Gąsienica znaleziona na drzewie

[GrzegorzGG]

Dziś wybrałem się do lasku, położonego nad potokiem, i znalazłem na liściastym drzewie (niestety nie wiem jakie to drzewo) jedną gąsienicę. Zabrałem ze sobą, może uda się hodowla

Oto fotki:

DSCF9998.JPG (72.78 KiB) Przejrzano 3658 razy

DSCF9986.JPG (125.33 KiB) Przejrzano 3658 razy

DSCF9974.JPG (119.75 KiB) Przejrzano 3658 razy

DSCF9960.JPG (144.33 KiB) Przejrzano 3658 razy

DSCF9959.JPG (99.35 KiB) Przejrzano 3658 razy

Proszę o pomoc w oznaczeniu. Pomoże mi to odpowiedzieć sobie na pytanie co owa gąsienica je i czy podjąć się hodowli czy odnieść z powrotem do lasku.

[Wojtek M]

Coscinia cribraria

[GrzegorzGG]

Dziękuję. Zatem mogę spróbować hodowli. Babkę i mniszek znaleźć nietrudno

[GrzegorzGG]

Minęło kilka dni od znalezienia gąsienicy. Codziennie daje jej świeże liście mniszka, na razie tylko tyle mogę znaleźć. Gąsienica jest w otwartym słoiku (zatem wentylacja jest ok). Temperatura pokojowa (22 stopnie).
To moja pierwsza próba hodowli gąsienicy ćmy, stąd też nie wiem jak powinien przebiegać jej rozwój. Niepokoi mnie jednak jej żywotność. Spadła drastycznie od chwili kiedy robiłem jej zdjęcia (wtedy była raczej niepokornym obiektem fotografowania). No i nie je.

Właściwie to pytanie powinno być w dziale hodowla, nie chcę jednak zakładać nowego wątku. Czytając o hodowli motyli nie znalazłem odpowiedzi na moje pytanie. Ponadto wydaje mi się że wszystko jest ok... a jednak coś nie gra.

Tak więc śmiem zapytać: czy wszystko jest ok ?

[Antek Kwiczala †]

Możliwości jest kilka. Trudno ocenić to ze zdjęcia.
- jeśli gąsienica jest niewyrośnięta, być może chce linieć - trzeba ją wtedy zostawić w spokoju.
- jeśli jest wyrośnięta, może przestała już żerować i ma zamiar się przepoczwarczyć.
- sporo przezimowanych gąsienic niedźwiedziówek bywa spasożytowanych. Gąsienica wtedy nie żre i wkrótce wyjdzie z niej larwa jakiegoś gąsienicznika lub rączycy.

[GrzegorzGG]

Rozumiem. Podejrzewałem jakieś przywiązanie do rośliny żywicielskiej, innej niż jej podaje. Zostawię więc gąsienicę w spokoju i będę obserwował.
Dziękuję za podpowiedzi.

[Antek Kwiczala †]

Aktywne gąsienice niedźwiedziówek wiosną zwykle znajduje się w pobliżu ziemi. Ta była na drzewie. Może gdzieś tam zimowała, i jeszcze nie rozpoczęła żerowania. W swoim poradniku Niesiołowski sugeruje, by takim gąsienicom dostarczyć wody (a nawet wrzucić na chwilę do wody), bo może mają zaschnięte resztki pokarmowe z poprzedniego żerowania. Spróbuj ją zrosić wodą.

[GrzegorzGG]

Ok. Zrosiłem. Jak coś się zmieni, napiszę o tym.
Co do drzewa na którym ją znalazłem, to była na wysokości około 2m i poruszała się w górę.

[Łukasz]

Coscinia cribaria to spore znalezisko jak na tereny wokół Bielska-Białej, nie jestem pewny czy on w ogóle historycznie był kiedykolwiek znaleziony (a to dość niezły wyznacznik jak ważne jest to odkrycie), można go potraktować jako nowy gatunek dla tego obszaru. C. cribaria na pewno preferuje tereny suche, kserotermiczne, czegoś takiego u nas nie ma dlatego jest to pod tym względem ciekawe.

[GrzegorzGG]

Być może zatem to inny gatunek ? Wciąż żyje. Po zroszeniu ruszyła się, zmieniła miejsce w słoiku, wybierając fragment mniszka oddalony od kropel wody.

