Owady żyjące w mieszkaniach czyli "coś mi chodzi po domu". Owady synantropijne.
Regulamin forum
Przy zamieszczaniu zdjęć wymagane jest podanie daty oraz miejsca wykonania zdjęcia.
Posty ze zdjęciami bez danych jak również linkowanych spoza serwisu mogą być usuwane.
Linkowanie do zdjęć spoza Forum jest nieregulaminowe (§ 2.1)
Witam,
Ogromna prośba,bo spać nie mogłam przez to znalezisko W nocy znalazłam na ubraniu. Błagam co to może być,było naprawde małe. Rozgniotlo się bez problemu.
Pomóżcie proszę w identyfikacji
o matko tylko nie to..Co mam robić teraz?obserwować sytuację,czy od razu ekipa i dezynsekcja ?Czy jest możliwym,aby to była pojedyncza jakas sztuka ?Nikt nie jest pogryziony z domowników.Jestem załamana jeśli to byłoby to faktycznie
Jeśli podejrzewasz, że masz w domu pluskwy, to sprawdź kilka prostych rzeczy:
- czy na pościeli (poduszka, kołdra, prześcieradło) są małe, czarne plamki. Są to odchody pluskiew, które jako półpłynne (żre to-to krew) wsiąkają i zostają na materiale (nie odpadają).
- zajrzyj pod poduszkę, pod materac, pod prześcieradło, w szpary łóżka od spodu - tam mogą siedzieć te owady. Jeśli są, zobaczysz w takim miejscu dużo odchodów (jak wyżej), żółtawe skórki (wylinki) po młodych pluskwach, a być może także żywe osobniki.
- jeśli nad łóżkiem wisi np. obraz, zajrzyj też tam, mogą być podobne znaleziska.
Generalnie, pluskwy trzymają się blisko żywiciela i nie oddalają się zanadto. Jako stworzenia aktywne w nocy, głównie znajdują pożywienie na śpiących, a więc w łóżkach.
Nie wszyscy reagują silnie na ukłucia.
Można się czasem pozbyć domowymi sposobami, ale to temat na dłuższą dyskusję. Ekipa dezynsekcyjna będzie wymagać udostępnienia wszystkich zakamarków w mieszkaniu, odsunięcia mebli itp. Generalnie, potworny miszmasz.
Dziękuję za odpowiedź. Generalnie zobaczylam, to w pokoju,tam akurat nikt nie śpi,chodziło to paskudstwo na marynarce, która była zawieszona na krześle.Okno było otwarte cały dzień,liczyłam że może coś wlecialo lub weszlo do domu z podworka..Ale nie byłam gotowa na taką informację Odpukac nikt nie jest pogryziony ,ani nic takiego.Przepatrze wszystko w takim razie
Pluskwy można przynieść na ubraniu, torbie itp., podobno jest ich dużo w pociągach, w komunikacji miejskiej. Mogą też przełazić po ścianach (także zewnętrznych) z mieszkania do mieszkania. W Warszawie podobno jest plaga pluskiew. Miejmy nadzieję, że to jednak nie była pluskwa. Czy przy zgnieceniu wydobył się mocny, charakterystyczny zapach?
Dziękuję za informację.Nie,nic nie czułam,ale jak rozgniotlam wyszła z niego jakby czarna ,,mazia,,. Chyba nie pozostaje mi na ten moment nic innego jak monitorować sytuacje