
L1= 7-9dni; 4-5mm (4mm świeżo po wylinieniu, 5mm przed kolejną wylinką);
L2= 5-7dni; 6-12mm;
L3= 5-7dni; 14-18mm;
L4= nadal trwa ale zmierzyłem wielkość- mają 20-21mm
Więc wychodzi na to, iż L1 trwało, jak na razie najdłużej, ale najmniej urosły... L2 było dla mnie dziwną sprawą... przez pierwsze kilka dni (2-3) gąsieniczki były takie jasnobrązowe, małe, z bardzo małą liczbą włosków, a dopiero później stały się czarne, z dużą ilością włosów i zaczęły rosnąć... wiem, że ich chitynowy naskórek musiał stwardnieć, bo Pani Aneta już mi o tym gdzieś napisała (dziękuję :d) ale zauważyłem, że w kolejnych stadiach on twardniał w ciągu 1 dnia a nie 2-3 dni.
Najpierw gąsienice były jaśniejsze (ale bez przesady- szaroczarne) z dużą ilością włosków, ale delikatniejszych, oraz ich "głowa" zamiast czarna, była prawie biała (teraz chodzi mi o kolejne linienia) i z godziny na godzinę ciemniała...
L3 trwało tyle, co L2, lecz bez żadnych dziwnych zmian w wyglądzie- po prostu jadły i rosły i znowu jadły ;d
L4 dopiero co się zaczęło, ale są już pierwsze "okazy". Są duże, czarne z czterema parami niebieskich kuleczek na przodzie i sześcioma z tyłu ;d O takie coś(sory, że to nie zdjęcie

Głowę mają całkowicie pomarańczową z jakby parą oczu... Pięknie wyglądają :d Niektóre zamiast czarnych włosków przechodzących w jaśniejsze przy końcu, mają pomarańczowe- ale biorę to za miękki naskórek...
Ufffff......
Co o tym sądzicie?
