Niezidentyfikowana larwa w domu
Regulamin forum
Przy zamieszczaniu zdjęć wymagane jest podanie daty oraz miejsca wykonania zdjęcia.
Posty ze zdjęciami bez danych jak również linkowanych spoza serwisu mogą być usuwane.
Linkowanie do zdjęć spoza Forum jest nieregulaminowe (§ 2.1)
Przy zamieszczaniu zdjęć wymagane jest podanie daty oraz miejsca wykonania zdjęcia.
Posty ze zdjęciami bez danych jak również linkowanych spoza serwisu mogą być usuwane.
Linkowanie do zdjęć spoza Forum jest nieregulaminowe (§ 2.1)
Niezidentyfikowana larwa w domu
Witam,
Od paru dni mam problem - mieszkam nad garażem w małym mieszkanku, sufit przykrywa boazeria, nad którą jest poddasze. Z tego poddasza (a dokładnie z łączenia desek boazerii - widać musi tam być jakaś dziura) raz na jakiś czas wpada do mojego pokoju takie oto stworzenie. Nie mam pojęcia co to jest, a jak dzwonie do firm specjalizujących się dezynsekcją to po 1. mówią, że muszę im powiedzieć co to jest, a po 2. mówią, że oni na żadne poddasze nie będą sie przebijać (nie ma tam żadnego wejścia), że sama muszę zlokalizować dokładnie "gniazdo" oraz zapewnić im dojście do niego...
Czy możecie mi pomóc chociaż z punktem pierwszym? Co to jest? Czy mam się poważnie martwić? Na chwilę obecną przeniosłam się do mojej mamy do domu i szukam rozwiązania co robić dalej....
Pozdrawiam serdecznie,
Asia
Ps: Pokój mam cały wysprzątany, zrobiłam to dwukrotnie, za każdym razem jak zobaczyłam to cholerstwo u mnie w pomieszczeniu... Nie mam nic brudnego, co mogłoby je wabić...
Ps2: Zdjęcie zrobione dzisiaj tj. 23.11.2016 w moim mieszkaniu nad garażem.
Od paru dni mam problem - mieszkam nad garażem w małym mieszkanku, sufit przykrywa boazeria, nad którą jest poddasze. Z tego poddasza (a dokładnie z łączenia desek boazerii - widać musi tam być jakaś dziura) raz na jakiś czas wpada do mojego pokoju takie oto stworzenie. Nie mam pojęcia co to jest, a jak dzwonie do firm specjalizujących się dezynsekcją to po 1. mówią, że muszę im powiedzieć co to jest, a po 2. mówią, że oni na żadne poddasze nie będą sie przebijać (nie ma tam żadnego wejścia), że sama muszę zlokalizować dokładnie "gniazdo" oraz zapewnić im dojście do niego...
Czy możecie mi pomóc chociaż z punktem pierwszym? Co to jest? Czy mam się poważnie martwić? Na chwilę obecną przeniosłam się do mojej mamy do domu i szukam rozwiązania co robić dalej....
Pozdrawiam serdecznie,
Asia
Ps: Pokój mam cały wysprzątany, zrobiłam to dwukrotnie, za każdym razem jak zobaczyłam to cholerstwo u mnie w pomieszczeniu... Nie mam nic brudnego, co mogłoby je wabić...
Ps2: Zdjęcie zrobione dzisiaj tj. 23.11.2016 w moim mieszkaniu nad garażem.
- Załączniki
- robak.jpg (57.93 KiB) Przejrzano 4452 razy
Re: Niezidentyfikowana larwa w domu
Witam,
Widzę, że nikt nie ma pomysłu...
Pojawiła się jednak pewna teoria i może ona coś nakieruje? Patrząc na zdjęcia w Internecie nie jestem do końca pewna (choć niektóre są dość podobne), ALE:
Czy istnieje jakakolwiek możliwość, że to larwa kornika? Cały sufit to nic innego jak drewno, boazeria... wydaje mi się, że w ostatnim czasie pojawiło się wiele "pęknięć" na suficie, których wcześniej nie było. Znajduje też na łóżku malutkie kawałeczki drewna, jakby wióry, nie ma tego dużo, ale pare się znalazło.
