Jestem całkowitym amatorem jeśli chodzi o sprawy związane z entomologią .
Ale z racji tej że zajmuję się fotografią często mam bliskie spotkania 3-go stopnia z naprawdę zaskakującymi owadami.
Dzisiaj na moim podwórku zaobserwowałem niesamowitego owada latającego.
Żerował na kwiatach pelargonii kaskadowej , mial ok. 5-6 cm dł. moja pierwsza myśl jak go zobaczyłem to; koliber

Miał dość duże ale nie za długie czółki ,odwłok miał w delikatne żółtawo brązowe pasy /ale tylko sam koniec odwłoka /, ale wyrażnie spłaszczony ,reszta ciała delikatnie rudawa,skrzydełka nie do opisania bo były w takim ruchu że nie jestem w stanie ich opisać .Odnóży nie było widać podczas lotu tak jak u trzmieli na przykład . Owad był naprawde imponujacy , widziałem już różne dziwy owadzie ale to było coś nowego , i mam pewność że to raczej rzadki owad . Nie udało mi się zrobić fotki niestety , nie zdążyłem .
Może dodam tylko że mieszkam na Pojezierzu Kaszubskim w sercu Szwajcarii Kaszubskiej
Czy ktoś z szanownych forumowiczów może mi powiedzieć co to mógł byc za owad ...bo zaczynam sie bać....che che che
Pozdrawiam !
Marcin.