To mój pierwszy post na tym jakże przeuroczym forum pełnym wszystkiego co pełza, lata, skacze i gryzie czasami

Może z Wami uda mi sie trochę oswoić ten mój lęk przed "robalami"

W moim domu (jak udało mi sie zidentyfikować najeźdźcę) pojawił sie całkiem miły szubak.
Zauważyłam go na parapecie. Czasami gdzieś na ścianie lub podłodze.
W nie za dużych ilościach, ale usuwam go z domu ilekroć zobaczę.
Ostatnio, sprzątajac w wersalce, w której trzymałam kilka "domowych" ciuchów, znalazłam małe żyjatka, jak sie potem okazało były to larwy szubaka. Kilka sie "wiło", kilka było ususzonych.
Wytrzepałam te ubrania i uprałam oraz gruntownie odkurzyłam wnetrze wersalki.
I teraz moje pytania, na które przeglądajac to forum, nie znalazłam odpowiedzi:
- Gdzie poszukiwać tego robaczka, gdzie może sie on chować i gdzie chowają się jeko larwy?
Jakie miejsca powinnam przeszukać w poszukiwaniu tego opryszka? Czy może siedziec w
szafkach z ubraniami? Czy może siedziec pod wykładziną?
- Skąd toto sie u mnie znalazło..?
- Jak się tego pozbyć? Czy zakup słynnej płytki Global może go odtraszyć?
Dziekuję z góry za wszelkie porady i sugestie:)