Ze zdjęć widzę, że larwy korników raczej są całe białe, wręcz śnieżno-białe, ale może to jakaś inna odmiana? Albo są to bardzo młode larwy? Mimo, że zakleiłam otwory łączące boazerię to i tak nadal od czasu do czasu jakaś larwa wpada do mojego pokoju...
Będę wdzięczna za każdą podpowiedź...
EDIT:
Może to Miazgowiec parkietowiec ?
"Jego larwy są białawe i początkowo mają wysmukły kształt ciała, a po pierwszym linieniu przybierają charakterystyczny dla miazgowców kształt drobnoowłosionego pędraka. (...) Miazgowiec parkietowiec może wyrządzać bardzo dotkliwe szkody, niszcząc bielaste drewno liściaste (szczególnie dębowe i jesionowe), stanowiące wystrój wnętrz (parkiety, boazerie i meble)."
Widzę, że nikt nie ma pomysłu...
Pojawiła się jednak pewna teoria i może ona coś nakieruje? Patrząc na zdjęcia w Internecie nie jestem do końca pewna (choć niektóre są dość podobne), ALE:
Czy istnieje jakakolwiek możliwość, że to larwa kornika? Cały sufit to nic innego jak drewno, boazeria... wydaje mi się, że w ostatnim czasie pojawiło się wiele "pęknięć" na suficie, których wcześniej nie było. Znajduje też na łóżku malutkie kawałeczki drewna, jakby wióry, nie ma tego dużo, ale pare się znalazło.
Ze zdjęć widzę, że larwy korników raczej są całe białe, wręcz śnieżno-białe, ale może to jakaś inna odmiana? Albo są to bardzo młode larwy? Mimo, że zakleiłam otwory łączące boazerię to i tak nadal od czasu do czasu jakaś larwa wpada do mojego pokoju...
Będę wdzięczna za każdą podpowiedź...
EDIT:
Może to Miazgowiec parkietowiec ?
"Jego larwy są białawe i początkowo mają wysmukły kształt ciała, a po pierwszym linieniu przybierają charakterystyczny dla miazgowców kształt drobnoowłosionego pędraka. (...) Miazgowiec parkietowiec może wyrządzać bardzo dotkliwe szkody, niszcząc bielaste drewno liściaste (szczególnie dębowe i jesionowe), stanowiące wystrój wnętrz (parkiety, boazerie i meble)."
- Rafał Celadyn
- Posty: 7509
- Rejestracja: poniedziałek, 18 czerwca 2007, 17:13
- UTM: CA-95
- Lokalizacja: Młoszowa
- Podziękował(-a): 11 times
- Podziękowano: 7 times
- Kontakt:
Re: Niezidentyfikowana larwa w domu
...tu nawet nie chodzi o pomysł, tylko w świetle tego co napisałaś:
...wygląda na larwę muchówki, może jakaś muszka złożyła jajeczka a pod boazerią była zdechła myszka i sobie robią imprezę...
...zrób lepsze foty to moze uda się zidentyfikować ...chociaż to i tak nie ma większego znaczenia, bo dopóki nie zerwiesz boazerii nic z tym nie zrobisz.
Rafał
edit
jest jeszcze opcja ,że ktoś tam łowi ryby i mu "robaki" uciekły ...
AsiaAsia pisze:Na chwilę obecną przeniosłam się do mojej mamy do domu i szukam rozwiązania co robić dalej....
...to wygląda na jakąś fobię i tym bym się przejmował...AsiaAsia pisze: a jak dzwonie do firm specjalizujących się dezynsekcją
...wygląda na larwę muchówki, może jakaś muszka złożyła jajeczka a pod boazerią była zdechła myszka i sobie robią imprezę...

...zrób lepsze foty to moze uda się zidentyfikować ...chociaż to i tak nie ma większego znaczenia, bo dopóki nie zerwiesz boazerii nic z tym nie zrobisz.

Rafał
edit
jest jeszcze opcja ,że ktoś tam łowi ryby i mu "robaki" uciekły ...
