Znikający Userzy, znikające wątki...

[Wujek Adam [†]]

Nastała wiosna, a zawartość forum zamiast się powiększać, w zagadkowy i niepokojący sposób się kurczy!

1. Znikanie Userów:
Po kliknięciu w batonik "profil" Usera o nicku grzegorzb otrzymujemy informację: "Wybrany użytkownik nie istnieje."
... lecz po kliknięciu w sąsiedni batonik przyporządkowany do jego profilu "pw" który pozwala na wysłanie mu wiadomości stwierdzamy, że wiadomość via forum wysłać mu możemy, choć on jej odebrać nie może!
Czary jakoweś?
Możemy więc wysłać wiadomość nieistniejącemu Userowi, która do niego nie dotrze?
... nieistniejącemu od kiedy i właściwie dlaczego???

2. Znikanie wątków:
Kilka dni temu Userzy - w tym także i ja - ochoczo dyskutowali w interesującym wątku dotyczącym zatrzymania czterech Polaków na Borneo. W tajemniczych okolicznościach wątek z forum wyparował. Tymczasem w innym dziale forum spokojnie funkcjonuje temat z linkami do filmików, na których widać (i można zidentyfikować) zatrzymanych. Tak więc rozmawiać o tym nie możemy, lecz oglądać nam wolno?

O co w tym wszystkim chodzi???
Czy Administracja forum mogłaby wytłumaczyć swe decyzję odnośnie tych sytuacji i przybliżyć nam kryteria wprowadzonej cenzury?

[admin]

2. Znikanie wątków:
Kilka dni temu Userzy - w tym także i ja - ochoczo dyskutowali w interesującym wątku dotyczącym zatrzymania czterech Polaków na Borneo. W tajemniczych okolicznościach wątek z forum wyparował. Tymczasem w innym dziale forum spokojnie funkcjonuje temat z linkami do filmików, na których widać (i można zidentyfikować) zatrzymanych. Tak więc rozmawiać o tym nie możemy, lecz oglądać nam wolno?  :roll:

O co w tym wszystkim chodzi???  :szok:
Czy Administracja forum mogłaby wytłumaczyć swe decyzję odnośnie tych sytuacji i przybliżyć nam kryteria wprowadzonej cenzury?

Już Ci Adam tłumaczę. Najpierw odpowiedź na pytanie drugie. O tym wszystim jest na Forum, ale widocznie tego nie zauważyłeś. Masz to tutaj:
https://entomo.pl/forum/viewtopic.php?f=63&t=40437
Pytał o to Andrzej i tam wyjaśniłem dlaczego wątek zniknął.

Jednak 24 godziny temu (bo już po pólnocy, więc wczoraj) inny uzytkownik (WP) zamiescił od siebie informację o tym: https://entomo.pl/forum/viewtopic.php?f=63&t=40444
Tak więc wątek się odnowił a ja nie zamierzam ingerować w ten wątek. O ile poprzedni założyłem ja i prosiły mnie zony o jego usunięcie co też zrobiłem o tyle teraz trudno oczekiwać, aby administracja usuwała posty innych Forumowiczów, bo temat w żaden sposób zakazany nie jest. Mam nadzieję, że tu już masz jasność. W razie czego może zadzwoń, siedzę, to może Ci powiem co gdzie jest, będzie szybciej.

[admin]

1. Znikanie Userów:
Po kliknięciu w batonik "profil" Usera o nicku grzegorzb otrzymujemy informację: "Wybrany użytkownik nie istnieje."
... lecz po kliknięciu w sąsiedni batonik przyporządkowany do jego profilu "pw" który pozwala na wysłanie mu wiadomości stwierdzamy, że wiadomość via forum wysłać mu możemy, choć on jej odebrać nie może!
Czary jakoweś?    
Możemy więc wysłać wiadomość nieistniejącemu Userowi, która do niego nie dotrze?
... nieistniejącemu od kiedy i właściwie dlaczego???  

Tu odpowiedź będzie dwuczęsciowa.
Siedziałeś z grzegorzemb w piątek to pewnie wiesz doskonale o to o co pytasz.
https://entomo.pl/forum/viewtopic.php?f=24&t=40431
Nie są to czary i chyba nie trzeba Ci tłumaczyć tego, co się stało. Użytkownik grzegorzb ma status nieaktywny. Jego profil cały czas jest.

