Pincety
- M. Stachowiak
- Posty: 1813
- Rejestracja: czwartek, 14 kwietnia 2005, 23:45
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Pincety
Trudno sobie wyobrazić warsztat entomologa bez pincet. Są one jednymi z podstawowych narzędzi używanymi zarówno w terenie, jak i w laboratorium. Każdy entomolog zwykle ma ich kilka rózniących się wielkością, kształtem i sprężystością. Wybór pincet oferowanych przez sklepy specjalizujące się w sprzęcie entomologicznym jest dość ograniczony, przy czym są one nieprzystępnie drogie. W znacznie większym wyborze bardzo dobre, precyzyjne, nierdzewne i przede wszystkim tanie (!) pincety oferowane są przez sklepy z wyposażeniem dla elektroników. Zainteresowanym podaję adres:
http://diolut.pl/index.php?cPath=8_118& ... 122515e706
Sprawdziłem i polecam!
http://diolut.pl/index.php?cPath=8_118& ... 122515e706
Sprawdziłem i polecam!
- Jacek Kalisiak
- Posty: 3269
- Rejestracja: wtorek, 24 sierpnia 2004, 14:50
- Lokalizacja: Łódź
- Podziękował(-a): 6 times
- Grzegorz Banasiak
- Posty: 4470
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 23:27
- UTM: DC45
- Lokalizacja: Skierniewice
- Podziękował(-a): 3 times
- Podziękowano: 1 time
- Kontakt:
- M. Stachowiak
- Posty: 1813
- Rejestracja: czwartek, 14 kwietnia 2005, 23:45
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Zgadzam się z Tobą, ale na myśli mam przede wszystkim proste pincety precyzyjne, ostro zakończone (tzw. „włosówki”) oraz ostro zakończone odgięte. „Dziwolągi” przeznaczone są do innych celów, bynajmniej nie entomologicznych (chociaż..., kto to wie, jakie zastosowania dla nich mogą wymyśleć entomolodzy? ).Grzegorz Banasiak pisze:Te wszystkie "dziwolągi" w praktyce są dość mało przydatne.
- Jacek Kalisiak
- Posty: 3269
- Rejestracja: wtorek, 24 sierpnia 2004, 14:50
- Lokalizacja: Łódź
- Podziękował(-a): 6 times
Ja od lat używam pęsety b.podobnej do Pinceta 51-SA ostra odgięta XYTRONIC i bardzo ją sobie chwalę. Niestety przez te lata spotkało ją wiele przypadków i tych cienkich końcówek nie da się dokładnie wyprostować. A i tak jest niezastąpiona. Mam nadzieję, że ten odpowiednik będzie wystarczająco podobny. Bo liczy się nie tyko precyzja wykonania, ale odpowiednia miękkość, równoległość końcówek i kilka innych niuansów
No i spróbuję tych "włosowych", chociaż przywykłem do zakrzywionych.
No i spróbuję tych "włosowych", chociaż przywykłem do zakrzywionych.
- Grzegorz Banasiak
- Posty: 4470
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 23:27
- UTM: DC45
- Lokalizacja: Skierniewice
- Podziękował(-a): 3 times
- Podziękowano: 1 time
- Kontakt:
Jak się bardzo chce, to do każdej znajdzie się entomologiczne zastosowanie. Zapewne więc ci, któzy je wymyślają (i produkują) mają również wizje ich użyciaM. Stachowiak pisze:Zgadzam się z Tobą, ale na myśli mam przede wszystkim proste pincety precyzyjne, ostro zakończone (tzw. „włosówki”) oraz ostro zakończone odgięte. „Dziwolągi” przeznaczone są do innych celów, bynajmniej nie entomologicznych (chociaż..., kto to wie, jakie zastosowania dla nich mogą wymyśleć entomolodzy? ).Grzegorz Banasiak pisze:Te wszystkie "dziwolągi" w praktyce są dość mało przydatne.
Polecane pincety maja jedną główną zaletę sa tanie.
Mankamenty jakościowe wychodzą przy sprzęcie tego typu dopiero po długotrwałym użytkowaniu. Tyczy się to całości sprzętu można by określić chirurgicznego bądź para chirurgicznego. Nie umniejsza to oczywiście przydatności tych tanich, niemniej skrócona ich żywotność może zniechęcać do zakupu. Sprzęt precyzyjny dobrej jakości musi mieć swoją cenę. MOżna kupić pincetę tanią i trafic na dobry egzemplarz który przy jej nieczęstym użytkowaniu spełni pokładane oczekiwania. Można kupić drogą wadliwą, albo drogą i żyć w przekonaniu, że przepłaciliśmy. Wydaje mi sie, że optymalnie powinniśmy dostosowywać przedziały cenowe do możliwości finansowych i przeznaczenia. Amatorskie podejście w większości oznacza tańszy sprzęt, stąd należy popierać zakupy taniego sprzętu, tanich szpilek, tanich binokularów - tanich ale niezawodnych, ponieważ amatora nie stać na naprawy w serwisach firmowych. Natomiast należy odradzać zakupy badziewnej tanizny w odniesieniu do drobnych rzeczy. Tanie szpilki to problemy, kiepskie gabloty to zgroza itp, itd. W tym jednak przypadku jeśli rekomenduje je Mietek który z pincetą jest za pan brat przez pare godzin dziennie to trzeba go posłuchać i kupić co zapewne uczynię.
