
Jakiś czas temu zauważyłem w domu mole spożywcze. Przetrząsnąłem wszystko i wywaliłem torebkę rodzynek, po których pełzały ok. półtoracentymetrowe, dość pękate robaki. Główki były tak małe, że na pierwszy rzut oka niewidoczne. Wywaliłem też suszone jabłka w których fruwały już dorosłe osobniki i skoro problem znikł sądziłem, że to to samo.
Ostatnio jednak problem wrócił i dowiedziałem się że larwy moli są dużo mniejsze. Pytanie - co to za szkodnik mógł się żywić rodzynkami? Wiem że ocenianie po larwach i bez zdjęcia jest trudne, ale może ktoś będzie wiedział. W rodzynkach nie było też charakterystycznej dla moli "przędzy".