Proszę o identyfikację

[anaiss]

Proszę o informację co to za osobnik. Spacerował po wannie.

[Robert Rozwałka]

A może zdjęcie nie od strony "podwozia", a od grzbietu?

Przypuszczalnie chrząszcz z rodziny omarlicowatych.
Przypadkowy, nieszkodliwy gość, może zwabiony do światła, albo
do źródła wilgoci.

Wanna to świetna pułapka na wszelkie stawonogi - jej ścianki są zbyt gładkie
i śliskie, aby mogły z niej wyjść np. rybiki, pająki czy owady, a trafiają tam
ześlizgując się z krawędzi albo zwabione wilgocią... Nawet pozycja Twojego
chrząszcza wskazuje, ze biedak nie potrafi się obrócić i stanąć na nogi, tylko
leży bezładnie, niczym żółw na grzbiecie....

[anaiss]

To jest zdjecie od grzbietu. Dziekuje za odpowiedz...dzis znalazlam juz 3 szt w mieszkaniu. Nie wiem skad one sie u mnie wziely. Niedawno wyrzucilam spakowane czapki i szaliki bo wlasnie tam sie zalegly, zrobily biale kokony, bylo kilka larw i doroslych osobnikow. Widocznie musialy zagniezdzic sie gdzies jeszcze. Jak sie ich pozbyc?

[Robert Rozwałka]

Fakt, coś mi chyba siadło na oczy, bo dałbym sobie "głowę uciąć" że zdjęcie od strony brzusznej;-)
Jak duży (w mm, bez czułków) jest ten chrząszcz, bo może moja hipoteza, że to coś
z omarlicowatych jest błędna...

Zastanawiające jest to co piszesz, że były jakieś białe kokony i larwy w czapkach i szalikach.
W w/w odzieżowych rzeczach żerują mole, i one robią "kokony" z przędzy.

Te chrząszcze były "w zainfekowanej" odzieży?

[anaiss]

One sa wielkosci mrowek. Jak jakiegos dorwe to zrobie zdjecie. Tez myslalam, ze to mole ale to zdecydowanie nie sa mole. Kokony wygladaly jak plamy z bialej farby. Co jeszcze waznego zauwazylam to skrzydelka! Jak chcialam go zlapac to podniosl je do gory ale nie odlecial. Te trzy sztuki z dzisiaj spacerowaly. Jedno po oknie, reszta po kanapie. Wczoraj wanna. Tydzien temu larwy i dorosle osobniki byly w siatce z szalikami. Wszystko poszlo do smieci. Zaraz odsune kanape, moze gdzies sie tu zalegly.

[anaiss]

Natknelam sie na kolejnego i okazuje sie, ze lata. Taki byl szybki, ze nie udalo sie go uwiecznic.

[Robert Rozwałka]

Dodatkowe informacje odnośnie wymiarów, jednoznacznie wskazują, że moje
przypuszczenia "że to coś z omarlicowatych" były nietrafione.
Nie mam pomysłu na to co Ci zjadło/a czapki i szaliki, ale może ktoś lepiej obeznany
w chrząszczach i szkodnikach domowych oznaczy Twoich "sublokatorów".

[anaiss]

Dziekuje mimo wszystko za zaangazowanie. Mam nadzueje, ze ktos odpowie.

[anaiss]

Udalo mi sie zrobic dobre zdjecie. Tym razem znow delikwent spacerowal po wannie. Przypominam, ze on lata. Dlaczego zamieszkal u mnie w domu i jak go wyprosic?

[Aneta]

Necrobia rufipes. Może żerować na suszonym mięsie oraz nasionach roślin oleistych, więc trzeba sprawdzić potencjalne zapasy tegoż (przy czym suszone mięso obejmuje również smakołyki dla domowych zwierząt). W naturze rozwija się też na suchej padlinie itp. resztkach zwierzęcych, więc jeśli nie znajdzie się źródła wewnątrz, warto skontrolować czy w okolicy domu/mieszkania nie ma jakiegoś truchełka.

[Robert Rozwałka]

I Aneta wyjaśniła kwestię obecnego zdjęcia .

Tylko że Necrobia nie żyje w "szalikach i czapkach";-), ale może na truchle kawki,
czy innego gołębia w przewodzie wentylacyjnym, co by tłumaczyło związek z wanną...

Mnie pierwsza fotka kojarzyła się z zdjęciem od strony brzusznej któregoś
z czarnych Necrophorusów...., ale nie było podanych wymiarów.

[anaiss]

Bardzo dziekuje za odpowiedz. Rozumiem, ze dla czlowieka calkowicie niegrozny obiekt? Otwarty worek suchej psiej karmy wylecial do smieci wtedy gdy szaliki. Teraz zupelnie nie ma nic co mogloby byc dla nich interesujace...ehhh...

[Aneta]

Zupełnie niegroźny, nie ma się czym przejmować.