Wardzanki i wardzaneczki - obserwacje
Wardzanki i wardzaneczki - obserwacje
Sezon na Bembixy i Bembecinusy w pełni. Najbogatsze łódzkie stanowisko nie zawodzi, zwłaszcza B.tridens są wręcz setki, nigdy tylu na raz nie obserwowałem, nawet w chyba bardziej sprzyjających terenach na wschodzie i południu kraju. Z pojawem związane są dwie ciekawostki zilustrowane poniższymi fotografiami. "Opalająca" się na plecach wardzanka, która po odwróceniu silnie dygotała - czyżby przegrzanie ciała? I agregacje kilku do kilkunastu osobników B.tridens przy norkach ( a do tego kolejne osobniki latające wokół i co rusz dołączające do skupisk) - czy to normalne?
- Załączniki
-
-> Pokaż EXIFOriginal image recording time:2019:06:14 16:30:53Image taken on:piątek, 14 czerwca 2019, 14:30Focus length:60 mmShutter speed:1/250 SecF-number:f/5.6ISO speed rating:400Camera-model:E-M10
-
-> Pokaż EXIFOriginal image recording time:2019:06:14 16:26:52Image taken on:piątek, 14 czerwca 2019, 14:26Focus length:60 mmShutter speed:1/250 SecF-number:f/5.6ISO speed rating:400Camera-model:E-M10
- Jacek Kurzawa
- Posty: 9687
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
- UTM: DC30
- Specjalność: Cerambycidae
- profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
- Podziękował(-a): 22 times
- Podziękowano: 9 times
- Kontakt:
Re: Wardzanki i wardzaneczki - obserwacje
A może pierwsza została czymś porażona np grzybem, pasożytem? Warto byłoby ją odłowić i zobaczyć czy jej przejdzie.
Jest jeszcze inna możliwość - że właśnie umierała śmiercią naturalną. W ostatnich minutach życia owad może mieć przykurcze mięśni, drgawki, przewraca się, nie potrafi już chodzić. Dzisiaj jednemu samcowi z rodziny Cerambycidae skróciłem życie, bo właśnie zaczął się tak zachowywać i już było widać, że to jego ostatnie minuty.
Jest jeszcze inna możliwość - że właśnie umierała śmiercią naturalną. W ostatnich minutach życia owad może mieć przykurcze mięśni, drgawki, przewraca się, nie potrafi już chodzić. Dzisiaj jednemu samcowi z rodziny Cerambycidae skróciłem życie, bo właśnie zaczął się tak zachowywać i już było widać, że to jego ostatnie minuty.
- Jacek Kurzawa
- Posty: 9687
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
- UTM: DC30
- Specjalność: Cerambycidae
- profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
- Podziękował(-a): 22 times
- Podziękowano: 9 times
- Kontakt:
Re: Wardzanki i wardzaneczki - obserwacje
Sama obserwacja nie należy raczej do normalnych, bo w Polce nie obserwuje się jednocześnie aż takich ilości wardzanek, a jeszcze rzadziej zdarza się, by ktoś to opisywał (tu jest miejsce dla blogów i for, na których można dzielić się takimi obserwacjami). Wygląda mi to na normalną statystyczną sytuację - wiele samców próbuje jednocześnie osiągnąć sukces z samiczką, więc jest duża konkurencja. Ta agregacja może być po prostu przegęszczenia populacji - może być wynikiem dużej ilości samców na stanowisku.avidal pisze:I agregacje kilku do kilkunastu osobników B.tridens przy norkach ( a do tego kolejne osobniki latające wokół i co rusz dołączające do skupisk) - czy to normalne?
Re: Wardzanki i wardzaneczki - obserwacje
Wardzanka nie wyglądała na moje oko na porażona grzybem czy innym patogenem, ani na taką u schyłku życia - ale kto wie?
W każdym razie po kilku minutach w cieniu, w który ja przeniosłem, zaczęła jakby wracać do formy. Drgawki stawały się mniej gwałtowne, a ona przeszła kawałek do przodu. Nie wiem co było dalej, czas gonił.
Z tym drugim gatunkiem może również mieć rację - tutaj przydałaby się umiejętność rozróżniania płci.
W każdym razie po kilku minutach w cieniu, w który ja przeniosłem, zaczęła jakby wracać do formy. Drgawki stawały się mniej gwałtowne, a ona przeszła kawałek do przodu. Nie wiem co było dalej, czas gonił.
Z tym drugim gatunkiem może również mieć rację - tutaj przydałaby się umiejętność rozróżniania płci.
Re: Wardzanki i wardzaneczki - obserwacje
Jeśli nie pomyliłem się z identyfikacją - w dn. 2019-06-08 około godz. 18.33 kilkanaście a może i więcej osobników grupowało się na ścianie hałdy żwiru.
Było gorąco, a miejsce to wyglądało, jakby było wilgotne - na pewno różniło się wyglądem (ciemniejszym kolorem) od reszty otoczenia.
Miejsce obserwacji - Filipów ul. Olendry pow. suwalski [FF00].
Było gorąco, a miejsce to wyglądało, jakby było wilgotne - na pewno różniło się wyglądem (ciemniejszym kolorem) od reszty otoczenia.
Miejsce obserwacji - Filipów ul. Olendry pow. suwalski [FF00].
- Załączniki
-
-> Pokaż EXIFOriginal image recording time:2019:06:08 18:33:40Image taken on:sobota, 8 czerwca 2019, 16:33Focus length:4.3 mmShutter speed:1/1600 SecF-number:f/2.9ISO speed rating:125Camera-model:SP-100EE
-
-> Pokaż EXIFOriginal image recording time:2019:06:08 18:36:24Image taken on:sobota, 8 czerwca 2019, 16:36Focus length:4.3 mmShutter speed:1/1250 SecF-number:f/2.9ISO speed rating:125Camera-model:SP-100EE
- red45
- Posty: 795
- Rejestracja: wtorek, 14 sierpnia 2007, 10:49
- UTM: CC83
- profil zainteresowan: Fotografia przyrody astronomia samoloty
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: Wardzanki i wardzaneczki - obserwacje
O, pięknie, widzę że koniecznie trzeba się wybrać na Brus
Byłem wczoraj tylko przelotem i kilka trzyszczy i niżbików udało się trafić. A żeby coś wnieść do wątku, to foto z dzisiejszymi zalotami B.rostrata z Łódzkiego Ogrodu Botanicznego.

- Załączniki
- Bembix.jpg (203.61 KiB) Przejrzano 3564 razy
- Brachytron
- Posty: 4411
- Rejestracja: piątek, 18 lutego 2005, 01:39
- Specjalność: Acu, Odo
- profil zainteresowan: Jacek Wendzonka
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Wardzanki i wardzaneczki - obserwacje
Posiedzieć w spokoju trochę dłużej, a nuż Parnopes przyleci?
Co do agregacji to u żądłówek samce często pojawiają się wcześniej, tak więc pierwsze samice maja amantów w bród
Obserwacja fajna
Samce 7, samice 6 tergitów.
Co do agregacji to u żądłówek samce często pojawiają się wcześniej, tak więc pierwsze samice maja amantów w bród

Obserwacja fajna

Samce 7, samice 6 tergitów.
Re: Wardzanki i wardzaneczki - obserwacje
No to już będę wiedzieć jak opisać przyczynę tych miniagregacji u siebie na blogu. Za złotolitką od wardzanek cały czas wypatruję oczy, ale jak znam życie to pewnie Ryszard wrzuci fotke na forum ni stąd ni zowąd, a ja obejdę się
smakiem