Druga część dotyczy działania Forum. Tu jest jakiś błąd w działaniu Forum, bo skoro użytkownik jest nieaktywny to nie powinno być możliwości wysyłania wiadomości ani emaili. Popatrzę po ustawieniach i postaram się ten błąd usunąć.

PS. Tak, było źle w ustawieniach. Zreperowane. Od tej chwili nie można już wysyłać PW ani emaili do nieaktywnego uzytkownika.

[Wujek Adam [†]]

Już Ci Adam tłumaczę. Najpierw odpowiedź na pytanie drugie. O tym wszystim jest na Forum, ale widocznie tego nie zauważyłeś. Masz to tutaj:
https://entomo.pl/forum/viewtopic.php?f=63&t=40437
Pytał o to Andrzej i tam wyjaśniłem dlaczego wątek zniknął.

Jednak 24 godziny temu (bo już po pólnocy, więc wczoraj) inny uzytkownik (WP) zamiescił od siebie informację o tym: https://entomo.pl/forum/viewtopic.php?f=63&t=40444
Tak więc wątek się odnowił a ja nie zamierzam ingerować w ten wątek. O ile poprzedni założyłem ja i prosiły mnie zony o jego usunięcie co też zrobiłem o tyle teraz trudno oczekiwać, aby administracja usuwała posty innych Forumowiczów, bo temat w żaden sposób zakazany nie jest. Mam nadzieję, że tu już masz jasność. W razie czego może zadzwoń, siedzę, to może Ci powiem co gdzie jest, będzie szybciej.

Dziękuje za szybkie wyjaśnienia.

Był jeden "indonezyjski" wątek, potem zniknął, a teraz pojawiły się dwa następne, pewnie stąd to całe zamieszanie i dezorientacja.
A nie wystarczyło "naprawić" ten jeden pierwotny?

Chyba nikt poważnie nie sądzi, że tu na forum możemy w jakikolwiek sposób zaszkodzić czterem Panom zatrzymanym na Borneo?
Oni sami wystarczająco zaszkodzili sobie tym, co zrobili, a majdrowanie tematem na łamach forum poprzez usuwanie dyskusji chyba nie sprzyja nikomu i niczemu.

To jest jednak moja prywatna, niewiążąca opinia.
Sygnalizuję jednak - po raz kolejny - że nie tylko mnie irytuje sytuacja, w której słowa Userów - a więc czas i starania które poświęcili dla Forum - są wyrzucane na śmietnik.

[Jacek Kurzawa]

Tak, żony boją się, że padną jakiekolwiek informacje tutaj, mogące przyczynić się do oceny działań tych Panów tam poprzez pryzmat tego co robią tutaj i czego mogą się od nich dowiedzieć. Kiedy rozmawiam z osobą, która się autentycznie boi i martwi o męża to myślę najpierw o nich jak o rodzinie a dopiero potem gdzieś o tym, że w tym wątku było kilka postów, które ktoś napisał (m.in właśnie Ty). Jeżeli tylko uda im się wrócić do kraju to ja ten temat przywrócę bo nie będzie powodu do jego ukrycia, prośba przestanie być ważna.
Tak, pisaniem w przestrzeni publicznej można zaszkodzić tamtym osobom nawet dość mocno. I to dotyczy nie tylko tego przypadku ale ma znacznie szersze znaczenie. Forum jest monitorowa kilka ne przez indonezyjskie służby oraz przez Polaków pracujących na rzecz indonezyjskich służb. Świat jest bardzo mały i dostęp do Forum z Indonezji trwa sekundę może dłużej niż dostęp z Polski. Poza tym wszystko jest tak samo. Dostęp do FB jest taki sam dla każdego na całym świecie.
Takie czasy......

[Wujek Adam [†]]

Tu odpowiedź będzie dwuczęsciowa.
Siedziałeś z grzegorzemb w piątek to pewnie wiesz doskonale o to o co pytasz.
https://entomo.pl/forum/viewtopic.php?f=24&t=40431
Nie są to czary i chyba nie trzeba Ci tłumaczyć tego, co się stało. Użytkownik ma status nieaktywny. Jego profil  cały czas jest.