[GrzegorzGG]

Poszperałem trochę w sieci, po tym jak Łukasz zasugerował, iż może to być nowy gatunek dla okolic Bielska. Zastanawiające jest to:

"Występowanie: Łąki (suche), zręby, wrzosowiska, wydmy (zarastające), skraje lasów iglastych".

Znalazłem ją na łące obok strumienia, na brzegu lasu liściastego. Specjalnie sprawdziłem, iglaków tam nie ma. Wrzosowisk też, wydm tym bardziej.
Natomiast:

"Gąsienice C. cribraria mają na stronie grzbietowej pas biały, biegnący między ciemnymi plamami."

i to by się zgadzało. Wiem, że to pewnie nie jedyna cecha wyróżniająca, jednak nie mam powodów aby podważać rozpoznanie Wojtka M.

Wciąż mam gąsienicę w domu, jako dowód, że jest z Bielska-Białej. Jeśli jest to nowy gatunek dla tej okolicy, to należałoby to poprzeć identyfikacją przez znawcę? I co wówczas ? Czy taka informacja trafia gdzieś ? Aktualizuje się jakieś bazy występowania ?

Pierwszy raz coś takiego mi się przytrafiło, więc wybaczcie trywialne pytania, powodowane dreszczykiem odkrywcy

[Wojtek M]

Dorzuć jej do menu trawy, może coś ruszy

[GrzegorzGG]

Nie jest dobry w te klocki. Wiem już że kostrzewa to trawa. Ale która ? Trawa to zawsze dla mnie była trawa. No może z wyjątkiem perzu, który potrafię rozpoznać. Dziś ignorancja w tej materii zbiera nieciekawe żniwo

Po fotkach z sieci wiem, że jak już zakwitnie to ją rozpoznam Ale czy nie mógłbym nawrzucać różnych traw ? Jak to nie będzie jej repertuar to po prostu jej nie zje ? Pytanie banalne, lecz podyktowane doświadczeniem z ... legwanem zielonym (u niego już tak łatwo nie jest - zje wszystko, nawet jak mu to ma zaszkodzić)

[Marek Hołowiński]

oznaczania gąsienic przez wojtka M raczej bym nie podważał.
natomiast reakcja na odkrycie nowego dla Beskidu gatunku jest zbyt emocjonalna. C cribraria nie jest aż tak rzadkim motylem. Brak informacji z jakiegoś regionu może świadczyć o nie dostatecznym poznaniu.

[GrzegorzGG]

Proszę się nie dziwić. Dla takiego laika i amatora jak ja każde odkrycie jest emocjonujące. I to jest w tym fajne. Dla innych być może to chleb powszedni

To malutkie odkrycie pokazuje, że tak naprawdę nie trzeba wielkich wypraw, żeby coś ciekawego znaleźć. Wbrew pozorom tuż obok może czekać coś do odkrycia.

[Wojtek M]

Wiem już że kostrzewa to trawa. Ale która ?

Ta zielona Zrób jej szwedzki stół z różnych gatunków, jakie tam znajdziesz. Wyrywasz małą próbkę z kawałkiem ziemi, zawijasz dół w folię z woreczka, recepturka na mocowanie i może sobie to leżeć jakiś czas w pojemniku. Nie za dużo, żeby było widać potencjalną działalność żuwaczek, choć wszystko co je to i wydalać musi, więc będzie widać i tak

[brat]

Na liściastym drzewie gąsienica Coscinia cribaria ?!
Jakiej jest ona wielkości?
Lasek, potok - coś mi się wydaje, że to może być gąsienica Rhyparia purpurata.
Ja bym dorzucił jej pokrzywę, koniczynę i malinę.

[GrzegorzGG]

Przejrzałem w sieci zdjęcia gąsienicy wspomnianego gatunku:
http://farm4.staticflickr.com/3299/3556 ... cbe5_z.jpg
http://www.tagschmetterlinge.de/images/ ... 5_30_l.jpg

Potem spojrzałem na zdjęcia Coscinia cribaria, np. to: http://www.galerie-insecte.org/galerie/ ... enille.jpg

i myślę, że jednak daleko tej mojej wyglądem do Rhyparia purpurata. Ale mogę jej dać różnego zielska na spróbowanie.

[GrzegorzGG]

Pozwoliłem sobie na takie zestawienie:

zestaw.jpg (125.93 KiB) Przejrzano 3512 razy

co myślicie ?

