O jednym takim pytaniu.
O jednym takim pytaniu.
Ostatnio miałem styczność z arkuszem testu do Olimpiady Wiedzy Ekologicznej, organizowanej głównie przez LOP. Jedno z pytań dotyczyło zmniejszenia liczebności nadobnicy alpejskiej, a odpowiedzią prawidłową było wyłapywanie przez kolekcjonerów - entomologów. I czego mamy oczekiwać od społeczeństwa, jeśli w znanych (nie powiem, że czołowych) organizacjach kreuje się takie stanowisko.
- Tomasz Mokrzycki
- Posty: 627
- Rejestracja: sobota, 21 kwietnia 2007, 11:33
- Lokalizacja: Warszawa
cholery można dostać. Mam styczność z tym gatunkiem co roku i widzę jak w piecach do wypalania drewna lądują sągi bukowe na których przed chwilą roiło sie od nadobnic. Z dymem idą setki jaj, larw a jakiś bałwan wypisuje pierdoły o kolekcjonerach. Należałoby napisać do takiego pajaca, kto mu dał uprawniwenia do redagowania takich testów. A łopatę i do rowów. Dalej nie będę pisał bo mnie Jacek Admin zawiesi.
- Miłosz Mazur
- Posty: 2567
- Rejestracja: czwartek, 26 stycznia 2006, 11:33
- UTM: CA08
- Poprzedni(e) login(y): Curculio
- Specjalność: Curculionoidea
- profil zainteresowan: Muzyka metalowa, fantastyka, gry planszowe
- Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle/Opole
- Podziękował(-a): 1 time
- Kontakt:
Na jednym z testów z ochrony przyrody w ramach olimpiady ekologicznej szkół średnich (nie pamiętam dokładnie której ale było to rok temu), było pytanie o zaznaczenie gatunków chronionych. Odpowiedzią było paź królowej, choć nie był on a liście gatunków chronionych już od kilku lat...tym co to tworzyli i sprawdzali merytorycznie nie chciało się nawet do najnowszych aktów prawnych zerknąć ...
-
- Administrator
- Posty: 1618
- Rejestracja: środa, 4 lutego 2004, 03:41
- Lokalizacja: Tomaszów Maz.
- Podziękował(-a): 3 times
- Podziękowano: 6 times
- Kontakt:
Kiedyś na eliminacjach do Ogólnopolskiej Olimpiady Budowlanej rozwiązałem zadanie inaczej niż wszyscy i jak się okazało.... źle została "zdefiniowana" odpowiedź. Na początku moje rozwiązanie odpadło, ale po zastanowieniu Komisji okazało się, ze to Komisja źle zaplanowała odpowiedź no i bylem jedynym, który podał dobre rozwiązanie zadania. Eliminacje przeszedłem, a Olimpiadę na szczeblu okręgowym wygrałem (były trzy okręgi na Polskę)(Bytom, 1986) (to się pochwaliłem
).
Przytoczyłem tą historyjkę dlatego, że nie ma nieomylnych ludzi i nikt, nawet Komisja, specjalnie się nie myli. Pomyłki jednak się zdarzają i trzeba je po prostu prostować. Wystarczy informować z uporem i walczyć ze stereotypowymi opiniami a z czasem takich "pomyłek" będzie mniej.

Przytoczyłem tą historyjkę dlatego, że nie ma nieomylnych ludzi i nikt, nawet Komisja, specjalnie się nie myli. Pomyłki jednak się zdarzają i trzeba je po prostu prostować. Wystarczy informować z uporem i walczyć ze stereotypowymi opiniami a z czasem takich "pomyłek" będzie mniej.
-
- Posty: 15
- Rejestracja: środa, 21 stycznia 2009, 11:26
- Lokalizacja: Warszawa
- Tomasz Mokrzycki
- Posty: 627
- Rejestracja: sobota, 21 kwietnia 2007, 11:33
- Lokalizacja: Warszawa
-
- Administrator
- Posty: 1618
- Rejestracja: środa, 4 lutego 2004, 03:41
- Lokalizacja: Tomaszów Maz.
- Podziękował(-a): 3 times
- Podziękowano: 6 times
- Kontakt:
Żałosne i niepokojące jest to, że młodzież poprzez testy "dowiaduje" się, że entomolog to człowiek szkodliwy dla przyrody. Jak ma taka młodzież potem sama rozwijać swoje zainteresowania w stronę entomologii z przekonaniem, że robią coś niezgodnego z prawem i szkodliwego? Takich "pedagogów" należałoby rzeczywiście upomnieć. Wyrabiają niewłaściwą postawę wśród młodzieży, przyszłych lesników, urzędników, nauczycieli itp. Wszak takie testy są na pewno na uczelniach o profilu przyrodniczym.Kordianos pisze:odpowiedzią prawidłową było wyłapywanie przez kolekcjonerów - entomologów
Juz widze, jak za kilka lat młody adept uczelni na widok entomologa pomyśli - no i mamy przestepcę! nie pamiętam dokładnie co takiego on robi źle, ale na pewno coś niezgodnego z prawem robi!
I to nie fantazja - dwa lata temu idący drogą policjant upomniał mnie, ze - "mam zejść z łąki, bo jest chroniona!" I to nie na żarty! Wywiązala się kłótnia, ja nie odpuszczalem, i o mało by mnie nie obezwładnił. Było niebezpiecznie. Zagrozilem mu też nie na żarty, andrenalina dała znać o sobie, a mój upór i godnośc nie pozwały mi wykonać polecenia absurdalnego. Odpuścil baran (komenda Inowłodz, kolo Spały, gdyby czytal przypadkiem jego przełożony to pozdrawiam całą komendę!).
Tak czy inaczej - temat uważam jest ciekawy i ma kilka wątków (m.in. stare legitymacje "zezwalające" odłów owadów. Niegłupi to był tekścik. Warto byłoby o tym aspekcie też pomyślec przy okazji rozmów o przynależności do PTE.
Bo skoro "tak" uczą to może nie bedzie tak łatwo


- Tomasz Mokrzycki
- Posty: 627
- Rejestracja: sobota, 21 kwietnia 2007, 11:33
- Lokalizacja: Warszawa
Witam
Rozmawiałem z organizatorami Olimpiady Ekologicznej i złożyłem protest dotyczący tego nieszczęsnego pytania
. Pytania te (i z wcześniejszych olimpiad) mają zostać wydane w formie broszury. Dostałem obietnicę, że odpowiedź na te pytanie zostanie sprostowana. Organizatorzy bardzo rozsądnie podeszli do mojej uwagi i za to im chwała
Ponieważ jednym z organizatorów olimpiady jest moja uczelnia - SGGW, pani Prorektor zaproponowała mi udział w komitecie organizacyjnym. Mam nadzieję, że takie pytania już nigdy się nie ukażą (będę tego pilnował). A wracając do tego pytania - to dowiedziałem się, że układał je jakiś entomolog (domyślacie się może kto?).
Pozdrawiam
p.s. dobrze by było, żeby PTE też się wypowiedziało w tej sprawie.
Rozmawiałem z organizatorami Olimpiady Ekologicznej i złożyłem protest dotyczący tego nieszczęsnego pytania


Pozdrawiam
p.s. dobrze by było, żeby PTE też się wypowiedziało w tej sprawie.
-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Ostatni post
-
-
- 0 Odpowiedzi
- 752 Odsłony
-
Ostatni post autor: krzysztof570630
-