Druga część dotyczy działania Forum. Tu jest jakiś błąd w działaniu Forum, bo skoro użytkownik jest nieaktywny to nie powinno być możliwości wysyłania wiadomości ani emaili. Popatrzę po ustawieniach i postaram się ten błąd usunąć.

PS. Tak, było źle w ustawieniach. Zreperowane. Od tej chwili nie można już wysyłać PW ani emaili do nieaktywnego uzytkownika.

W sobotę przy ekranie siedzieliśmy z synem Grzesia który cieszył się, że wreszcie motylki się ruszyły. Sądzisz, że zanudzaliśmy go gadkami o forumowych dąsach, ansach i awanturach?
A poza tym z naukowego punktu widzenia zawsze warto poznać argumenty obu stron.
Tego uczynić nie mogłem, a w wyrobieniu sobie zdania przeszkadzał fakt rozczłonkowania i ocenzurowania Waszych forumowych dyskusji. A na podstawie tego co z nich zostało nie bardzo rozumiem dlaczego właściwie Grzesiek stał się hm, nieaktywny?

"Nieaktywny Użytkownik, czyli właściwie... jaki???
Skoro jego profil cały czas istnieje, to czy może się on jakoś aktywować?

[Wujek Adam [†]]

Tak, żony boją się, że padną jakiekolwiek informacje tutaj, mogące przyczynić się do oceny działań tych Panów tam poprzez pryzmat tego co robią tutaj i czego mogą się od nich dowiedzieć. Kiedy rozmawiam z osobą, która się autentycznie boi i martwi o męża to myślę najpierw o nich jak o rodzinie a dopiero potem gdzieś o tym, że w tym wątku było kilka postów, które ktoś napisał (m.in właśnie Ty). Jeżeli tylko uda im się wrócić do kraju to ja ten temat przywrócę bo nie będzie powodu do jego ukrycia, prośba przestanie być ważna.
Tak, pisaniem w przestrzeni publicznej można zaszkodzić tamtym osobom nawet dość mocno. I to dotyczy nie tylko tego przypadku ale ma znacznie szersze znaczenie. Forum jest monitorowa kilka ne przez indonezyjskie służby oraz przez Polaków pracujących na rzecz indonezyjskich służb. Świat jest bardzo mały i dostęp do Forum z Indonezji trwa sekundę może dłużej niż dostęp z Polski. Poza tym wszystko jest tak samo. Dostęp do FB jest taki sam dla każdego na całym świecie.
Takie czasy......

Skoro tak, to wykasowanie wątku może mieć jeszcze bardziej negatywny wydźwięk!
Można było spróbować jakoś go naprawić.
No, ale teraz to już musztarda po obiedzie...

[admin]

Wątek nie został skasowany! Wszystkie posty istnieją. Wątek został ukryty i może zostać w każdej chwili przywrócony. Rzadko posty są od razu usuwane, większość albo trafia do KOSZa albo jest ukrywana i jest wtedy dostępna dla wszystkich moderatorów. Mamy archiwum postów.

[Wujek Adam [†]]

Wątek nie został skasowany! Wszystkie posty istnieją. Wątek został ukryty i może zostać w każdej chwili przywrócony. Rzadko posty są od razu usuwane, większość albo trafia do KOSZa albo jest ukrywana i jest wtedy dostępna dla wszystkich moderatorów. Mamy archiwum postów.

Nasuwa się pytanie: czy na tym Pięknym Forum istnieje wiele wątków UKRYTYCH przed Użytkownikami???
Hmmmm...

Tak czy owak, skoro "(...) Świat jest bardzo mały i dostęp do Forum z Indonezji trwa sekundę (...)" czy warto robić takie wygibasy, które w pewien sposób interpretowane mogą bardziej zaszkodzić niż pomóc?

Ze swojej strony ten temat (czyli kwestię nr 2 poruszoną przeze mnie w tym wątku) uważam za zamknięty i wyjaśniony.
... choć z wyjaśnianiami nie bardzo się zgadzam. Ale to nie ma większego znaczenia.

[Wujek Adam [†]]

Powtórzę swe pytanie, bo widzę, że Administrator jest na forum:

W komunikacie, który wysyła forum czytamy, że "Wybrany użytkownik nie istnieje", tymczasem Admin powyżej napisał, że "Użytkownik ma status nieaktywny". Czy to jest to samo? Czym właściwie jest ów nieaktywny status? Kto, kiedy i dlaczego Usera "zdezaktywował"? W Regulaminie forum niczego na ten temat nie znalazłem...

