Przędziorki w hodowli Argynnis paphia na fiołkach
-
- Posty: 62
- Rejestracja: wtorek, 10 sierpnia 2004, 15:53
- UTM: EA64
- Lokalizacja: Rzeszów
Przędziorki w hodowli Argynnis paphia na fiołkach
Witam
Mam małe (poniżej 2mm) gąsieniczki na fiołkach wonnych (Viola odonata) zakupionych w sklepie ogrodniczym.
Po kilku tygodniach na roślinach pojawiły się przędziorki w dużej ilości. Chciałbym się ich pozbyć nie zabijając przy okazji gąsienic. Kupiłem preparat Magus 200 SC, który podobno działa bardzo selektywnie, ale trochę się boję go użyć. Boję się też przenosić gąsieniczki, bo są jeszcze małe i delikatne.
Co radzicie?
Grzesiek
Mam małe (poniżej 2mm) gąsieniczki na fiołkach wonnych (Viola odonata) zakupionych w sklepie ogrodniczym.
Po kilku tygodniach na roślinach pojawiły się przędziorki w dużej ilości. Chciałbym się ich pozbyć nie zabijając przy okazji gąsienic. Kupiłem preparat Magus 200 SC, który podobno działa bardzo selektywnie, ale trochę się boję go użyć. Boję się też przenosić gąsieniczki, bo są jeszcze małe i delikatne.
Co radzicie?
Grzesiek
-
- Posty: 1887
- Rejestracja: czwartek, 5 lutego 2004, 02:00
- Lokalizacja: Palearktyka
Re: Przędziorki w hodowli Argynnis paphia na fiołkach
Tak, fenazachina rzeczywiście jest bardzo selektywna, zabija tylko wszystkie bezkręgowce, ryby i ssaki... Uważaj z tym gównem w domu, nie jest to przyjemna rzecz dla ludzi, a że używa się tego związku również do zwalczania mszyc, więc mało prawdopodobne, żeby jakieś gąsienice przeżyły oprysk. Pewnie zresztą tak małe gąsienice padną nawet po kontakcie z samym nośnikiem jakiegokolwiek preparatu, bez potrzeby używania substancji czynnej.gslowikowski pisze: Magus 200 SC, który podobno działa bardzo selektywnie,
Paweł
- PawełB
- Posty: 1613
- Rejestracja: czwartek, 5 kwietnia 2007, 16:15
- Specjalność: Rhopalocera
- profil zainteresowan: Foto
- Lokalizacja: Warszawa
Ale czy paphie już żerują ? wydawało mi się, że zimują po wylęgu w korze, bo tam paphia składa jaja
Co do przędziorków to mam permanentnie ten problem w każdej domowej hodowli (nawet na trawach) i po zastanowieniu, wydaje mi się, ze w grę wchodzi tylko biologiczna ochrona, żaden środek na przedziorki nie będzie selektywny dla małych gąsiennic. Jest taki drapieżny roztocz, Dobroczynek szklarniowy (Phytoseiulus persimilis) , używany do walki biologicznej w szklarniach. I taki zwierz nie ruszy gąsiennic, a zajmie się tylko przedziorkami. Ale zaznaczam, jeszcze tego nie próbowałem, to moje TEORETYCZNE rozważania.
Najbardziej znanym dostawcą organizmów pożytecznych jest firma Koppert, ale na pewno sa też inne
http://www.koppert.pl/produkty/produkty ... /spidex-5/
problemem może być wielkość komercyjnych opakowań (za duże?) oraz warunki wymagane przez dobroczynka (wysoka wilgotność), ale myślę że w domowych warunkach albo w lecie, na zewnątrz powinien sobie dać radę
Co do przędziorków to mam permanentnie ten problem w każdej domowej hodowli (nawet na trawach) i po zastanowieniu, wydaje mi się, ze w grę wchodzi tylko biologiczna ochrona, żaden środek na przedziorki nie będzie selektywny dla małych gąsiennic. Jest taki drapieżny roztocz, Dobroczynek szklarniowy (Phytoseiulus persimilis) , używany do walki biologicznej w szklarniach. I taki zwierz nie ruszy gąsiennic, a zajmie się tylko przedziorkami. Ale zaznaczam, jeszcze tego nie próbowałem, to moje TEORETYCZNE rozważania.
Najbardziej znanym dostawcą organizmów pożytecznych jest firma Koppert, ale na pewno sa też inne
http://www.koppert.pl/produkty/produkty ... /spidex-5/
problemem może być wielkość komercyjnych opakowań (za duże?) oraz warunki wymagane przez dobroczynka (wysoka wilgotność), ale myślę że w domowych warunkach albo w lecie, na zewnątrz powinien sobie dać radę
- Robert M.
- Posty: 377
- Rejestracja: poniedziałek, 26 września 2005, 17:07
- Lokalizacja: Opole / Branice
- Kontakt:
Co do dostarczania organizmów pożytecznych, to jak jest rozwiązana kwestia prawna dotycząca chronionych w Polsce trzmieli, które można sobie bez większych problemów kupić.
np:
http://www.koppert.pl/produkty/zapylani ... e-natupol/
np:
http://www.koppert.pl/produkty/zapylani ... e-natupol/
-
- Posty: 62
- Rejestracja: wtorek, 10 sierpnia 2004, 15:53
- UTM: EA64
- Lokalizacja: Rzeszów
Gąsienice wykluły się z jajeczek, które zebrałem ze ścian i siatki hodowlarki do pudełeczka (hodowlarka szła do czyszczenia po sezonie). Nie dałem im żadnej kory, tylko kupiłem fiołki i je na nie przełożyłem. Siedziały sobie grzecznie na łodyżkach liści.
Przed truciem przędziorków kupiłem nowe fiołki i przeniosłem gąsienice na nie. Trułem Magusem 200 SC. Dzisiaj, po około tygodniu, widzę, że przędziorki znowu się pojawiły.
Nigdy natomiast nie miałem przędziorków na trawach.
Dzięki za porady. Zapoznam się z tym, co proponujecie.
Przed truciem przędziorków kupiłem nowe fiołki i przeniosłem gąsienice na nie. Trułem Magusem 200 SC. Dzisiaj, po około tygodniu, widzę, że przędziorki znowu się pojawiły.
Nigdy natomiast nie miałem przędziorków na trawach.
Dzięki za porady. Zapoznam się z tym, co proponujecie.