co z gąsienicami hodowanymi w takich warunkach świetlnych, które zaburzają bądź niwelują fotoperiod?
Gąsienica "nie wie" czy zaburzenia są naturalne, czy sztuczne, dla niej zawsze będą to warunki naturalne. Reakcja jest dwustanowa - jeśli długość dnia przekracza pewną wartość (wszystko jedno czy o godzinę, czy o 12 godzin), to dla niej dzień jest długi. Chodzi oczywiście o przygotowanie poczwarki na diapauzę zimową. Bo całkiem innym problemem będzie, gdy np. gąsienica żeruje nocą, a zrobimy jej 24 godzinny dzień.
Jakiej skali wydłużenie bądź skrócenie nazwijmy to: pory jasnej będzie miało znaczenie dla rozwoju gąsienicy?
Nie są mi znane jakieś ogólne badania na ten temat. Kiedyś Japończycy (Yata & Tanaka) stwierdzili, że różnica jednej godziny w przypadku bielinka Catopsilia pomona powodowała tworzenie formy C. pomona crocale, traktowanej przedtem jako inny gatunek!
jakie naprawdę ma to znaczenie, skoro gąsienice wielu gatunków zawisaków (nie wszystkich) żerują zarówno za dnia jak i w nocy?
Nie chodzi o to jak i kiedy żerują gąsienice, ale w jakich warunkach oświetleniowych przebywają. Mogą wtedy żerować lub nie - to nie ma znaczenia.