Miejscowi zapeleńcy

Ciekawostki, różności, inne sprawy.
Awatar użytkownika
Jacek Kurzawa
Posty: 9688
Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
UTM: DC30
Specjalność: Cerambycidae
profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Podziękował(-a): 22 times
Podziękowano: 9 times
Kontakt:

Miejscowi zapeleńcy

Post autor: Jacek Kurzawa »

Poradnik lokalnej ochrony przyrody. Wydawnictwo Lubuskiego Klubu Przyrodników
Paweł Pawlaczyk, Andrzej Jermaczek 1997

Spis treści
Przedmowa do wydania drugiego
Od Autorów
Po co chronić? 4
Wstęp

itd....
...
Lokalna kartoteka przyrodnicza
Komputer jako narzędzie tworzenia kartoteki 27
Regionalne kartoteki przyrodnicze. Przekazywanie informacji 28
Kto może pomóc? 28
Stowarzyszenia “ochroniarskie” i towarzystwa naukowe
Miejscowi zapaleńcy 30
Pracownie badawcze parków narodowych
Ośrodki akademickie 31

Miejscowi zapaleńcy

W każdym zakątku Polski mieszkają ludzie mniej lub bardziej zainteresowani poznawaniem i ochroną przyrody w swoim otoczeniu. Często są członkami różnych organizacji ochroniarskich, ale bywa i tak, że przez wiele lat działają w całkowitym odosobnieniu. Są wśród nich prawdziwi znawcy ptaków, motyli, mięczaków czy roślin, poświęcający swojemu hobby wiele czasu i zapału. W materiałach takich osób, często przechowywanych wyłącznie w domowej szufladzie, kryje się często wiele nieocenionych informacji o lokalnej przyrodzie. Odnalezienie takich zapaleńców i umiejętne zaangażowanie do naszych celów powinno być istotnym etapem prac zmierzających do skutecznej ochrony przyrody regionu.
Zapaleńcami specyficznego rodzaju są też związani z danym terenem wędkarze i myśliwi. Mimo, że ich działalność może niekiedy z punktu widzenia ochrony przyrody budzić kontrowersje, są oni potencjalnymi (a często bardzo wpływowymi) sojusznikami działań na rzecz ochrony wód albo miejsc ważnych dla zwierząt. Pomimo pewnej skłonności do koloryzowania myśliwi, terenowi leśnicy i wędkarze są też nieocenionym źródłem wstępnych informacji o przyrodzie regionu: zdarza się, że bardziej wiarygodne informacje o ichtiofaunie jeziora uzyskać można od miejscowych kłusowników, niż od specjalisty ichtiologa. Wszelkie uzyskane w ten sposób dane wymagają jednak weryfikacji bardziej profesjonalnymi metodami. (...)


Jak widzicie, powstały już metodyczne opracowania, jak pozyskiwać dane od amatorów. Znajomy dr ładnie nazywa to "wysysaniem danych".
Awatar użytkownika
Radek P.
Posty: 427
Rejestracja: niedziela, 25 lipca 2004, 15:08
Lokalizacja: Białowieża/Cegłów

Post autor: Radek P. »

Takie wyzyskiwanie informacji powinno być na porządku dziennym, bo co zrobi lub zaobserwuje 10 osób to nie 1 lub 2, i nie chodzi tu o profesjonalistów czy amatorów. Bo jak ktoś chce coś stworzyć dla nauki (zaktualizować) - coś napisać, to może każdy, aby tylko to było wiarygodne z tym co widział (zbiory porównawcze innych).
Nie dawno także była mapka z rozmieszczeniem O. eremita i autor nie za bardzo zasięgnął ludzi miejscowych, gdzie ona wczesniej wystepowała i zapytał czy ktoś ją później widział??? To dobry przyklad- wydaje mi się!!! A to forum pozwoliło na uzyskanie dodatkowych informacji, ale niestety po czasie.....

pozdr.
radek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Sprawy entomologiczne”