[brat]

Gąsienice różnych gatunków niedźwiedziówek w młodszych stadiach mogą być podobne do siebie.
Zapytałem o wielkość Twojej gąsienicy, bo gąsienica Coscinia cribraria po przezimowamiu ma zaledwie ok. 0,5 cm. długości i zimuje w ściółce albo piasku. Jest za mała, żeby chodzić po drzewach w przeciwieństwie do gąsienicy Rypharia purpurata.
Zdjęcia w sieci nie wszystko pokazują i mogą mylić.

[GrzegorzGG]

Trudno mi ją zmierzyć dokładnie w tym momencie. Ma między 9 a 11 milimetrów. Czy ta informacja coś pomaga ?

[brat]

Według mnie tak, i biotop typowy dla Rhyparia purpurata: łąka, strumień i las.

[GrzegorzGG]

Pomyślałem, że może dodatkowe zdjęcia coś pomogą:

DSCF0191.JPG (69.18 KiB) Przejrzano 3495 razy

DSCF0203.JPG (68.81 KiB) Przejrzano 3495 razy

DSCF0188.JPG (75.77 KiB) Przejrzano 3495 razy

[brat]

Zdjęcia już tu nic nie pomogą, tylko wiara kolego.
Daj jej tych roślin, o których wspomniałem to się przekonasz.

[brat]

Oglądając te trzy ostanie zdjęcia to może być nawet zwykła Arctia caja.

[GrzegorzGG]

Biorąc pod uwagę rośliny żywicielskie niedźwiedziówki kaji (Brzoza, Olsza, Wierzba, Topola, Rozchodnik, Porzeczka, Poziomka, Malina, Wiązówka błotna, Tawuła, Jabłoń, Jarząb, Głóg, Śliwa, Koniczyna, Jasnota, Babka, Krwawnik pospolity) i biotop można wytłumaczyć miejsce znalezienia i fakt, że była na drzewie (nie znam się za dobrze, ale wiem że głogi i brzozy w tym lasku są).

I teraz trochę logiki (matematyka mi się w entomologii przydaje ): jeśli gąsienica zje babkę to może być C. cribaria i A. caja.
Jeśli zje koniczynę: R. purpurata lub A. caja. Lecz jeśli zacznie jeść mniszka ? Czy z braku innego pożywienia (a w tej chwili jeszcze nie ma innego) R. purpurata lub A. caja mogłyby zjeść mniszka ?

Jedno jest pewne: gąsienica wydala, więc albo je albo zadziałał prysznic.

Dowód wydalania:

DSCF0214.JPG (149.54 KiB) Przejrzano 3455 razy

A to według mnie dowody jedzenia:

DSCF0211.JPG (92.51 KiB) Przejrzano 3455 razy

DSCF0204.JPG (127.46 KiB) Przejrzano 3455 razy

Tym samym zasadne jest pytanie czy zjadanie mniszka przez gatunek nie zjadający mniszka jest możliwe ?

No i jeszcze to: http://www.lepidoptera.eu/show.php?ID=188

oraz to zdjęcie z sieci:

-> Pokaż EXIF

Original image recording time:

2009:06:03 13:48:40

Image taken on:

03 czerwca 2009, 11:48 - śr

Focus length:

12.4 mm

Shutter speed:

1/160 Sec

F-number:

f/7.1

ISO speed rating:

100

Camera-model:

DMC-FZ8

caja-6al.jpg (98.27 KiB) Przejrzano 3454 razy

Czy może być mowa, aż o takiej różnicy w wyglądzie?

[Antek Kwiczala †]

Czy może być mowa, aż o takiej różnicy w wyglądzie?

Gąsienice kaji mocno się zmieniają wraz z rozwojem. Poza tym ze smakiem konsumują mniszek. Ja je hodowałem jedynie na mniszku. W załączniku gąsienice kaji w stadium L2, zajadające się mniszkiem.

[GrzegorzGG]

No i chyba wszystko jasne. Podobieństwo tej mojej i tych ze zdjęcia jest duże, być może moja to także L2 (czyli czeka mnie jeszcze L3 ? ).

Zauważyłem, że żarłoczna jest ta kaja. Przez trzy godziny wyżarła ze środka otwór o średnicy 4mm.

Dziękuję Antku za tą fotkę

[Aneta]

A. caja zjada wszystko , ja hodowałam ją nawet na naparstnicy.

[Wojtek M]

No to niezłe maliny jak to będzie jej pospolitość caja
Dorzucę ci obrazek przejścia L2->L3. Przed linieniem ten biały pas na grzbiecie całkowicie zanika, a kolejne stadium to już klasyczny czarny włochacz w rudej aureoli. Zadzieje się to po osiągnięciu przez gąsienicę około 15mm. Nadal mnie jednak "uwiera" u twojej podopiecznej ta szczecina i wąski pas na plecach. Poczekamy, zobaczymy...

