Jak pozbyC sie małych czerwonych pająków?

Owady żyjące w mieszkaniach czyli "coś mi chodzi po domu". Owady synantropijne.
Regulamin forum
Przy zamieszczaniu zdjęć wymagane jest podanie daty oraz miejsca wykonania zdjęcia.
Posty ze zdjęciami bez danych jak również linkowanych spoza serwisu mogą być usuwane.

Linkowanie do zdjęć spoza Forum jest nieregulaminowe (§ 2.1)
Bogdan78
Posty: 5
Rejestracja: sobota, 27 czerwca 2009, 19:44
Lokalizacja: Zdzieszowic

Jak pozbyC sie małych czerwonych pająków?

Post autor: Bogdan78 »

Na poddaszu , aktualnie w remacie zadomowily sie na dobre male ochydne czerwone pajaki.Czy ktos moze okreslic co to za pajaki i jak sie ich skutecznie pozbyc?

Dodam ze nigdy nie spotkalem sie z takim problemem w tym domu.

dodaje zdjecie z w/w lokatorami :)


pozdrawiam Bogdan
Załączniki
Jak tego sie pozbyc???
Jak tego sie pozbyc???
Original image recording time:
2009:06:26 13:26:15
Image taken on:
piątek, 26 czerwca 2009, 11:26
Focus length:
6 mm
Shutter speed:
1/40 Sec
F-number:
f/2.8
ISO speed rating:
200
Camera-model:
NV100HD, VLUU NV100HD, LANDIAO NV100HD, TL34HD
SDC13082.JPG (43.82 KiB) Przejrzano 3895 razy
Awatar użytkownika
Roman Królik
Posty: 311
Rejestracja: środa, 4 lutego 2004, 14:19
Lokalizacja: Kluczbork

Post autor: Roman Królik »

A przelicz no kolego nóżki u tych zwierzaków, bo zdaje mi się, że nie są to ochydne pająki tylko zacne chrząszczyki. Jakość zdjęć nie pozwala na zbytnie oznaczanie ale najlepiej jak byś tego trochę nałapał do buteleczki i "zabezpieczył" Skąd jesteś? Te Zdzieszowic to nie czasem Zdzieszowice na Opolszczyźnie?
Zrób lepsze zdjęcie to może coś zaradzimy, jak zobaczymy dokładniej co to jest.
Mam pewne podejrzenia, zobacz tu:
Gibbium
Gdyby się okazało, że to jest to, to osobiście przyjeżdzam Ci to wyłapać co do jednego! :wink:
Pzdr.
Roman
Awatar użytkownika
Damian Bruder
Posty: 791
Rejestracja: czwartek, 25 marca 2004, 15:15
UTM: WT43
Lokalizacja: Nowa Sól/Poznań

Post autor: Damian Bruder »

Roman Królik pisze:Gdyby się okazało, że to jest to, to osobiście przyjeżdzam Ci to wyłapać co do jednego! :wink:
Pzdr.
Roman
Czy to rzadki przedstawiciel rodziny Anobidae :?:
Awatar użytkownika
Roman Królik
Posty: 311
Rejestracja: środa, 4 lutego 2004, 14:19
Lokalizacja: Kluczbork

Post autor: Roman Królik »

Damian Bruder pisze:Czy to rzadki przedstawiciel rodziny Anobidae :?:
Sądzę, że dość rzadki. Przynajmniej dla mnie, sam nie łapałem.
mandred
Posty: 8
Rejestracja: wtorek, 9 czerwca 2009, 15:29
Lokalizacja: Warmińsko-mazurskie

Post autor: mandred »

na moje oko to Roman już możesz jechać :smile:
Awatar użytkownika
Damian Bruder
Posty: 791
Rejestracja: czwartek, 25 marca 2004, 15:15
UTM: WT43
Lokalizacja: Nowa Sól/Poznań

Post autor: Damian Bruder »

Roman Królik pisze:Sądzę, że dość rzadki. Przynajmniej dla mnie, sam nie łapałem.
Ja nigdy na żywo nie widziałem, prócz kołatków z rodzaju Anobium :wink:
Awatar użytkownika
Antek Kwiczala †
Posty: 5707
Rejestracja: niedziela, 28 sierpnia 2005, 14:29
UTM: CA22
Lokalizacja: Kaczyce

Post autor: Antek Kwiczala † »

na moje oko to Roman już możesz jechać
Z danych IP faktycznie wynika, że Bogdan78 mieszka w Zdzieszowicach koło Kędzierzyna Koźla. Ale to duża miejscowość - warto by go wpierw zapytać o adres :grin: .
Awatar użytkownika
Roman Królik
Posty: 311
Rejestracja: środa, 4 lutego 2004, 14:19
Lokalizacja: Kluczbork

