Wywóz owadów z Ukrainy

Prawo, ochrona owadów.
Awatar użytkownika
CezaryN
Posty: 215
Rejestracja: wtorek, 3 lipca 2007, 20:10
UTM: DB23
Lokalizacja: Włoszczowa

Wywóz owadów z Ukrainy

Post autor: CezaryN »

Czy ktoś wie czy, i jakie formalności należy spełnić, żeby nie mieć problemów przy wwozie owadów z Ukrainy do Polski? Wybieram się w maju na Krym i sporo sobie po tym wyjeździe obiecuję :grin:
Czy coś się zmieniło po otwarciu granic (naszych zachodnich oczywiście). Podzielcie się forumowicze doświadczeniami!
Awatar użytkownika
ptica
Posty: 233
Rejestracja: poniedziałek, 15 listopada 2004, 20:54
Lokalizacja: Lubin / Rudziniec

Post autor: ptica »

Czy ktoś wie czy, i jakie formalności należy spełnić, żeby nie mieć problemów przy wwozie owadów z Ukrainy do Polski?
Najlepiej dobrze schować :grin: , ale nie tak, żeby myśleli, że przemycasz kontrabandę
Np. "Prima" niebieskie, które jaram :mad:

Żeby nie zakładac podobnego tematu. Przenieśmy sie na S-W. Kto wie jakie chrząszcze są chronione w Chorwacji? Proszę o link lub listę. Sam nie mam czasu poszukać.
Żeby temat ruszyc z miejsca dla pierwszej osoby, która znajdzie linka z chronionymi w Ch-cji- nagroda w postaci chrząszczy po powrocie z wyprawy ( wybór rodziny także ).
Najszybsi bywali zwykle: Aneta i Robert, a może ktoś inny...
Awatar użytkownika
eReM
Posty: 198
Rejestracja: wtorek, 8 lutego 2005, 15:14
Lokalizacja: Opole

Post autor: eReM »

Z tego, co wyczytałem w Chorwacji są dwie kategorie chronionych zwierząt:

1) Ściśle chronione - zagrożone wymarciem i endemity
lista ściśle chronionych gatunków (wszystkich zwierząt, w tym owadów):
LISTA

2) Gatunki chronione - rzadkie lecz niezagrożone
lista chronionych (nie zagrożonych wyginięciem)
LISTA


aa i OWADY=KUKCI po chorwacku
Awatar użytkownika
ptica
Posty: 233
Rejestracja: poniedziałek, 15 listopada 2004, 20:54
Lokalizacja: Lubin / Rudziniec

Post autor: ptica »

Z tego, co wyczytałem w Chorwacji są dwie kategorie chronionych zwierząt:

1) Ściśle chronione - zagrożone wymarciem i endemity
lista ściśle chronionych gatunków (wszystkich zwierząt, w tym owadów):
LISTA

2) Gatunki chronione - rzadkie lecz niezagrożone
lista chronionych (nie zagrożonych wyginięciem)
LISTA


aa i OWADY=KUKCI po chorwacku
Dobrze, że napisałeś, jak są po chorwacku- bo z rozpędu bym minął tą "długą" listę.
Po moim przyjeździe upomnij się o robale :grin:
Bartek Pacuk
Posty: 3310
Rejestracja: wtorek, 9 października 2007, 22:25
Lokalizacja: Bydgoszcz
Podziękował(-a): 3 times
Podziękowano: 1 time

Post autor: Bartek Pacuk »

Dziwne to trochę, ale na tej chorwackiej liście gatunków chronionych nie ma wogóle chrząszczy :?: Jeśli pierwsza kategoria obejmować ma endemity, to wydaje mi się, że jakieś jaskiniowe spełniające ten warunek by się znalazły :?:

Wracając do wątku ukraińskiego - aby uniknąć problemów, lepiej nie wywozić stamtąd gatunków, które można znaleźć pod tym linkiem:
http://mail.menr.gov.ua/publ/redbook/re ... =1&class=5
Przemek Zięba

Post autor: Przemek Zięba »

Bartek Pacuk pisze:gatunków, które można znaleźć pod tym linkiem:
http://mail.menr.gov.ua/publ/redbook/re ... =1&class=5
Ciekawy ten link..myslisz że kompletny??
Tzn lista kompletna??
Zdziwiło mnie troszkę że A.moschata też tam się znajduje, natomiast lista Carabusów zbyt bogata nie jest o Lucanidae nie wspominając. No ale lista listą a wykaz gatunków chronionych - których lista jest zapewne załącznikiem do jakiegoś rozporządzenia - to inna sprawa. Kuriozalne może się okazać że warto się wymieniać z Ukraińcami i wwozić im A.moschate, więc może wyjazd by sie opłacił??? :mrgreen: :mrgreen:
Żarty na bok, czy ktoś jest w stanie potwierdzić rzadkość występowania A.moschata na Ukrainie??
pozdr
Bartek Pacuk
Posty: 3310
Rejestracja: wtorek, 9 października 2007, 22:25
Lokalizacja: Bydgoszcz
Podziękował(-a): 3 times
Podziękowano: 1 time

