...
Stenobothrus lineatus OK. Ten co śpiewał "lalala-la-la" to Chorthippus biguttulus (o ile dobrze interpretuję Twój zapis jego głosuRafał Celadyn pisze:biguttulusy,czy znowu "bruneus group"?
Aneta pisze: A 8 to Stenobothrus sp. (rozszerzone pole środkowe).
7a i b to zdecydowanie o. haemorrhoidalisRafał Celadyn pisze:...a ja jak patrzę na 7 to wydaje mi się, że to O.haemorrhoidalis...nie widziałem jeszcze takich małych chortippusów...
dodaję przednią krawędź skrzydła:
wklęsła-Chortippus
prosta-Omocestus
nie potrafię ocenić...
Ja tak samo, ale lepiej poczekaj jeszcze na opinię pozostałych.Rafał Celadyn pisze:Co jest na fotkach 8a i 8b ,ja osobiście przychylam się do oznaczenia rysiatego
Aneta pisze:Ja tak samo
Promowane strony:
Dachy. Pokrycia dachowe |
Folia do oczek wodnych |
Opony Bełchatów Wulkanizacja |