Dziwna sprawa

[Rafał Celadyn]

W tamtym roku kolega mojego syna przyniósł mi cztery poczwarki dużych rozmiarów ok.4cm ,kumpel wrzucił zdjęcie jednej z nich na Forum Przyroda(nie miałem wtedy dostępu do internetu i nie mogę znależć tego tematu),wypowiadał się w nim jeśli mnie pamięć nie myli Pan Antoni .Gąsienice(nie widziałem ich) ponoć znalazł kolega kolegi w pobliżu swojego domu .Cala sprawa była dla mnie już wtedy dziwna, bo tak dużych poczwarek rodzimych gatunków nie ma zbyt wiele,a nikt nie potrafił ich oznaczyć.Po wnikliwym przypatrzeniu się ,uznałem ,że to może być jedynie C.vinula(kształt).Wczoraj zajrzałem do hodowlarki i zobaczyłem coś czego się nie spodziewałem .Zdjęcie okazu zamieszczę poniżej.Niestety nie napompował skrzydeł.O pierwszej w nocy wykluł się drugi
jest lepiej, ale skrzydła też nie do końca piękne(foty wieczorem).Mam w związku z tym pytanko zanim zacznę prowadzić śledztwo i przesłucham podejrzanego w związku z robieniem w balona " papusia" ,co to za gatunek i jaka jest możliwość jego występowania w Europie(Polsce).Niestety na egzotach się nie znam,wstępnie przejrzałem
moją skromną literaturę i rysunek trochę pasował do Acantobrahmea europaea,ale to raczej jakaś pawica ,poza tym rozmiary się nie zgadzają(motyl około 11-12 cm roz.skrzydeł.).Ok.czekam na opinie co mam o tym myśleć Relacja ze śledztwa jak tylko dorwę podejrzanego .Aha,jaka jest możliwość kupna tego gatunko na necie bo myślę ,że mogłoby sie to odbyć tylko w ten sposób,chyba że..???????Aha zapomniałem dodać że zimowałem je w nieogrzewanej piwnicy w której temperatura często spada poniżej zera...

[Rafał Celadyn]

OK,sprawa rozwiązana ,okazuje się, że kolega kolegi dostał gąsienice od kolegi taty ,tyle zdołałem ustalić, co do gatunku sprawa dalej aktualna,chłopaki karmiły gąsienice ligustrem,i tyle,chociaż trochę szkoda, że takie cuda sie nie zdarzają

[Robert Rosa]

Brahmaea tancrei

[Rafał Celadyn]

Dzięki Robert

[Antek Kwiczala †]

Na pewno Brahmaea. Ale rozpoznanie gatunku z tego zdjęcia jest prawie niemożliwe. Różnią się one bowiem czasem tylko wyglądem spodu skrzydeł. Pokazuję dwa podobne. Zdjęcia pochodzą ze strony http://www.rizky.de/brahmaea.html

[Robert M.]

Co do szkrzydeł wiedze, ze poczwarki nie miały za spokojnego zycia lub była zbyt wysoka wilgotność.

[Jarosław Bury]

Kilka lat temu hodowałem B. tancrei - gdy pojawiły się pierwsze motyle, w ogrodzie zrobiłem im sesję zdjęciową - motyle b. duże więc nie obawiałem się, że nagle odlecą - wtem jeden osobnik po króciutkiej rozgrzewce wzbił się w powietrze i po prostu odfrunął...
Jakie było moje zdziwienie, gdy po dwóch lub trzech dniach do lampy na tarasie przyleciał ogromny motyl - przez chwilę myślałem że to S. pyri - okazało się, że to uciekinier sprzed kilku dni - przeżył je w naturze w okolicy mojego domu i przyleciał zwabiony lampą rtęciową - poczułem się jakbym łowił gdzieś na dalekim wschodzie...

[senior]

Robert M napisał: ....lub była zbyt duża wilgotność.Moim zdaniem poczwarki zostały zbyt
przesuszone dlatego nie "dopompowały" skrzydeł.Brahmaea tancrei żeruje u nas na bzie oraz
na ligustrze.Poczwarki zimują w ziemi i wytrzymują nasze zimy.Hodowałem je kilka razy
zimowały w skrzynce z ziemią przykrytą suchym mchem na balkonie bez problemów.

[Rafał Celadyn]

Też skłaniałbym się do opcji seniora ,czasem "zapomniało mi się" zwilżyć hodowlarkę ...