Post autor: Bartek Pacuk »

Przemek pisze:Ciekawy ten link..myslisz że kompletny??
Tzn lista kompletna??
No tego nie napisałem :wink: Podejrzewam tylko, że część gatunków z tej listy jest w wykazie chronionych, aczkolwiek na wykaz taki nie natrafiłem.
Awatar użytkownika
eReM
Posty: 198
Rejestracja: wtorek, 8 lutego 2005, 15:14
Lokalizacja: Opole

Post autor: eReM »

Bartek Pacuk pisze:Dziwne to trochę, ale na tej chorwackiej liście gatunków chronionych nie ma wogóle chrząszczy :?: Jeśli pierwsza kategoria obejmować ma endemity, to wydaje mi się, że jakieś jaskiniowe spełniające ten warunek by się znalazły :?:
na drugiej liście rzadkich owadów z chrząszczy (=KORNJAŠI) jest Lucanus cervus.
Awatar użytkownika
M. Dworakowski
Posty: 539
Rejestracja: środa, 31 marca 2004, 15:10
UTM: FD94
Lokalizacja: Białowieża

Post autor: M. Dworakowski »

A próbował ktoś do ambasady w Polsce napisać jakiegoś maila, zwrócic się do naszej ambasady w tych krajach z prośbą o pomoc? Są jeszcze bratni entomolo\dzy po drugiej strone Sanu :)
Bartek Pacuk
Posty: 3310
Rejestracja: wtorek, 9 października 2007, 22:25
Lokalizacja: Bydgoszcz
Podziękował(-a): 3 times
Podziękowano: 1 time

Post autor: Bartek Pacuk »

bzyku pisze:na drugiej liście rzadkich owadów z chrząszczy (=KORNJAŠI) jest Lucanus cervus.
A tak, rzeczywiście jest. Przeoczyłem skubańca, taki tam osamotniony :wink:
Dalej jednak jestem zaskoczony brakiem innych chrząszczy, zważywszy, że ważki, motyle czy dajmy na to skorupiaki i mięczaki są dość licznie na liście reprezentowane.
Chociaż może to znak, że chrząszcze mają się tam tak świetnie, że ich chronić nie trzeba :mrgreen:
Przemek Zięba

Post autor: Przemek Zięba »

Wot i Ukraina, przypomina troszkę Polske sprzed 20-25 lat
Rafał Cieślak
Posty: 66
Rejestracja: poniedziałek, 25 października 2004, 08:37
Lokalizacja: Lublin

Post autor: Rafał Cieślak »

Z własnego doświadczenia mogę tylko powiedzieć, że zwywozem owadów z Ukrainy nie ma problemu. Problemem natomiast są warunki w jakich przekracza sie ta granicę (przejście na pieszym przejściu w Medyce). Te wszechobecne mrówki i walka o ogień. A w tle wyluzowanie, spokojnie pracujący celnicy ukraińscy. Na polskiej stronie tradycyjny podział kraje europejskie i reszta świata. Tu Polscy celnicy raczej szukają wódki i papierosów. Trzepią raczej co niektóre mróweczki (ciężko pracujący ludzie) w poszukiwaniu papierosów i wódki. Miałe ze sobą ze 20 probówek z owadami oraz 2 butelki plastikowe z larwami Megopisa i gdyby nie strszny upał w podróży (zaparzyło się towarzystwo) to miałby sporą gromadkę tego chrząszcza. W trzeciej butelce miałem Blapsy, ale im się nic nie stało i to wszystko w małym plecaku z kanapkami wodą do picia i aparatem. Tego bagażu nawet nie chcialo się im otwierać. Pozdrawiam Rafał
Awatar użytkownika
CezaryN
Posty: 215
Rejestracja: wtorek, 3 lipca 2007, 20:10
UTM: DB23
Lokalizacja: Włoszczowa

Post autor: CezaryN »

Dzięki za wszelkie informacje. Szczególnie tym kolegom, którzy odezwali się na priva.
Bartek Pacuk
Posty: 3310
Rejestracja: wtorek, 9 października 2007, 22:25
Lokalizacja: Bydgoszcz
Podziękował(-a): 3 times
Podziękowano: 1 time

Post autor: Bartek Pacuk »

Jeśli jeszcze ktoś jest zainteresowany, to dodam małe conieco do wątku ukraińskiego :wink:
Wcześniej podawałem link do ukraińskiej Czerwonej Ksiegi:
http://mail.menr.gov.ua/publ/redbook/re ... =1&class=5

