prosze o pomoc w oznaczeniu plagi owadów w biurze

[kasia]

Dzień dobry,
Co to za owad w załączeniu? zagnieździł się w zielonej ścianie w biurze i calemu pomieszczeniu grozi dezynsekcja. Uważamy, że nie jest to szkodnik roślin natomiast nie wiemy jak się go pozbyć unikając dezynsekcji calego biura. Czy ktoś może mi pomóc?
Pozdrawiam,
Katarzyna Nowak

[brakkonta]

zostawić w spokoju, bo to dobry robak.

[kasia]

no tak tylko, że straszy pracowników tego biura - ma ok 2 cm długosci i lata stadami oraz gości , na dodatek to jest firma farmaceutyczna, a ja odpowidam za zieloną ścianę i wszyscy krzywo na mnie patrzą, że na pewno przywlekłam to z roślinami lub, że na pewno te 'robale' jak mówią złożyły jajka w doniczkach i że ten problem to przez zieloną ścianę.
A co to jest za owad?
Pozdrawiam,
K.
PS prosiła ich żeby szeroko otworzyli okna i wygonili , że to na pewno sę wzięło z terenów nieużytków, jakie okalaja biuro

[Aneta]

To gąsienicznik z rodzaju Rhyssa (albo pokrewnego z Rhyssinae), pasożytuje w żerujacych w drewnie larwach innych błonkówek, trzpiennikowatych. Najprawdopodobniej macie (mieliście) w biurze jakieś zainfekowane spasożytowanymi trzpiennikami drewno (może w tej zielonej ścianie - co to w ogóle jest?), i teraz następuje wylęg gąsieniczników. Nie ma co robić dezynsekcji, złapane owady po prostu wypuszczajcie.

[kasia]

Bardzo dziękuje pani Aneto za wyjaśnienie, od razu poinformowalam o tym firmę , w której jest zielona sciana (proszę spojrzeć na www.greenfortune.com w sprawie zielonych ścian). Podejrzewam, że dorosle osobniki tego gąsiennicznika żywia się pyłkiem, są tam rośliny kwitnące, więc pewnie owady mają się dobrze. Pocieszające, że nie będą mogły złożyć jajeczek, bo mam nadzieję, że nie ma już tam żadnych larw. Nogami od stołu w tym pokoju są pnie drzew dopiero co przywiezione, więc podejrzewam , że stamtąd się te owady wzięły...

Pozdrawiam i jeszcze raz dziekuję za wyjaśnienie,
Katarzyna Nowak

[Miłosz Mazur]

Ech te Homo sapiensy, roślinki to cacy są, a to co w nich żyje to już "fuj" i "paskudztwo"...

[Aneta]

Ech te Homo sapiensy, roślinki to cacy są, a to co w nich żyje to już "fuj" i "paskudztwo"...

Atawizm Gdybyśmy mieli w prehistorii epizod w stylu Dnia Tryfidów, florystyczni laicy zapewne baliby się pietruszki