Sam pisałem magisterską o motylach dziennych - i wiem, że nikogo ona nie interesuje, leżakuje gdzieś zamknięta i czeka na utylizację. To, że była na poziomie i miała walor odkrywczy naukowy ( no cóż)..
A kto wg Ciebie miałby to opublikować? Jeżeli Tobie się nie chciało i tego nie zrobiłeś to kto ma to zrobić za Ciebie?
Ja pisałem pracę inżynierską z entomologii. Na jej podstawie napisałem już publikację, która jest w druku. Na jej podstawie powstał także poster na konferencję i wystąpienie na innej konferencji.
Trzeba tylko chcieć. Ja uczę się o tym co lubię i bardzo sobie to cenię. To czy uczenie się o swojej pasji komuś się spodoba czy nie to już kwestia charakteru, podejścia do sprawy i prowadzących.
Zajęcia to nie wszystko bo studia to nie gimnazjum czy szkoła średnia. Studiując ma się możliwość kontaktu z ludźmi pracującymi w temacie, koła naukowe i wiele innych opcji do zdobywania wiedzy i umiejętności.