Aglia tau

[Malko]

Ja dodam dzisiaj (trochę nie na temat ale ogólnie nocny motyl) dla EA03 Aglia tau !! chyba nie była z tego terenu jeszcze podawana. Załączam zdjęcie

[Jarosław Wenta]

Ja dodam dzisiaj (trochę nie na temat ale ogólnie nocny motyl) dla EA03 Aglia tau !! chyba nie była z tego terenu jeszcze podawana. Załączam zdjęcie

Złapałeś na światło czy do jakiejś przynęty? Ja obserwowałem dzisiaj 4 samce. Ani na moment nie przysiadły, a potem teleportowały się poza las. Chyba...

[szymbz]

Witam,
30.04 przed południem sporo latało ich w lesie koło Tardy (jez. Bartezek, Warm-Maz). Złapałem jednego samca i oznaczyłem bo nie siadały nigdzie.
Pozdrawiam
Szymon

[Malko]

Jarku latały leniwie w runie leśnym (spokojnie łapałem na siatkę jak dzienne). Widać było też kilka osobników pomiędzy łąką a lasem od strony północnej w cieniu.

p.s. Dzięki za przeniesienie postu

[Antek Kwiczala †]

Samiczki pawic zaczynają wabić samce nieomal od razu po wylęgu. Jeśli do Twojej nic nie przylatuje, to zapewne nie ma ich w okolicy. W przyrodzie to dopiero początek pojawu tego gatunku.
To fakt, że gąsienice Aglia tau to polifagi, ale zdecydowanie najlepszym biotopem dla tego motyla są lasy bukowe. Czy Twoja samiczka pochodzi z okolicy gdzie mieszkasz? Bo zdanie:

a i buk się znajdzie.

sugeruje, że to nie najlepszy biotop dla zyski.

[Łukasz]

Jak dla mnie 11.30-13.30 (wcześniej/później bardzo bardzo pojedynczo albo w ogóle - np. po godz. 15 nigdy nie złowiłem żadnego). Jeżeli nie będzie słońca i upału nie licz na zbyt wiele. Jeżeli trafisz na odpowiednią porę w sensie datę, to przyleci całe stado w ciągu kilkunastu sekund. Jeżeli nie, to możesz sobie czekać nawet godzinę i nic. Moim zdaniem pojaw się już kończy. Mieszkam w górach i tutaj wszystko powinno być później - dokładnie tydzień temu łowiłem najwięcej, a wczoraj było znacznie mniej i same staruszki. I latają rzeczywiście tylko w lesie, gdzie przynajmniej miejscami masz same wysokie buki. Bywają też w lasach mieszanych, ale zawsze w pobliżu musi być ten prawdziwy bukowy biotop (także z tymi 12 km to nieciekawie).
Nawiasem mówiąc wczoraj do uvki przyleciał jeden duży upierdliwy samiec i sterroryzował mi ekran.

[Antek Kwiczala †]

Moim zdaniem pojaw się już kończy

Aglia tau rozpoczyna lot przeciętnie w połowie kwietnia i lata do połowy maja, ale w górach dłużej. Np. w Bieszczadach spotykałem ją jeszcze początkiem czerwca.

[Malko]

Załączam zdjęcie z gąsienicami

[Łukasz]

Jutro pojadę sprawdzić czy coś "siedzi";)

Jeżeli liczysz, że na klatce będzie coś siedziało i czekało, albo ćmy będą kopulować, to raczej się możesz jutro zdziwić. Samce są bardzo niecierpliwe i już po kilkunastu sekundach potrafią się zniechęcić i uciec. A jeżeli zostawiłeś klatkę otwartą, to samiec może wpaść w każdej chwili, nawet w środku nocy. Samica zwykle już po 1-2 godzinach zaczyna się ruszać i wywala samca, zaś sama zaczyna znosić momentalnie jajka i przy okazji nieźle lata.
Także najrozsądniej byłoby zastosować starą sztuczkę - przywiązać motyla nitką do patyka i sprawa załatwiona

[jon]

Samica która może będzie miała szczęście zaistnieć na tablicy atlasu? Normalnie bym ją wystawił dla samców, tak jak kolega zrobił to w powyższym wątku. Wykluła się dziś tj. 19.01.2011. Na ostatnim zdjęciu skrzydła jej drżały jakby do lotu, dlatego fotka niewyraźna.

[Antek Kwiczala †]

Rozumiem Janusz, że przyśpieszyłeś wylęg, by tej samiczce zrobić zdjęcie? . Bo na dalszą hodowlę w styczniu raczej nie masz szans (chyba że masz ogród zimowy z buczyną )
PS - ładna forma barwna.

[Łukasz]

Czyżby jonowi doskwierał zimowy brak motyli?... Skąd ja to znam Ale postanowiłem sobie z początkiem marca zorganizować skrupulatne poszukiwania L. isabellae w okolicy. I jednocześnie może już wyjmę siostrzany G. isabellae z lodówki, tak na dobry początek sezonu.
Pozdrawiam i życzę wytrwałości do wiosny

[jon]

Oczywiście z góry zakładałem że okaz będzie potrzebny wcześniej, niż w kwietniu. Faktycznie ciekawy rysunek ...

isabellae też chciałbym namierzyć. Mamy tutaj kilka stanowisk. Fajny motylek.

[Marek Hołowiński]

Czyżby jonowi doskwierał zimowy brak motyli?... Skąd ja to znam

a mi tam brak motyli nie doskwiera. Preparując kopulatory Coleophoriidae a w przerwach mikra, czasem nie daję rady i muszę zostawić na kolejny wieczór. A kiedy zbyt licznie się lęgną, przerywam badanie kopulatorów. I tak to się będzie kręciło do marca. Swoje makro będę wybudzał bliżej wiosny.