Przemek zauważył (wydawałoby się słusznie), że:
Przemek pisze:No ale lista listą a wykaz gatunków chronionych - których lista jest zapewne załącznikiem do jakiegoś rozporządzenia - to inna sprawa.
Też mi się tak wydawało, więc próbowałem się do takiej ustawy dogrzebać, jako że się wybieram na Krym w sierpniu. Trafiłem na stronę odpowiedniego ministerstwa:
http://www.menr.gov.ua/cgi-bin/go?page=3&type=left

Strona ta nie ma niestety "english version", co było dość niewygodne jak dla mnie, bo czytanie o co chodzi zabierało sporo czasu. Dla niektórych być może brak wersji angielskiej będzie oznaczał całkowitą nieprzydatność tej strony. Nieważne - ważniejsze jest to, że takiej ustawy tam nie znalazłem (a przynajmniej wśród tych, do których było jakieś hiperłacze - inne są zasadniczo nieprzydatne w tym wypadku).
Napisałem zatem do znajomego z Muzeum Historii Naturalnej we Lwowie, jak też to u nich jest z tymi chronionymi gatunkami. Okazało się, że jest zgoła inaczej niż u nas - w Czerwonej Księdze Ukrainy są gatunki prawnie chronione i nie ma nic poza tym. Są też czerwone księgi dla poszczególnych hmmm...prowincji? obwodów? Nie wiem, jak to się tam u nich fachowo nazywa - coś jak nasze województwa pewnie. Też to można w necie znaleźć, trzeba tylko wiedzieć, do której akurat jednostki terytorialnej interesujący nas teren należy. Akurat z Krymem problemu nie ma: Krym to Krym i tyle :wink: Niestety jest problem z linkiem - nie działa :mad:
http://www.ecocrimea.iatp.org.ua/red_book.shtml

Tyle mi się udało dowiedzieć - jak dla mnie wystarczająco. Jeśli jeszcze komuś się to przyda, to też dobrze.

Pozdrawiam

Bartek
Przemek Zięba

Post autor: Przemek Zięba »

No tak ale sama Krasnaja kniga ot tak może i funkcjonować....
Lokalne władze uznały ze wpiszą do wykazu obłasti jakiś gatunek i już. Dla mnie to dziwne ponieważ zazwyczaj w zakresie ochrony tworzona jest ustawa, w oparciu o ustawę akty wykonawcze, a w oparciu o jedna i/albo drugie tworzy sie załącznik
Możliwe ze nazywają sie inaczej może rozporządzenie jest nadrzędne a dyrektywy i decyzje podrzędne, mniejsza o semiotykę.
W sytuacji nie wytworzenia aktów prawnych sama czerwona księga ma znaczenie czysto poznawcze. A my tutaj rozmawiamy o możliwości wywozu okazów. W przypadku powielania nazwy ,,czerwona księga" i braku jej ujednolicenia, na terenie Ukrainy i w sytuacji braku aktów prawnych wywóz wszystkich owadów byłby bezkarny......
Bo jeżeli nie ma aktu to nie można ukarać, bo w oparciu o co/??
Pamiętajmy jednakże że to Ukraina......jak się celnikowi coś nie spodoba to....
Ja osobiście zwróciłbym się do ambasady Ukrainy gdybym potrzebował i to dużo wcześniej przed wyjazdem.
Rafał Ruta
Posty: 251
Rejestracja: poniedziałek, 12 kwietnia 2004, 11:26
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Post autor: Rafał Ruta »

próbowałem się do takiej ustawy dogrzebać, jako że się wybieram na Krym w sierpniu
A co zrobisz, jeśli dogrzebiesz się do zapisu w stylu "wywóz wszelkich okazów flory i fauny poza granice Ukrainy jest zabroniony"? Tego typu rozwiązanie funkcjonuje w Rosji, wcale nie zdziwiłbym się gdyby przepisy ukraińskie były bliźniaczo podobne. Generalnie warto unikać gatunków dużych, rzucających się w oczy - na Krymie z chrząszczy przede wszystkim jelonki, Procerus. Większym problemem na Krymie jest fakt, że znaczna część półwyspu podlega ochronie obszarowej i ostatnio w pewnych rejonach roi się od strażników. Co ciekawe, w bardzo turystycznych miejscach entomolodzy bezbłędnie rozpoznawani są przez tubylców, co świadczy, że sporo ludzi machających siatkami i czerpakami przewala się przez półwysep.
Bartek Pacuk
Posty: 3310
Rejestracja: wtorek, 9 października 2007, 22:25
Lokalizacja: Bydgoszcz
Podziękował(-a): 3 times
Podziękowano: 1 time

Post autor: Bartek Pacuk »