[GrzegorzGG]

Za A. caja przemawia teraz jeszcze to, że zaczęła jeść krwawnik Do wspomnianych przez Ciebie 15mm brakuje wg mnie jeszcze trzech. Na co wtedy powinienem zwrócić uwagę ? Czy gąsienica potrzebuje jakichś specjalnych warunków ? Podłoża, wilgotności, etc. ?

[Wojtek M]

W zasadzie tylko spokoju

[GrzegorzGG]

Być może nadszedł ten moment kiedy gąsienica wejdzie w stadium L3. Nie je od dwóch dni i siedzi w tej samej pozycji na tym samym liściu. Ponieważ zalecono spokój nie chcę jej ruszać. Skąd mam mieć jednak pewność, że to dlatego nie je i się nie rusza? Czy gdyby zdechła to pozostałaby w pozycji "wyprostowanej" czy raczej zwinęłaby się w kłębek ?

Szkoda by było jak by zdechła...

[GrzegorzGG]

Wyjaśniło się wszystko samo. Gąsienica znalazła się w kolejnym stadium rozwoju. Zdecydowanie bardziej przypomina teraz A.caja ze zdjęć w sieci. Teraz tylko czekać, aż znów zacznie jeść.

[GrzegorzGG]

Gąsienica rośnie jak na drożdżach:

DSCF0550.JPG (65.68 KiB) Przejrzano 3300 razy

DSCF0546.JPG (69.93 KiB) Przejrzano 3300 razy

[Wojtek M]

Biały pasek wsiąkł a wraz z nim resztki wątpliwości (i nadziei)

Horror (x27) zeszłej jesieni:

-> Pokaż EXIF

Original image recording time:

2012:10:21 15:03:17

Image taken on:

21 października 2012, 13:03 - ndz

Focus length:

7.3 mm

Shutter speed:

1/60 Sec

F-number:

f/2.8

Camera-model:

Canon PowerShot A610

caja_final.jpg (149.29 KiB) Przejrzano 3289 razy

Codziennie szklanka odchodów i reklamówka paszy.
Pędzone na czarnej porzeczce a potem na jasnocie (gardziły coś mniszkiem i babką). Z chęcią konsumowały też kwiatostany derenia.

[brat]

Grzegorz, jeszcze będzie L4

[GrzegorzGG]

No właśnie była wczoraj. I teraz już tylko poczwarka Ile to może jeszcze potrwać, biorąc pod uwagę tak szybkie (mnie się tak wydaje) wylinki ?

[Aneta]

Już Ci się przepoczwarczyła? Z tej gąsienicy, której fotę wrzuciłeś 2 dni temu? Jakoś mało mi to na kaję wygląda...
(Chyba że spasożytowana i coś się jej w hormonach pomerdało.)

[GrzegorzGG]

Nie przepoczwarzyła się jeszcze. Poczwarka, w sensie pupa, to dopiero będzie. Wylinka kolejna nastąpiła bardzo szybko. Po jakichś trzech dniach od poprzedniej.
Stąd też zadałem sobie pytanie, kiedy nastąpi przepoczwarzenie skoro w takim tempie linieje.
W międzyczasie uzyskałem odpowiedź od Wojtka_M

[Aneta]

A, to spoko, świat wrócił do normalności
A jeżeli weszła w ostatnie stadium, to teraz zwolni tempo i jeszcze kawałek czasu ją pokarmisz :] (kiedyś hodowałam wypasioną kaję, która w ostatnim stadium żarła ponad 3 tygodnie - ale to samiczka była, chłopcy nigdy tak długo mi się nie rozwijali :> ).

[GrzegorzGG]

Jeśli niepodważalnym jest fakt czterech wylinek A. caja, to ja swoją znalazłem jako L1. Dziś właśnie przeszła kolejną wylinkę. Tym razem już na pewno ostatnią

[GrzegorzGG]

Pisałem ostatnio, że wylinka miała być ostatnia. Lecz dziś była kolejna... Więc jak mam to rozumieć ? Pięć wylinek ? Czy to jakieś odstępstwo od normy ? Wpływ niekorzystnych warunków ?