Mankamenty jakościowe wychodzą przy sprzęcie tego typu dopiero po długotrwałym użytkowaniu. Tyczy się to całości sprzętu można by określić chirurgicznego bądź para chirurgicznego. Nie umniejsza to oczywiście przydatności tych tanich, niemniej skrócona ich żywotność może zniechęcać do zakupu. Sprzęt precyzyjny dobrej jakości musi mieć swoją cenę. MOżna kupić pincetę tanią i trafic na dobry egzemplarz który przy jej nieczęstym użytkowaniu spełni pokładane oczekiwania. Można kupić drogą wadliwą, albo drogą i żyć w przekonaniu, że przepłaciliśmy. Wydaje mi sie, że optymalnie powinniśmy dostosowywać przedziały cenowe do możliwości finansowych i przeznaczenia. Amatorskie podejście w większości oznacza tańszy sprzęt, stąd należy popierać zakupy taniego sprzętu, tanich szpilek, tanich binokularów - tanich ale niezawodnych, ponieważ amatora nie stać na naprawy w serwisach firmowych. Natomiast należy odradzać zakupy badziewnej tanizny w odniesieniu do drobnych rzeczy. Tanie szpilki to problemy, kiepskie gabloty to zgroza itp, itd. W tym jednak przypadku jeśli rekomenduje je Mietek który z pincetą jest za pan brat przez pare godzin dziennie to trzeba go posłuchać i kupić co zapewne uczynię.
- M. Stachowiak
- Posty: 1813
- Rejestracja: czwartek, 14 kwietnia 2005, 23:45
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Tak, masz rację Przemku. Przez moje ręce przeszło już wiele pincet. Były wśród nich oryginalne i bardzo drogie firm Rolex, Cobat i Du Pont, ale ostatnio przestawiłem się na te tanie i nie żałuję. Sprawdzają się znakomicie, nie rdzewieją, a jak się już zużyją, nie żal takiej wyrzucić i zastąpić nową .
- Jacek Kurzawa
- Posty: 9520
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
- UTM: DC30
- Specjalność: Cerambycidae
- profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
- Podziękował(-a): 4 times
- Podziękowano: 2 times
- Kontakt:
Re: Pincety
Zakupiłem dwie: Pinceta 7-sa ostra odgięta XYTRONIC oraz Pinceta ESD ostra BEST ESD-9 metalowa, gumowana . Pierrwsza mi trochę nie leży w ręku (pewnie kwestia przywyczajenia) natomiast z tej prostej jestem bardzo zadowolony. Rozstaw jej końcówek to 12 mm. Długość 115 mm (nie 120 mm jak podaje sklep) - a mogłaby być o ok. 10 mm dłuższa.
- adam k.
- Posty: 1487
- Rejestracja: wtorek, 4 października 2011, 13:04
- UTM: CB 72
- Specjalność: Microlepidoptera
- Lokalizacja: Częstochowa
- Podziękował(-a): 1 time
- Podziękowano: 2 times
Re: Pincety
Zestaw preparacyjnych pincet. Ostatnie prototypy wykonane przeze mnie w długiej drodze poszukiwań najlepszych rozwiązań. Na początku muszę nadmienić, że niestety nie znajdziemy ich w handlu.
Gruntownie przerobione, stare narzędzia chirurgiczne "Chirmed Poland", znalazły nowe zastosowanie. Formowanie końcówek na pożądany kształt wymagało zastosowania wysokiej temperatury, a następnie powrotnego utwardzenia materiału (stali nierdzewnej węglowej).
Numer (4) na zdjęciach jest wyjątkiem i w sklepach modelarskich do nabycia w rozmiarze (7).
Pod numerem pierwszym pinceta z uszkiem, zapewniającym pewny chwyt, kiedy musimy wpiąć etykiety pomiędzy okazami. Końcówka pincety ze specyficznym wybraniem na szpilkę 12mm, po zamknięciu mocny uchwyt pozwala z precyzją manipulować w gablocie.
