Noctua pronuba

Awatar użytkownika
Michał Strada
Posty: 76
Rejestracja: czwartek, 15 grudnia 2005, 19:57
Lokalizacja: Tarnów/Kraków

Noctua pronuba

Post autor: Michał Strada »

Witam,
Tak na wstępie, posiadam to konto od niemal 6 lat ale moja aktywność nie była zbyt wielka ( raptem 5 postów ), może wiązało się to z moim wiekiem ( teraz mam 19 lat ) może z "chwilowym" brakiem zainteresowania owadami. Ostatnio stwierdziłem że chcę się nauczyć czegoś więcej o owadach ( motylach ) a w szczególności jak je rozpoznawać, hodować itp.
Witam wszystkich serdecznie i mam nadzieję że zatrzymam się na forum trochę dłużej :)

Moja mama wykopała w ogródku gąsienicę,( miałem skrytą nadzieję że w końcu coś wykopie :P) polukałem w atlasach i stwierdziłem że jest to Noctua pronuba, proszę o potwierdzenie. Mam zamiar wyhodować z niej imago, i tu się pojawia pierwszy problem nie wiem jakie są jej zwyczaje żywieniowe, kiedy je? co dokładnie je? ( z tego co wyczytałem to mniszek ) i jak ją hodować?

Proszę, udzielcie rad :)
Załączniki
Noctua pronuba.jpg
Noctua pronuba.jpg (29.48 KiB) Przejrzano 2290 razy
Awatar użytkownika
Antek Kwiczala †
Posty: 5707
Rejestracja: niedziela, 28 sierpnia 2005, 14:29
UTM: CA22
Lokalizacja: Kaczyce

Re: Noctua pronuba

Post autor: Antek Kwiczala † »

Wygląd wskazuje, że to może być N. pronuba. To pospolity gatunek, zimujacy w stadium dorosłej gąsienicy. Skoro znaleziono ją zakopaną w ziemi, to być może chciała się już przepoczwarczyć. Weź jakieś większe plastykowe pudełko, nasyp na dno kilka cm torfu, na to połóż listki mniszka, babki, a nawet nieco trawy i połóż gąsienicę na wierzchu. Jeśli będzie miała ochotę jeszcze żerować, to to zrobi. Zapewne jednak ponownie zakopie się do ziemi, i tam przepoczwarczy. W naturze motyle lęgną się początkiem czerwca, ale w ciepłym pokoju może to nastąpić już w maju.
Awatar użytkownika
Michał Strada
Posty: 76
Rejestracja: czwartek, 15 grudnia 2005, 19:57
Lokalizacja: Tarnów/Kraków

Re: Noctua pronuba

Post autor: Michał Strada »

Słoik litrowy wystarczy czy coś większego by się przydało? Gąsieniczka już się zakopała więc nie wiem czy mogę jej przeszkadzać :) Idę po mniszka i zobaczę rano czy coś go ubędzie.
Awatar użytkownika
Aneta
Posty: 16714
Rejestracja: czwartek, 6 maja 2004, 12:14
UTM: CC88
Lokalizacja: Kutno
Podziękował(-a): 1 time
Podziękowano: 32 times

Re: Noctua pronuba

Post autor: Aneta »

Antek Kwiczala pisze:Skoro znaleziono ją zakopaną w ziemi, to być może chciała się już przepoczwarczyć.
Niekoniecznie, gąsienice tego gatunku tak spędzają dzień, wychodząc na żerowanie w nocy. Ale poza tym reszta się zgadza.
Awatar użytkownika
Michał Strada
Posty: 76
Rejestracja: czwartek, 15 grudnia 2005, 19:57
Lokalizacja: Tarnów/Kraków

Re: Noctua pronuba

Post autor: Michał Strada »

Mam takie pytanie, jak długo trwa przepoczwarczanie (tak średnio).
Awatar użytkownika
Antek Kwiczala †
Posty: 5707
Rejestracja: niedziela, 28 sierpnia 2005, 14:29
UTM: CA22
Lokalizacja: Kaczyce

Re: Noctua pronuba

Post autor: Antek Kwiczala † »

Rzadko kiedy można obserwować ten proces, bo sówki na ogół przepoczwarczają się w ziemi. Samo przepoczwarczenie to krótki proces - 10-15 minut, ale przygotowanie do niego może trwać wiele godzin, a nawet dni.
Awatar użytkownika
Michał Strada
Posty: 76
Rejestracja: czwartek, 15 grudnia 2005, 19:57
Lokalizacja: Tarnów/Kraków

Re: Noctua pronuba

Post autor: Michał Strada »

Dzisiaj chciałem sprawdzić czy się przepoczwarczyła i niechcący troszkę uszkodziłem jej norkę (o ile można tak to nazwać), Siedziała w środku ale miała całkowicie inny kolor ( zielony ). Przysypałem wszystko ziemią, jest szansa że dokończy proces?
Awatar użytkownika
Antek Kwiczala †
Posty: 5707
Rejestracja: niedziela, 28 sierpnia 2005, 14:29
UTM: CA22
Lokalizacja: Kaczyce

Re: Noctua pronuba

Post autor: Antek Kwiczala † »

Powiem bez ogródek - postąpiłeś bardzo lekkomyślnie. Podczas przepoczwarczania gąsienica wykonuje intensywne ruchy, by zrzucić oskórek z tworzącej się poczwarki. Jeśli do owej "norki" jak to określiłeś, wsypały się okruchy ziemi, podczas zrzucania oskórka może dojść do uszkodzenia miękkiej jeszcze osłony poczwarki. W zależności od tego , co się uszkodzi, poczwarka może zginąć, albo powstały w niej motyl może mieć istotne dla przeżycia uszkodzenia.
Oczywiście, może być i tak, że nic się nie stanie, ale stanowczo odradzam taką ciekawość.
Awatar użytkownika
Michał Strada
Posty: 76
Rejestracja: czwartek, 15 grudnia 2005, 19:57
Lokalizacja: Tarnów/Kraków

Re: Noctua pronuba

Post autor: Michał Strada »

Właśnie dzisiaj z poczwarki wyszła przepiękna, zdrowa rolnica. Jest to pierwszy motyl który wylągł mi się w hodowli więc jestem z siebie bardzo zadowolony:) Więcej już nie popełnię w/w błędów :D Mam jeszcze drugą poczwarkę tego gatunku, jak będę miał okazję to wrzucę fotki moich "okazów" :D
ODPOWIEDZ

Wróć do „Sówki (Noctuidae)”