Post autor: Roman Królik »

No i temat ucichł a właściwie jego twórca. Czyżby "robaczki" się pochowały na wieść o zamiarach wyłapania? :roll:
Bogdan78
Posty: 5
Rejestracja: sobota, 27 czerwca 2009, 19:44
Lokalizacja: Zdzieszowic

Post autor: Bogdan78 »

ja mam naprawde tego duzo czesc jest martwa to lazi noca :cry: ja chce sie tego pozbyc!!!!!!
Awatar użytkownika
Roman Królik
Posty: 311
Rejestracja: środa, 4 lutego 2004, 14:19
Lokalizacja: Kluczbork

Post autor: Roman Królik »

Przede wszystkim nie wpadaj w panikę. Aby coś zwalczać należy najpierw to poznać. Tak naprawdę nie wiemy, co to jest. "Gibbium" to narazie tylko moje przypuszczenie poczynione na podstawie dość słabych zdjęć.
Z drugiej strony, jeżeli by się okazało, że to jest chrząszcz z rodzaju Gibbium to po pierwsze nie zagraża on w żadnym stopniu człowiekowi. Po drugie: jest szkodnikiem ale tylko w szczególnych przypadkach i miejscach, np. potrafi niszczyć okładki książek w źle zabezpieczonych, zawilgoconych zbiorach bibliotekarskich.
Po trzecie: jest to rzadki gatunek i za czym się podejmie kroki w celu jego unicestwienia należało by zabezpieczyć trochę okazów do celów naukowych.
Po czwarte: podejrzewam, że podobnie jak pokrewny gatunek Niptus hololeucus po wykonaniu remontu w moim domu wyniesie się całkowicie i nie trzeba będzie używać żadnej chemii.
Podsumowując: proponuję pomoc ale prosił bym o wcześniejsze schwytanie kilku-kilkunastu osobników. Jeżeli sprawiało by to problem mogę udać się do Ciebie osobiście. Ocenił bym wtedy szanse na pozbycie się robaczków, podpowiedział najlepszy na to sposób a i przy okazji zabezpieczył bym ich trochę do badań. W tym celu proszę o kontakt na priv-a.
Jeżeli zwierzaki nie pojawiają się w dzień w ogóle, a "buszują" tylko w nocy, to obmyśli się np. jakieś pułapki.
Bogdan78
Posty: 5
Rejestracja: sobota, 27 czerwca 2009, 19:44
Lokalizacja: Zdzieszowic

Post autor: Bogdan78 »

naprawdebardzo rawdopodobe jest to ze to sa Gibbium
Awatar użytkownika
Roman Królik
Posty: 311
Rejestracja: środa, 4 lutego 2004, 14:19
Lokalizacja: Kluczbork

Post autor: Roman Królik »

Potwierdzam. Widziałem okazy i oznaczyłem: Gibbium psylloides (Czenpinski, 1778).
Bogdan78
Posty: 5
Rejestracja: sobota, 27 czerwca 2009, 19:44
Lokalizacja: Zdzieszowic

Post autor: Bogdan78 »

i jak tam robaczki sie sprawują ?:)
Awatar użytkownika
Roman Królik
Posty: 311
Rejestracja: środa, 4 lutego 2004, 14:19
Lokalizacja: Kluczbork

Post autor: Roman Królik »

Bogdan78 pisze:i jak tam robaczki sie sprawują ?:)
Zrobiłem im terrarium z podwiędłą skoszoną trawą i coś tam ogryzają "aż im się czułki trzęsą". Bardzo im też smakuje pokarm roślinny dla rybek akwariowych. Stanowczo nie znoszą światła. Wiele z nich siedzi wewnątrz trawiastej mierzwy i pod dekielkiem, który służy za karmnik. Nie dziwię się bo mają cechy zwierząt jaskiniowych np. bardzo małe, prawie szczątkowe oczy. Mam nadzieję że doczekam się potomstwa :) Oczywiście jakiś krótki artykulik do Acta Entomologica Silesiana bedę musiał napisać. Zastanawiam się poważnie nad introdukcją. Typuję właśnie w swoim nadleśnictwie stare osady, szopy, stodoły i piwnice :) Pewnie zgłoszę się w tym celu jeszcze po ten substrat słomiany ze stropu.
Pzdr.
R.
Bogdan78
Posty: 5
Rejestracja: sobota, 27 czerwca 2009, 19:44
Lokalizacja: Zdzieszowic

Post autor: Bogdan78 »

aha no to powodzenia
ODPOWIEDZ

Wróć do „Domowe robaczki.”