Re: Niezidentyfikowana larwa w domu
Cóż mogę powiedzieć, jeśli fobią jest ucieczka od sytuacji, kiedy w nocy na głowę spadają Ci jakieś dziwne larwy, to faktycznie tak to można nazwać. Rozumiem, że to forum fanów tego typu stworzeń, ale dla mnie stał się to o tyle poważny problem, że musiałam się przenieść do drugiego domu ("mieszkanie" w którym mieszkam to niestety jeden pokój z łazienką, przemeblowanie nie jest możliwe).
Myślałam, że obejdzie się bez zdjęcia boazerii poprzez wypsikanie drewna albo użycie jakiegoś innego środka.. Wiem, że znacie się na tym, dlatego liczyłam na jakieś porady... jeśli jednak nie ma innej opcji niż wspomniana powyżej to postaram się w weekend tym zająć i przebić się jakoś przez to drewno.
Przepraszam z góry jeśli kogoś uraziłam, dla niektórych takie sytuacje to błahostka, dla mnie jednak to nowa i nieprzyjemna sytuacja, w której ciężko mi się odnaleźć (mieszkam sama, nie mam nikogo, kto by mi jakkolwiek doradził).
Ostatnie pytanie i znikam: Czy mogę wykluczyć, że to jakiś typ kornika? Faktycznie przeważnie widywałam u siebie w pokoju larwy, ale również pare razy zdarzyło mi się zobaczyć pędraka, który zasuwał przed siebie jak opętany.
Myślałam, że obejdzie się bez zdjęcia boazerii poprzez wypsikanie drewna albo użycie jakiegoś innego środka.. Wiem, że znacie się na tym, dlatego liczyłam na jakieś porady... jeśli jednak nie ma innej opcji niż wspomniana powyżej to postaram się w weekend tym zająć i przebić się jakoś przez to drewno.
Przepraszam z góry jeśli kogoś uraziłam, dla niektórych takie sytuacje to błahostka, dla mnie jednak to nowa i nieprzyjemna sytuacja, w której ciężko mi się odnaleźć (mieszkam sama, nie mam nikogo, kto by mi jakkolwiek doradził).
Ostatnie pytanie i znikam: Czy mogę wykluczyć, że to jakiś typ kornika? Faktycznie przeważnie widywałam u siebie w pokoju larwy, ale również pare razy zdarzyło mi się zobaczyć pędraka, który zasuwał przed siebie jak opętany.
- Antek Kwiczala †
- Posty: 5707
- Rejestracja: niedziela, 28 sierpnia 2005, 14:29
- UTM: CA22
- Lokalizacja: Kaczyce
Re: Niezidentyfikowana larwa w domu
Możesz wykluczyć larwę kornika. Jak pisze Rafał, z dużym prawdopodobieństwem to larwa muchówki. Widywane w mieszkaniu chrząszcze to najczęściej skórnikowate (Demestidae)
https://www.google.pl/search?q=sk%C3%B3 ... AQ_AUICCgB
ale one mają włochate larwy, żywiące się resztkami organicznymi.
Spotyka się też gąsienice różnych molowatych i omacnicowatych.
https://www.google.pl/search?q=sk%C3%B3 ... AQ_AUICCgB
ale one mają włochate larwy, żywiące się resztkami organicznymi.
Spotyka się też gąsienice różnych molowatych i omacnicowatych.
- Rafał Celadyn
- Posty: 7509
- Rejestracja: poniedziałek, 18 czerwca 2007, 17:13
- UTM: CA-95
- Lokalizacja: Młoszowa
- Podziękował(-a): 11 times
- Podziękowano: 7 times
- Kontakt:
Re: Niezidentyfikowana larwa w domu
...pomysl że idziesz przez las,park ,łąkę i jest tam miliony takich stworzeń...gdzie uciekniesz?AsiaAsia pisze:Rozumiem, że to forum fanów tego typu stworzeń, ale dla mnie stał się to o tyle poważny problem, że musiałam się przenieść do drugiego domu

Nie przejmuj się tym w ogóle a jeśli już bardzo ci to przeszkadza to kup jakis insect-coś tam i pryśnij w dziurke ,z której wypadają, może trafisz w środek imprezy


Rafał
-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Ostatni post
-
- 1 Odpowiedzi
- 306 Odsłony
-
Ostatni post autor: Aneta