Numery (2);(3) służą do naszpilania mikrów i preparowania na rozpinadłach. Masywna budowa, pojedyncze wybrania w końcówkach i odgięcie pod kątem 35°. Jest nie możliwe, aby przemieściła się w innym kierunku, lub wystrzeliła.
Na ostatnim zdjęciu pomysł na pincetę do zdejmowania etykiet ze szpilek. Przydatna w masowym zdejmowaniu np. przy dokumentowaniu fotograficznym zbiorów. Domyślam się, że przerobiona została z pincety filatelistycznej.
Gruntownie przerobione, stare narzędzia chirurgiczne "Chirmed Poland", znalazły nowe zastosowanie. Formowanie końcówek na pożądany kształt wymagało zastosowania wysokiej temperatury, a następnie powrotnego utwardzenia materiału (stali nierdzewnej węglowej).
Numer (4) na zdjęciach jest wyjątkiem i w sklepach modelarskich do nabycia w rozmiarze (7).
Pod numerem pierwszym pinceta z uszkiem, zapewniającym pewny chwyt, kiedy musimy wpiąć etykiety pomiędzy okazami. Końcówka pincety ze specyficznym wybraniem na szpilkę 12mm, po zamknięciu mocny uchwyt pozwala z precyzją manipulować w gablocie.
Numery (2);(3) służą do naszpilania mikrów i preparowania na rozpinadłach. Masywna budowa, pojedyncze wybrania w końcówkach i odgięcie pod kątem 35°. Jest nie możliwe, aby przemieściła się w innym kierunku, lub wystrzeliła.
Na ostatnim zdjęciu pomysł na pincetę do zdejmowania etykiet ze szpilek. Przydatna w masowym zdejmowaniu np. przy dokumentowaniu fotograficznym zbiorów. Domyślam się, że przerobiona została z pincety filatelistycznej.
- Załączniki
- 20200409_113631.jpg (359.84 KiB) Przejrzano 8203 razy
- 20200409_113737.jpg (357.77 KiB) Przejrzano 8203 razy
- Fig. 2 Carriage — kopia.jpeg (195.09 KiB) Przejrzano 8203 razy
-
- Posty: 144
- Rejestracja: środa, 9 maja 2012, 16:22
- UTM: CD14
- Lokalizacja: Inowrocław
Re: Pincety
Właśnie kupiłem w Bioformie nową pęsetę. Przez ostatnie 10 lat nie widziałem tak precyzyjnej i delikatnej pincety. Końcówki są prawie porównywalne z minucjami. Śmiało można polecić ją do preparatoryki aparatów kopulacyjnych Microlepidoptera, nawet ich oddzielonych części jak wyławianie edeagusa z poszczególnych kąpieli odwadniających. Niestety, chyba moja musiała być ostatnią, bo jak wchodziłem dziś na stronę Bioformu to już jej nie ma. Ale pewnie gdzie indziej da się na nią natrafić. To szwajcarski Dumont, Biologie, 5. W sprzedaży została 5 ale dla elektroników. Kosztowało mnie to cudo 19,90 Euro.
Będę musiał na nią szczególnie uważać. 3 lata temu dostałem od przedstawiciela firmy sprzedającej sprzęt medyczny (stara dobra Chifa i robią to samo tylko usunęli polską nazwę) pęsetę za ponad 2 tys.(do mikrochirurgii i chirurgii oka) złotych, ale spadła mi i wbiła się w parkiet i niestety nikt nie był w stanie mi jej wyprostować. A do ogólnego preparowania, czyli rozpinania mikrusów używam wspomnianych już tutaj pęset do lutowania elektroniki. Te w zupełności do tego wystarczą. A od czasu do czasu odwiedzam punkt dorabiania kluczy i tam mi delikatnie przelecą delikatną szlifierką.
Będę musiał na nią szczególnie uważać. 3 lata temu dostałem od przedstawiciela firmy sprzedającej sprzęt medyczny (stara dobra Chifa i robią to samo tylko usunęli polską nazwę) pęsetę za ponad 2 tys.(do mikrochirurgii i chirurgii oka) złotych, ale spadła mi i wbiła się w parkiet i niestety nikt nie był w stanie mi jej wyprostować. A do ogólnego preparowania, czyli rozpinania mikrusów używam wspomnianych już tutaj pęset do lutowania elektroniki. Te w zupełności do tego wystarczą. A od czasu do czasu odwiedzam punkt dorabiania kluczy i tam mi delikatnie przelecą delikatną szlifierką.