[admin]

czy na tym Pięknym Forum istnieje wiele wątków UKRYTYCH przed Użytkownikami???

Trudno odpowiedzieć "ile to jest wiele". Po prostu niektóre wątki nie są usuwane, lecz ukrywane, aby mieć wgląd w różne dyskusje. Moderatorzy mają wgląd w te wątki.

czy warto robić takie wygibasy, które w pewien sposób interpretowane mogą bardziej zaszkodzić niż pomóc?

Wyraźnie pisałem, dlaczego został ukryty. Twoje określenie "mogą bardziej zaszkodzić niż pomóc?" jest Twoją oceną sytuacji, nie moją. I nie żon. One są tu najważniejsze, jak dla mnie.

W komunikacie, który wysyła forum czytamy, że "Wybrany użytkownik nie istnieje", tymczasem Admin powyżej napisał, że "Użytkownik ma status nieaktywny". Czy to jest to samo?

Komunikat "Użytkownik nie istnieje" jest taki sam zarówno dla użytkowników nieistniejących jak i istniejących kont nieaktywnych. Tu akurat nie ma przewidzianych dwóch komunikatów, więc nie tego się da odróżnić.

Czym właściwie jest ów nieaktywny status? Kto, kiedy i dlaczego Usera "zdezaktywował"? W Regulaminie forum niczego na ten temat nie znalazłem...

Stan "nieaktywny" obecnie mają wszyscy nowo rejestrujący się użytkownicy którzy po rejestracji oczekują na aktywację. Są nieaktywni. Każde konto może zostać aktywowane/zdezaktywowane. Na ten temat w Regulaminie raczej niczego nie ma.

I jeszcze jedno, bo zapomniałem Ci napisać w emailu, który do mnie wysłałeś. Nie ignoruję Twoich postów. Pomyśl, że nie wszystko czytam, a jeśli nawet coś przeczytam to z różnych powodów mogę nie odpisać od razu (to chyba oczywiste? podróż, brak czasu, chwila do namysłu etc.). Dlatego nie traktuj braku reakcji domyślnie jako "ignorowanie", bo nie masz podstaw do wyciągania takich wniosków.

[Wujek Adam [†]]

Okej Adminie, dziękując za wyjaśnienia podrążę jeszcze temat i dopytam o to i owo:

Pomijając kwestie techniczne, czyli komunikat informujący o nieistnieniu/dezaktywacji kont, na jakiej podstawie dezaktywuje się "starych" Userów, którzy wcale o to nie proszą - jak w przypadku grzegorzab.
Czy takie kroki podejmuje Administrator, moderator? Czy jest to decyzja jednoosobowa, czy kolegialna? Czy dzieje się to w oparciu o tutejszy Regulamin, w myśl jakichś konkretnych forumowych praw? Jaki jest okres takiej dezaktywacji? Czy User jest o tym z wyprzedzeniem informowany? No i czy istnieje jakaś "droga mediacyjno-odwoławcza" od takiej decyzji?

Myślę, że moje pytania (a raczej Twoje odpowiedzi) mogą być pomocne wszystkim Użytkownikom forum, bo teoretycznie każdy może zostać zdezaktywowany, a nie bardzo wiadomo z czym to się je i jak to strawić?

[admin]

Adam, to jest sytuacja, którą sobie z grzegorzemb omówiliśmy emailowo, więc może jego dopytaj tym bardziej, że masz z nim bardzo dobry kontakt i nie wymaga on prowadzenia przewlekłych dyskusji na Forum.

Czy takie kroki podejmuje Administrator, moderator? Czy jest to decyzja jednoosobowa, czy kolegialna? Czy dzieje się to w oparciu o tutejszy Regulamin, w myśl jakichś konkretnych forumowych praw? Jaki jest okres takiej dezaktywacji? Czy User jest o tym z wyprzedzeniem informowany? No i czy istnieje jakaś "droga mediacyjno-odwoławcza" od takiej decyzji?

Tak myślę, że znajomość odpowiedzi na te pytania może być przydatna do prowadzenia przemyślanego trollingu. Lepiej, gdy na Forum będzie dyscyplina a na Forum będą posty merytoryczne o entomologii.

