Wojtek M pisze:niebawem twoje "rudzielce" zaczną się wykluwać

"Niebawem", to znaczy kiedy?

Ile trwa to u rusałek? Czytałam, że około 2 tygodnie, ale czy u tej konkretnej (wierzbowca) też? Z tego, co zaobserwowałam, u nich bardzo szybko przechodziły wszystkie wylinki. I da się jakoś poznać, że poczwarka jest już "tuż-tuż"?
I mam takie pytanie, wprawdzie trochę niezwiązane z założonym tematem, ale może ktoś rozwieje moje wątpliwości - oczywiście mam zamiar wypuścić na wolność wszystkie motyle, ale jakby warunki atmosferyczne były niesprzyjające (wiadomo-czerwiec w Polsce - może być burza, deszcz, grad, śnieg!

), to czym mogę (i czy muszę?) nakarmić te motyle? Czytałam, że miodem i pyłkiem. I z jednym i drugim nie ma problemu, jako że kiedyś piłam pyłek pszczeli i zostało mi w słoiku. Tylko w jakiej formie to podać, bo on ma postać granulek - bardzo twardych, ale mogę je rozgnieść w moździerzu lub rozpuścić. Tylko, czy podać to osobno, czy wymieszać z miodem? A może owoce? Kwiaty?

Help!