Cicindela campestris - raptus i wszetecznik

Awatar użytkownika
Delog
Posty: 706
Rejestracja: poniedziałek, 26 maja 2008, 15:34
UTM: CA56
Lokalizacja: Katowice
Podziękował(-a): 1 time
Kontakt:

Cicindela campestris - raptus i wszetecznik

Post autor: Delog »

Wczoraj miałem, nie pierwszą co prawda, okazję podejrzeć godowe zwyczaje trzyszcza polnego. Jednak tym razem mogłem udokumentować pozapokarmowe zastosowanie samczych żuwaczek :smile: . Pan T. musi działać szybko - pani T. stara się pozbyć natręta tuż po starcie. Potem przychodzi chwila odprężenia, jakieś pół minuty spokoju na przekazanie pakietu informacyjnego. Pan T. w tym czasie lewituje na swej pani ze środkowymi odnóżami w układzie prostopadłym o osi ciała. Następnie pani T. ponawia, teraz już z większym przekonaniem, próby usunięcia z pleców zalotnika, co jej się udaje. Chrząszcze się żegnają niezbyt wylewnie, i idą na "muchę na dziko"... :wink:
Załączniki
03.jpg
03.jpg (128.9 KiB) Przejrzano 2403 razy
02.jpg
02.jpg (128.8 KiB) Przejrzano 2372 razy
01.jpg
01.jpg (130.99 KiB) Przejrzano 2368 razy
Awatar użytkownika
Robert M.
Posty: 377
Rejestracja: poniedziałek, 26 września 2005, 17:07
Lokalizacja: Opole / Branice
Kontakt:

Post autor: Robert M. »

Aktualnie hoduję ten gatunek larw się jeszcze nie doczekałem ale to już kwestia czasu :) Ich behawior jest bardzo ciekawy, sposób polowania i zabijania zdobyczy tez. Niemal przez cały dzień biegają po akwarium, w momencie zobaczenia potencjalnej ofiary zaczyna się polowanie w stylu dużych kotów. Osobnik staje w miejscu i najpierw się przygląda -przyczajka pochyla się na nogach i ocenia szanse. Wybiera dogodny moment i w pełnym biegu rzuca się na ofiarę wielokrotnie ją kąsając. Karmiłem głównie pinką niekiedy pinka była większa od trzyszcza ale te małe bestie bez problemu radzą sobie nawet z wiekszymi od siebie ofiarami to tylko kwestia czasu i odporności na kąsanie. Dbają też niezwykle dokładnie o higienę. wystarczy kropelka wody ziarenko piasku i zaczyna się cała toaleta i czyszczenie każdego kawałka ciała. Kopulacja przebiega tak jak napisał to Delog tylko z moich obserwacji wynika ze najczęsciej wychodzi pozycja na plecach :) samica próbując zrzucić samca przewraca się na grzbiet i gdy samica traci punkt podparcia dochodzi spokojnie do kopulacji. Zbliżenie następuje tak na chama samiec po prostu rzuca się na przebiegającą samicę i próbuje utrzymać się jak na byku :)
Załączniki
P1140507.jpg
P1140507.jpg (127.74 KiB) Przejrzano 2337 razy
P1140477.jpg
P1140477.jpg (126.86 KiB) Przejrzano 2363 razy
Awatar użytkownika
Jarosław Bury
Posty: 3567
Rejestracja: niedziela, 19 lutego 2006, 20:28
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Post autor: Jarosław Bury »

Obserwacja z kilku dni wstecz - setki osobników tego gatunku na jednej z grobli dzielącej duże stawy...
Załączniki
Cicindela campestris - imago, Podkarpacie, 09.04.2010.
Cicindela campestris - imago, Podkarpacie, 09.04.2010.
Original image recording time:
2010:04:09 09:42:18
Image taken on:
piątek, 9 kwietnia 2010, 07:42
Focus length:
105 mm
Shutter speed:
1/500 Sec
F-number:
f/5.6
Camera-model:
NIKON D70
058a(8x6)10b.jpg (113.85 KiB) Przejrzano 2349 razy
Pawel Jaloszynski
Posty: 1887
Rejestracja: czwartek, 5 lutego 2004, 02:00
Lokalizacja: Palearktyka

Post autor: Pawel Jaloszynski »

Delog, piękne zdjęcie, wreszcie coś przyzwoicie sfotografowanego, na co przyjemnie popatrzeć.

Robert - uważaj, żebyś nie przesuszył podłoża w tym terrarium. Jeśli chcesz mieć larwy, to one potrzebują wilgotnego otoczenia wewnątrz wykopanych tuneli i bardzo szybko padają, jeśli tego nie ma choćby przez jeden dzień.

Paweł
Awatar użytkownika
Robert M.
Posty: 377
Rejestracja: poniedziałek, 26 września 2005, 17:07
Lokalizacja: Opole / Branice
Kontakt:

Post autor: Robert M. »

SPOKO :) Samice zostały po kopulacji przenoszone do innego pojemnika gdzie utrzymuję w miarę stała wilgotność. W ciągu kilku dni powinien nastąpić już wylęg. Wcześniej hodowałem już podrośnięte larwy znalezione w środowisku i z myślę dobrym skutkiem (przeżyło 4/5).
Awatar użytkownika
Jarosław Wenta
Posty: 2186
Rejestracja: środa, 9 lipca 2008, 14:21
Lokalizacja: Zakopane
Kontakt:

Post autor: Jarosław Wenta »

