Proszę o pomoc w rozpoznanu!

[Adam_110901]

Hej, moje schody i kostkę brukową zaatakowały obrzydliwe robaki, nie działaja na nie żadne trucizny ani wyrzucanie ich.... Prosze o pomoc w rozponaniu co to jest i jezeli wiecie to o podanie jakiegoś środka którym mógłbym się ich pozbyć.
Z góry dziękuję i pozdrawiam =), Adam_110901

Poniżej pare fotek

[Kamil Mazur]

A jakie trucizny próbowałeś, skoro mówisz, że nic na nie nie działa ?
Oblej benzyną i podpal (oczywiście żartuję, ale jestem pewien, że to by pomogło)
Poza tym nie masz się chyba czego obawiać bo krwi Ci nie wypiją, a że wyglądają jak wyglądają to cóż im poradzić, takie już są.
A co do oznaczenia to jest to jakiś krocionóg.

I tak do poczytania:
http://www.wiadomosci24.pl/artykul/drog ... 34832.html

[Filip S.]

Poziom tekstu w tym artykule z linku jest na tak dennym poziomie, że aż szkoda komentować. I swoją drogą to aż strach się bać bo ludzie przed wiekami wiedzieli więcej na temat przyrody, a tu taka cywilizacja takie światłe umysły a takie bzdury wypisują. Oczywiście to co piszę to w ogóle nie tyczy się autora tematu bo bardzo cenie, że nie oblał od razu benzyną (tak do Kamila Mazura, dlaczego zawsze od razu z tą benzyną ) tylko chciał się dowiedzieć co to jest.

[Kamil Mazur]

Adam prosi o podanie środka niszczącego te stworzenia, a dodaje, że nic nie działa to cóż innego mogę wymyśleć? Napalm trudno zdobyć, a Domestos pewnie też już wypróbowany i wnioskuję, że zawiódł Jest nastawiony na zabicie tego diabelstwa więc nawet nie będę próbował tutaj namawiać żeby pozwolić im żyć.

Nie no, cały czas sobie żartuję żeby nie było coś, no wiesz...

[Piszczałka]

Proponuję sprowadzić jakieś gryzonie, np. 2-3 myszki z zoologicznego.
Pozbędziesz się problemu i zyskasz wdzięczne, syte zwierzątka.
W grę może jeszcze wchodzić kret albo szczur... Tyle że kret o ile dobrze pamiętam to jest pod częściową ochroną.
Oczywiście jeśli nie ma niewiast które mogłyby dostać ataku histerii na widok takich żyjątek. Ale jeśli jakoś znoszą obecność nowych współlokatorów posesji to i myszkę zniosą, prawda?

[Adam_110901]

Dzięki za pomoc, teraz chciaż wiem co to jest i znalazłem w internecie pare specjalnych środków na krocionogi i będę próbował. Tak swoją droga to próbowałem już pare środów w spray'u i jeden taki do rozpuszczenia na larwy much.

[tempelik]

Proponuję sprowadzić jakieś gryzonie, np. 2-3 myszki z zoologicznego.
Pozbędziesz się problemu i zyskasz wdzięczne, syte zwierzątka.

Ehhh...

Tak swoją droga to próbowałem już pare środów w spray'u i jeden taki do rozpuszczenia na larwy much.

Ja tam wątpie żeby one były syte, a tymbardziej wdzięczne
Ja bym marchewki spryskanej środkiem na larwy much nie jadł
Pchają się do ciepła, myślę że gdyby miały kilka pniaków to problemu by nie było