W największym skrócie:
z Forum można wylecieć łatwo. Wystarczy starać się conajmniej kilka lat, napisać w tym czasie setki nic nie wnoszących na Forum porządnych postów lub podnosząc regularnie ciśnienie innym użytkownikom oraz zapewniając wzmożoną pracę Administracji. Niektórzy wylatują z Forum po 10 minutach inni wybierają dłuższą drogę. META jest w tym samym miejscu dla wszystkich osób mających taki sam cel.

[Wujek Adam [†]]

Rzecz jasna Adminie mogę omówić te kwestie z Grzesiem. Tu jednak nie chodzi o jego zdanie, lecz o Twoje, bo to on jest cenzurowany przez Ciebie, a nie na odwrót.

Dyscyplina to bardzo fajna sprawa.
Zwłaszcza w koszarach i w zakładach karnych.

Tak jak napisałem powyżej: z zachowanych na forum szczątków Waszych ostatnich (Twoich i grzegorzab) dyskusji nie wyłania mi się obraz Usera, który napłodził mnóstwo niczego nie wnoszących postów. Rozmawialiście merytorycznie o łacińskiej pisowni nazw i o motylach. A że te rozmowy podniosły komuś ciśnienie? Na to chyba nie ma rady, bo jest to kwestia temperamentów. A chyba nie chodzi o to, aby każdy User został tu włożony w foremkę potulności, poprawności, śmiertelnej powagi i naukowego, przeintelektualizowanego, bezpłciowego nudziarstwa?

W największym skrócie:
Czy aby nie wychodzi na to, że jako Admin możesz tu "zdezaktywować" każdego w dowolnym momencie bez podania przyczyn, a nawet bez sprecyzowania kryteriów i powodów dlaczego to zrobiłeś?
Jeżeli tak, to wystarczy to przyznać wprost, a najlepiej jasno ująć w Regulaminie, np. w ten sposób:
1. Administrator ma ZAWSZE racje.
2. Jeżeli Administrator nie ma racji - patrz 1.

[admin]

I najlepiej zakończmy tą dyskusje, żeby dyskusji nie ciągnąć w nieskończoność, nie marnować czasu i zająć się swoimi sprawami.

[Wujek Adam [†]]

Ekhm, wydaje mi się dziwne, a nawet niepokojące, że Administrator forum dyskusję o administrowaniu forum uważa za stratę czasu.
No ale nic na siłę.
Niech każdy czytający ten wątek wyciągnie własne wnioski.

[admin]

Ekhm, wydaje mi się dziwne, a nawet niepokojące, że Administrator forum dyskusję o administrowaniu forum uważa za stratę czasu.

I bardzo dobrze to ująłeś, o to mi chodziło

[Wujek Adam [†]]

Nie chcę mi się teraz i tutaj przerzucać z Tobą Adminie słówkami, ale wydawało mi się, że zależy Ci na merytoryce na forum, a nie na wywoływaniu uczucia niepokoju wśród swych rozmówców.

Tak czy owak jakoś tego pierwszego nie chce Ci się w tym wątku zaprezentować, ale drugie osiągnąłeś.

Zresztą właściwszym słowem niż: niepokojące, będzie tu: przygnębiające.

[admin]

wydawało mi się, że zależy Ci na merytoryce na forum, a nie na wywoływaniu uczucia niepokoju wśród swych rozmówców.

1. Zależy mi na merytoryce - tak, dobrze Ci się wydawało.
2. Niepokój chcę wzbudzić wśród trolli i spammerów, aby bali się pisac, i w ten sposób osiągniemy punkt pierwszy

Chciałbym ten wątek już zakończyć już od pewnego czasu. Damy radę, Adamie?

Wątek do zamknięcia, czy ciągniemy go dalej?

[Wujek Adam [†]]

Rozumiem o co Ci chodzi i do czego dążysz.
Zresztą zapewne w tym rozumieniu nie jestem osamotniony.

Co prawda w tym wątku rozmawialiśmy tylko my dwaj, ale kto wie? Może ktoś jeszcze ma coś do dodania?
Nie ma więc chyba potrzeby i powodu zamykania tego tematu.

[Brachytron]

Błagam, skończcie!


----------
Wątek został zablokowany w celu uniemożliwienia prowadzenia dyskusji w nieskończoność. [admin]