Dla mnie to dziwne ponieważ zazwyczaj w zakresie ochrony tworzona jest ustawa, w oparciu o ustawę akty wykonawcze, a w oparciu o jedna i/albo drugie tworzy sie załącznik
Możliwe ze nazywają sie inaczej może rozporządzenie jest nadrzędne a dyrektywy i decyzje podrzędne, mniejsza o semiotykę.
Zgadzam się, nie powiem żebym nie był zaskoczony tym co mi napisał ten znajomy Ukrainiec. Z drugiej strony spodziewałem się, że jeśli istnieje u nich coś na kształt ustawy o ochronie przyrody, to mi o niej wspomni, wskaże jakieś źródło - w końcu dokładnie o istnienie takiej ustawy pytałem. Może Czerwoną Księgę tam się traktuje jako załącznik do niej :?:
No bo jeśli nie, to w zasadzie mogłoby być tak, jak napisałeś:
Przemek pisze:W przypadku powielania nazwy ,,czerwona księga" i braku jej ujednolicenia, na terenie Ukrainy i w sytuacji braku aktów prawnych wywóz wszystkich owadów byłby bezkarny......
Bo jeżeli nie ma aktu to nie można ukarać, bo w oparciu o co/??
Tak czy owak poszukiwań moich nie zawiesiłem - trafiłem na kolejną ciekawą stronę, gdzie o dziwo (i na szczęście) wiele ukraińskich aktów prawnych jest przetłumaczonych na angielski :smile: Oto ta stronka:
http://zakon1.rada.gov.ua/cgi-bin/laws/main.cgi
Przy użyciu różnych kombinacji słów (kluczowe było banalne słowo ФАУНА) udało mi się wyekstrahować z bodajże kilkunastu tysięcy aktów prawnych 5, w których może być cokolwiek pomocnego. Niestety oczopląsu już dostaję od cyrylicy i przyjemność ich czytania zostawiam sobie na jutro - dziś tego nie zdzierżę :razz: Niestety żaden z tych aktów nie ma podczepionego żadnego załącznika, więc raczej nie będzie to pełna satysfakcja :???:
Rafał Ruta pisze:A co zrobisz, jeśli dogrzebiesz się do zapisu w stylu "wywóz wszelkich okazów flory i fauny poza granice Ukrainy jest zabroniony"? Tego typu rozwiązanie funkcjonuje w Rosji, wcale nie zdziwiłbym się gdyby przepisy ukraińskie były bliźniaczo podobne.
Wolałbym tego uniknąć, ale jeśli tak jest, to będę pluł sobie w brodę, że tyle szukania poszło w zasadzie na marne :razz: No, ale nie dzielmy skóry na niedźwiedziu - mam nadzieję, że tak źle nie będzie :razz: Z wyjazdu na pewno nie zrezygnuję.
Rafał Ruta pisze:Większym problemem na Krymie jest fakt, że znaczna część półwyspu podlega ochronie obszarowej i ostatnio w pewnych rejonach roi się od strażników.
Na to akurat jestem przygotowany, będąc na Krymie 3 lata temu (wtedy nawet nie myślałem, żeby coś łowić, stąd teraz się tak męczę z tym ich prawem) kupiłem sobie niezłą mapę, na której są te wszystkie zapowiedniki i inne chronione obszary rozrysowane i opisane. Przypuszczam, że wiele na aktualności nie straciła i do jakiegoś rezerwatu bym się głupio nie wpieprzył w pogoni za żukami :wink:
Ale uważać trzeba, oznaczenia u nich raczej kiepskie :razz:
Co do strażników - być może, 3 lata temu przez całe 2 tygodnie na oczy nie widzieliśmy przedstawiciela jakichkolwiek służb mundurowych, a byliśmy tak w dziczy, jak i w kilku większych miastach - ale na nich to się po prostu trafia albo nie.
Rafał Ruta pisze:Co ciekawe, w bardzo turystycznych miejscach entomolodzy bezbłędnie rozpoznawani są przez tubylców, co świadczy, że sporo ludzi machających siatkami i czerpakami przewala się przez półwysep.
Genralnie nie używam czerpaka, siatki tym bardziej (co najwyżej sporadycznie) i nie planuję tego taszczyć ze sobą - na Carabidae nie jest to niezbędny sprzęt, zatem w oczy się raczej nie rzucam :wink:
Przemek pisze:Ja osobiście zwróciłbym się do ambasady Ukrainy gdybym potrzebował i to dużo wcześniej przed wyjazdem.
No nic, może faktycznie tak trzeba było zrobić - być może tego też spróbuję (jutro). W ostateczności będę sobie pluć w brodę po dwakroć :razz:

Pozdrawiam i dzięki za wasze opinie

Bartek
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Wróć do „Prawo”