Na wstępie zaznaczam, że przeczytałem zdaje się wszystkie wątki na forum, odnośnie problemów ze szkodnikami niszczącymi zbiory. Nie znalazłem na 100% takiej samej sprawy jak moja, stąd ten post z prośbą o pomoc/doradztwo.
Wszystkie okazy, które zebrałem w sezonie letnim (czerwiec-wrzesień) miały nienaruszone czułki. Niestety juz po rozpięciu ich na rozpinadłach, po kilku dniach, zobaczyłem że czułków brakuje, lub są ewidentnie pogryzione (zdjęcie 2 - lewy czułek częściowo odgryziony). Czułki się nie odłamały - nigdzie na na spodzie rozpinadła ich nie było. Stąd moje przypuszczenie - że zostały zjedzone. Zaobserwowałem kilka bardzo małych robaczków, ukrywających się w zakamarkach rozpinadła - bardzo, bardzo małych, wielkości może 1/10 mm.
Zamierzam wymrozić w najbliższym czasie wszystkie posiadane rozpinadła. Kupiłem również płytkę BROS, taką jak poniżej, żeby porządnie wytępić te szkodniki zarówo w pudle, gdzie trzymam rozpinadła, jak i całym mieszkaniu:
https://www.rossmann.pl/Produkt/Prepara ... 56592,8767
Myślałem również nad rozpyleniem w pudle z rozpinadłami tego preparatu:
https://allegro.pl/hit-insect-killer-pr ... 61248.html
Czy mogę coś jeszcze zrobić aby zabezpieczyć się przed takimi sytuacjami? Niestety straciłem w ten sposób sporo okazów w sezonie 2018.
Pozdrawiam i z góry dziękuję za pomoc
