Liczebność ważek

[thomas]

Witam
Jestem miłośnikiem przyrody i fotografem z zamiłowania, od dwóch lat staram się fotografować owady, głównie ważki, matyle czy inne ciekawe owady. Dwa lata temu miałem miejscówkę nad rozlewiskiem rzeki pod miastem jednak rok temu liczebność i ilość gatunków występujących tam owadów spadła bardzo drastycznie i miejsce łowów przeniosłem nad stawy w głębi lasu. Rok temu była tam masa ważek, pełno wylinek z różnoskrzydłych i ogólnie raj dla fotografii makro.
Niestety praca nie pozwalała na wyjście w plener do dzisiaj kiedy to o 4:00 pojechałem nad te stawy w lesie za miastem, do 5 nie znalazłem nic a po 5 jak słońce zaczęło rozgrzewać trzciny znalazłem dwie, no właśnie dwie sztuki pałątki i tyle, byłem w głębokim szoku.
Czy u was też macie podobne doświadczenia? Czy nasze środowisko staje się tak mocno zanieczyszczone?
Pozdrawiam Marcin