Przyłapałem parkę. Pani T. będąc "w trakcie" konsumowała jakąś zdobycz.
Załączniki
P1090214.JPG
Original image recording time:
2007:05:20 09:20:25
Image taken on:
niedziela, 20 maja 2007, 07:20
Focus length:
33.5 mm
Shutter speed:
1/200 Sec
F-number:
f/8
ISO speed rating:
100
Camera-model:
DMC-FZ50
P1090214.JPG (106.26 KiB) Przejrzano 2342 razy
P1090210.JPG
Original image recording time:
2007:05:20 09:19:25
Image taken on:
niedziela, 20 maja 2007, 07:19
Focus length:
24.5 mm
Shutter speed:
1/250 Sec
F-number:
f/8
ISO speed rating:
100
Camera-model:
DMC-FZ50
P1090210.JPG (109.06 KiB) Przejrzano 2356 razy
P1090207.JPG
Original image recording time:
2007:05:20 09:19:06
Image taken on:
niedziela, 20 maja 2007, 07:19
Focus length:
24.5 mm
Shutter speed:
1/250 Sec
F-number:
f/8
ISO speed rating:
100
Camera-model:
DMC-FZ50
P1090207.JPG (107.45 KiB) Przejrzano 2339 razy
Awatar użytkownika
Delog
Posty: 706
Rejestracja: poniedziałek, 26 maja 2008, 15:34
UTM: CA56
Lokalizacja: Katowice
Podziękował(-a): 1 time
Kontakt:

Post autor: Delog »

Robert M. pisze:Zbliżenie następuje tak na chama samiec po prostu rzuca się na przebiegającą samicę i próbuje utrzymać się jak na byku :)
Zgadza się Robercie, akcja iście w stylu rodeo ;=)
Pawel Jaloszynski pisze:Delog, piękne zdjęcie, wreszcie coś przyzwoicie sfotografowanego, na co przyjemnie popatrzeć.
Dzięki Pawle. Niestety zdjęcie zostało silnie skompresowane (pliki ważą około 20% wyjściowych), stąd także i utrata detali, np. omatidiów. Co do dobrych zdjęć trzyszczy, to przypomnę i Twoje C. chinensis
pozdrawiam
Pawel
Awatar użytkownika
Marcin Kutera
Posty: 1172
Rejestracja: niedziela, 10 października 2004, 17:08
UTM: EB24, EC18
Specjalność: Lepidoptera, Odonata, Orthoptera,
Lokalizacja: okolice Ostrowca św
Podziękował(-a): 2 times
Podziękowano: 1 time
Kontakt:

Post autor: Marcin Kutera »

a ja tego gatunku trzyszcza Cicindela campestris nigdy nie widywałem :cry:
Awatar użytkownika
Delog
Posty: 706
Rejestracja: poniedziałek, 26 maja 2008, 15:34
UTM: CA56
Lokalizacja: Katowice
Podziękował(-a): 1 time
Kontakt:

Post autor: Delog »

Marcin Kutera pisze:a ja tego gatunku trzyszcza Cicindela campestris nigdy nie widywałem :cry:
ja nie miałem okazji spotkać Cylindera arenaria, a i niedaleko leżące stanowisko C. germanica przepadło (teren ogrodzony).
Może ktoś z Was trafił na Śląsku na gatunki z rodzaju Cylindera?

Cicindela campestris to chyba najpospolitszy w Polsce, obok C. hybrida, przedstawiciel rodzaju, często zlewa się jednak z otoczeniem, stąd może wynikać Twoja (nie)obserwacja.
Awatar użytkownika
mwkozlowski
Posty: 974
Rejestracja: niedziela, 20 lutego 2005, 21:21

Post autor: mwkozlowski »

dzisiaj widziałem te sprawy u C.hybrida - podobnie z tym że "T " żuwaczkami objmował pokrywy za podsdtwą może to cecha gatunkowa?
przesyłam zdjęcia, nie tak piękne jak poprzednie, bo robione aparatem kieszonkowym
Załączniki
Kopia DSC05355.JPG
Original image recording time:
2010:04:30 12:25:32
Image taken on:
piątek, 30 kwietnia 2010, 10:25
Focus length:
47.6 mm
Shutter speed:
1/160 Sec
F-number:
f/8
ISO speed rating:
100
Camera-model:
DSC-H50
Kopia DSC05355.JPG (74.36 KiB) Przejrzano 2336 razy
Kopia DSC05351.JPG
Original image recording time:
2010:04:30 12:24:08
Image taken on:
piątek, 30 kwietnia 2010, 10:24
Focus length:
42.4 mm
Shutter speed:
1/500 Sec
F-number:
f/4.5
ISO speed rating:
100
Camera-model:
DSC-H50
Kopia DSC05351.JPG (71.86 KiB) Przejrzano 2352 razy
Awatar użytkownika
Delog
Posty: 706
Rejestracja: poniedziałek, 26 maja 2008, 15:34
UTM: CA56
Lokalizacja: Katowice
Podziękował(-a): 1 time
Kontakt:

Post autor: Delog »

mwkozlowski pisze:dzisiaj widziałem te sprawy u C.hybrida - podobnie z tym że "T " żuwaczkami objmował pokrywy za podsdtwą może to cecha gatunkowa?
...a może jest tak, że w zależności od tego jak pan "T" wybrankę ucapi, tak i już temat kontynuuje ;=). Poniżej linki do innych akcji tego gatunku.

zerojeden

zerodwa

Niestety polska pogoda skłania kochanków do abstynencji, a nam pozwala zająć się "poważnymi" sprawami, uniemożliwiając wypinanie dupy w krzakach, jak ma w zwyczaju określać moje radosne fotohobby piękniejsza połowa :grin:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Carabidae (Biegaczowate)”