
Zainteresowały mnie wżery w częściowo zbutwiałym i spróchniałym pniu rubini. Pień miał o. 70 cm średnicy, zewnatrz sprawiał wrażenie zupełnie zdrowego, w rzeczywistości za ok. 10 cm warstwą drewna kryło się nadgryzione zębem czasu próchniejące wnętrze.
Do środka w szczelinowatej dziupli prowadziły dużych rozmiarów otwory... fot. 1.
Po rozłupaniu uwidoczniły się kręte korytarze - fot. 2.
Odnalazłem również larwy - fot. 3, fot. 4, fot. 5.
Brak kokolitów, imago lub ich szczątków.
Mimo to stawiam na osmodermę eremitę, a właściwie, o ile nadążam za wyłożonymi niedawno światowymi trędami w systematyce Osmoderma coriarium septentrionale

Proszę o ew. korektę rozpoznania.