Mrówki

[Stefan Kozieł]

Mam na działce studzienkę odwadniającą wykonaną z betonowych kręgów wystających około 80 cm nad poziom terenu i przykrytych dość ciężką pokrywą. Po ostatnich opadach deszczu poziom wody w studzience podniósł się prawie do poziomu terenu. Chcąc wypompować wodę otworzyłem właz i zobaczyłem "sznur " mrówek wędrujących spod pokrywy w dół w kierunku lustra wody. Niektóre z nich niosły jajka, które zanurzały w wodzie i z powrotem wędrowały z nimi ku górze w kierunku pokrywy. Wyglądało to tak jak gdyby kąpały te jajka. Co ciekawe żadna mrówka nie wyszła na zewnątrz studzienki. Próbowałem zrobić zdjęcia ale warunki i pośpiech spowodowały że wyszły podłej jakości. Czy ktoś potrafi mi wytłumaczyć takie zachowanie mrówek. Ja na mrówkach nie znam się kompletnie, nie wiem nawet jaki to gatunek.

[Aneta]

Co prawda na zdjęciach niewiele widać, ale sądzę, że mrówki transportowały nie jaja, tylko poczwarki (ściślej mówiąc, kokony). Mrówcze jaja są maleńkie - na tym zdjęciu doskonale widać ich proporcje w porównaniu z dorosła mrówką:



Natomiast tu można porównać rozmiary jaj i kokonów:



(zdjęcia pochodzą ze strony www.anthillwood.co.uk/ )

Co zaś do celu tych wędrówek, to - nie będąc mrówkologiem - mogę tylko pospekulować, że mrówkom nieźle dokuczyły upały i rzeczywiście robiły poczwarkom coś w rodzaju kąpieli, żeby utrzymać ich odpowiednie nawilżenie. Ale niech te moje domysły zweryfikują spece

[Stefan Kozieł]

Dzięki Aneto za podpowiedź. Rzeczywiście w tym dniu było bardzo słonecznie i gorąco i beton był mocno nagrzany. I jasne, że były to kokony a nie jaja.