MAŁE BRĄZOWE ROBAKI

Owady żyjące w mieszkaniach czyli "coś mi chodzi po domu". Owady synantropijne.
Regulamin forum
Przy zamieszczaniu zdjęć wymagane jest podanie daty oraz miejsca wykonania zdjęcia.
Posty ze zdjęciami bez danych jak również linkowanych spoza serwisu mogą być usuwane.

Linkowanie do zdjęć spoza Forum jest nieregulaminowe (§ 2.1)
Lektor
Posty: 2
Rejestracja: czwartek, 14 października 2010, 16:19

MAŁE BRĄZOWE ROBAKI

Post autor: Lektor »

Witam.
Sprawa przedstawia się następująco:

(10/9 przypadków) na ścianach zacząłem znajdywać od około 5 lat brązowe robaczki 3mm, LEKKO (NIE bardzo) owłosione (coś jak larwa w pancerzyku z nóżkami).
Od 2 lat dodatkowo na meblach i ścianach zacząłem znajdywać BIAŁE robaczki NIE owłosione tej samej budowy ciała, tylko 1-2mm (także larwa z nóżkami)
W okolicach kwietnia do maja tego roku, zacząłem znajdywać żuczki brązowego koloru NIE owłosione 4mm (sądzę że dorosły osobnik)

Budowa osobnika 2 stadium jest identyczna z wyglądu, jak i rozmiaru do MUSZKI OWOCÓWKI (nie licząc wiekszej liczby mniejszych nóżek i braku skrzydeł)
Po zgnieceniu zostawiają żółte bebechy.
NIE SĄ PODŁUŻNE - bardziej jajowate w proporcjach długości do szerokości 5:3

Najmłodsze larwy znajdywałem (po półgodzinnym oglądaniu ścian itp.) średnio 5/tydzień - potem 3 miesiące spokoju.
Doroślejsze 3/2miesiące
żuczki - 7 sztuk przez 2 miesiące (kwiecień,maj).

Zwykle, gdy znajdywałem te "larwy" kierowały się one od podłogi do sufitu.
Co jakiś czas znajdywałem we wcześniejszych latach, coś jak zrzucony brązowy, owłosiony pancerzyk.
Dzisiaj, po 1,5 rocznej przerwie znalazłem taki w opakowaniu na płytę na półce (właściciela nie było).

Dotychczas (5 lat) znalazłem 1 osobnika 2 stadium na prześcieradle (chyba zgniotłem go podczas snu).




Teraz sprawa "czystości" pokoju...

Od 2006-2009 roku ani razu nie odsunąłem mebli w pokoju - odkurzałem tylko podłogę która była odsłonięta. Pokój o wymiarach 4x3m (dodatkowo ukośny sufit - poddasze - utrudnione przesuwanie mebli). Pokój został w 2003 roku wyremontowany (strych -> pokój). Dom jednorodzinny, wybudowany w 85 roku.

W roku 2010 oprócz cotygodniowego odkurzania 4 razy odsuwałem i odkurzałem pod meblami. W lipcu dodatkowo cały pokój opryskałem środkiem owadobójczym,
opryskując głównie miejsca styku ścian z podłogą (podłoga z paneli imitujących drewno, pod spodem płyta pilśniowa, ściany zwykłe, malowane - nie tapety)



Oprócz mojego pokoju znalazłem jeszcze 2 sztuki w łazience, obok której jest mój pokój. Pierwszą znalazłem 4 lata temu, drugą tydzień temu. Trzymam jednego osobnika w szczelnym plastikowym pojemniku i o dziwo od 9 dni jeszcze nie zdechł - co kilkanaście godzin jest w innym miejscu pojemnika.

Błagam was, powiedzcie mi co to jest i jak się tego pozbyć... naprawdę ulegam strasznemu stresowi i jestem prawie na skraju załamania nerwowego. Ja nie chcę mieć żadnych żyjących stworzeń w pokoju oprócz ludzi.... błagam, pomóżcie!!! (pisząc tego posta po prostu trzęsą mi się dłonie)
Załączniki
Bez tytułu.jpg
Bez tytułu.jpg (25.38 KiB) Przejrzano 3142 razy
Awatar użytkownika
Antek Kwiczala †
Posty: 5707
Rejestracja: niedziela, 28 sierpnia 2005, 14:29
UTM: CA22
Lokalizacja: Kaczyce

Re: MAŁE BRĄZOWE ROBAKI

Post autor: Antek Kwiczala † »

Rysunek i opis sugerują, że mogą to być larwy i imago chrząszczy z rodziny Dermestidae. Zobacz tutaj: http://www.colpolon.biol.uni.wroc.pl/dermestidae.htm
Lektor
Posty: 2
Rejestracja: czwartek, 14 października 2010, 16:19

Re: MAŁE BRĄZOWE ROBAKI

Post autor: Lektor »

Dorosłe osobniki wyglądają jak Anthrenus pimpinellae, ale te... larwy? wyglądają jak Anthrenus polonicus....

JAK TO WYTĘPIĆ, żebym miał pewność że coś na mnie z jakiegoś kąta nie gapi?
Aż dziw mnie bierze, że nie którzy sobie takie coś hodują w domach dla przyjemności.....
Awatar użytkownika
Rafał Celadyn
Posty: 7509
Rejestracja: poniedziałek, 18 czerwca 2007, 17:13
UTM: CA-95
Lokalizacja: Młoszowa
Podziękował(-a): 11 times
Podziękowano: 7 times
Kontakt:

Re: MAŁE BRĄZOWE ROBAKI

Post autor: Rafał Celadyn »

Lektor pisze: żebym miał pewność że coś na mnie z jakiegoś kąta nie gapi?
...najlepiej wyjść z pokoju na bardzo dłuuuuugi spacer,po drodze napić się czegoś mocniejszego(to zalecane przy trzęsących się rękach ),i przemyśleć czy warto sobie(i innym) zaprzątać tym głowę,dodając przy okazji, niby od niechcenia, teksty odnośnie hodowli owadów i ludzi, którym pewnie sprawia to radość...
Rafał.
Awatar użytkownika
Tomasz G.
Posty: 354
Rejestracja: niedziela, 18 lipca 2010, 12:37

Re: MAŁE BRĄZOWE ROBAKI

Post autor: Tomasz G. »

Żeby nie mieć w pokoju żadnych "robaków" musiałbyś z niego zrobić sterylne laboratorium. Ponoć w ciągu całego życia podczas snu,nawet zjadamy ich spore ilości, nie mówiąc już o życiu pod jednym dachem.
Niestety musisz się z tym pogodzić, bo skoro już jesteś na skraju załamania, to co będzie jak za szafą znajdziesz pajęczynę albo co gorsza pająka, lub też przez okno wleci ci pluskwiaczek, kusaczek, lub nawet biedronka.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Domowe robaczki.”