Kreta 2008

[Marcin Szewczyk]

A oto zdjęcia kilku ciekawszych gatunków Cerambycidae, jakie udało nam się spotkać w tym roku na Krecie:

[brakkonta]

raduje się serce, raduje się dusza. Więcej fot !!!

[eReM]

serdeczne gratulacje i prośba o więcej fotek!

[J. Tatur-Dytkowski]

gratuluje ciekawej wyprawki i życzę troche więcej wkładu serca przy preparacji

[Radek P.]

Tereny typowo greckie i podobnie wygladające, jak za naszych wypraw. Ciekaw jestem czy "zapuściliście" ichniejszego Isotomusa na jakieś drewienko? Warto by było, bo to powinna byc latwa hodowla na suchym materiale.
pozdrawiam, rp

[eReM]

życzę troche więcej wkładu serca przy preparacji

serca w uśmiercanie i preparowanie owadów nie mieszajmy. Sposób spreparowania owada na szpilce lub kartoniku to kwestia estetyki, i jak zauważyłem - wśród entomologów bardzo szeroko pojętej. Do wymianki i tak najchętniej oczekuje sie owadów niespreparowanych.

[J. Tatur-Dytkowski]

Przenośnia bzyku przenośnia. Do uśmiercania w tym temacie nie doszedłem a jeśli o preparację chodzi to indywidualna sprawa każdego i nie ma znaczenia czy jest to kartonik czy szpilka. Można jednak okaz spreparować solidnie a można też byle jak.

[Jacek Kalisiak]

A jakieś Scarabaeoidea? Chętnie bym oglądnął

[Marcin Szewczyk]

Cześć Jacku.
Z żuków przywieźliśmy:
Polyphylla boryi
Anoxia matutinalis
Protaetia cretica
Protaetia afflicta
Pentodon sp.
Oryctes???? sp.
Rhizotrogus sp. (creticus???)
Kilka gatunków Onthophagus
No i jeszcze jakiegoś żuczka na razie nie oznaczonego nawet do rodzaju
Jak znajdę czas to wrzucę fotki
Pozdrawiam
Marcin

[admin]

Można jednak okaz spreparować solidnie a można też byle jak.

No własnie o to chodzi, ze to indywidualna sprawa każdego entomologa. Można wogole nie preparować - tak robią Rosjanie - i owady traktowac jako egzemplarz dowodowy do dalszych badań. Na drugim krańcu są ludzie z wielką pasją do preparowania (znam kilka takich osob). Okazy przedstawiają tą samą informację naukową ale mają inną wartość estetyczną.
Najlepiej być gdzieś pośrodku chociaz i Rosjanie i zapaleni prepratorzy-esteci mają rację!

To jak jest spreparowany I.jarmilae jest w 100% wystarczające do wszystkiego. Do ewentualnych fotek kazdy wybrany okaz można przepreparować.

[J. Tatur-Dytkowski]

Pewnie, że można w ogóle nie preparować oszem - są i takie szkoły. Często jako okaz dowodowy wystarczy np po prostu kawałek pokrywy albo przedplecze (takie też mam w zbiorze). W tym się zgadzamy jak już pisałem, że w jaki sposób preparujemy to indywidualna sprawa każdego. Osobiście jestem zwolennikiem aby było porządnie i elegancko

[eReM]

Takie posty w ogóle nie powinny tu mieć miejsca bo to nie jest wątek o preparowaniu, o ile pamiętam było takich na forum już kilka i w zarysie kończyły się podobnymi jw. wnioskami.

Czekamy na więcej zdjęć z pięknej Krety!

[CARABUS12]

Osobiście jestem zwolennikiem aby było porządnie i elegancko

podzielam Twoje zdanie
i oczekuje dalszych fotek z Krety
Pzdr.

[Wujek Adam [†]]

Rozumiem, że powyżej prezentowane trzy "perełeczki" nie wyczerpują listy Cerambycidae spotkanych przez Was podczas kreteńskiej wyprawy?
Może spróbujecie podsumować ile ogólnie gatunków kózek odnotowaliście?
I jeśli macie ochotę szepnijcie też słówko o tamtejszej pogodzie oraz o ogólnych spostrzeżeniach czy informacjach dotyczących penetrowanych przez Was terenów...
Eh, to południe Europy...
Serdecznie pozdrawiam i szczerze gratuluję!
Wujek Adam