- M. Stachowiak
- Posty: 1813
- Rejestracja: czwartek, 14 kwietnia 2005, 23:45
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Pincety
Kiedyś już podawałem ten link:
http://www.dumonttweezers.com/
Rzeczywiście pincety są najwyższej jakości i w dużym wyborze. Jedyną ich wadą jest cena…
http://www.dumonttweezers.com/
Rzeczywiście pincety są najwyższej jakości i w dużym wyborze. Jedyną ich wadą jest cena…
- Jacek Kurzawa
- Posty: 9520
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
- UTM: DC30
- Specjalność: Cerambycidae
- profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
- Podziękował(-a): 4 times
- Podziękowano: 2 times
- Kontakt:
Re: Pincety
Poza tą "wadą", która wynika z czegoś (taki produkt i tyle) jakie ma zalety? Co wpływa na taką cenę? Prezycja chwytaka? Schodzi się zapewne w punkt i można nim chwycic obiekty o wielkości setnych milimetra.... Co jeszcze?
- M. Stachowiak
- Posty: 1813
- Rejestracja: czwartek, 14 kwietnia 2005, 23:45
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Pincety
Od lat używam pincet Dumonta i jedynymi, które im dorównują to pincety firmy KOBAT (niestety, już są nieosiągalne). Co wpływa na jakość tych pincet? Przede wszystkim precyzja wykonania i materiały, z których są wykonane. Są to jedyne znane mi pincety z czubkami o wymiarach 0,01 x 0,05 mm. Czubki nie rozchodzą się przy zwarciu i nie gną się (nie zawijają). Pincety wykonywane są z różnych materiałów. Ich przegląd i opis cech jest na podanej wyżej stronie firmy. Oczywiście cena pincet jest również zależna od materiału, z których są wykonane. Szczególnie polecam pincety wykonane ze stopu Dumostar — są wyjątkowo elastyczne, trwałe i dobrze leżą w dłoni. Co ważne, nie rdzewieją i generalnie nie wymagają ostrzenia (jeżeli już, to ostrzenie należy wykonać bardzo ostrożnie pod powiększeniem 10 – 20 x mikroskopu stereoskopowego przy użyciu drobnoziarnistego kamienia Arkansas, a nie na szlifierce ).
Aby pincety długo zachowały swoje cechy, wymagają szczególnie ostrożnego obchodzenia się z nimi. Po każdym użyciu czubki należy przemyć alkoholem, osuszyć bibułą i zabezpieczyć kapturkiem. Przechowywać w dedykowanym pudełku (wyłożonym pianką).
Aby pincety długo zachowały swoje cechy, wymagają szczególnie ostrożnego obchodzenia się z nimi. Po każdym użyciu czubki należy przemyć alkoholem, osuszyć bibułą i zabezpieczyć kapturkiem. Przechowywać w dedykowanym pudełku (wyłożonym pianką).
- Jacek Kurzawa
- Posty: 9520
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 19:35
- UTM: DC30
- Specjalność: Cerambycidae
- profil zainteresowan: Muzyka informatyka makrofotografia
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
- Podziękował(-a): 4 times
- Podziękowano: 2 times
- Kontakt:
Re: Pincety
A tak trochę z innej beczki: pinceta = pęseta, ale nie penseta.
Na Forum mamy wszystkie mozliwe warianty jej pisowni:
pęseta- dobrze
penseta- niepoprawnie
Na Forum mamy wszystkie mozliwe warianty jej pisowni:
pęseta- dobrze
penseta- niepoprawnie
-
- Posty: 144
- Rejestracja: środa, 9 maja 2012, 16:22
- UTM: CD14
- Lokalizacja: Inowrocław
Re: Pincety
Mietku dzięki za podpowiedź, żeby do Dumonta nie podchodzić ze szlifierką. Z drugiej strony nie bardzo wiem co to jest kamień z Arkansas (???). W dodatku jeszcze drobnoziarnisty.
-
- Posty: 178
- Rejestracja: sobota, 9 lipca 2011, 20:26
- Lokalizacja: Kraków / Dębica
Re: Pincety
Tomku pewnie chodzi o kamień szlifierski. Coś jak ten z linku:
https://dluta.pl/Kamien-naturalny-White ... -8000/5805
Tylko Pytanie jaki proponuje Pan Mieczysław bo ta cena przeraża.
https://dluta.pl/Kamien-naturalny-White ... -8000/5805
Tylko Pytanie jaki proponuje Pan Mieczysław bo ta cena przeraża.
- M. Stachowiak
- Posty: 1813
- Rejestracja: czwartek, 14 kwietnia 2005, 23:45
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Pincety
Zestaw do ostrzenia z kamieniem Arkansas i specjalnym olejem do kupienia jest tu:
https://www.adriatech.pl/ostrzenie/kami ... ansas.html
Starczy do końca życia
https://www.adriatech.pl/ostrzenie/kami ... ansas.html
Starczy do końca życia
- adam k.
- Posty: 1487
- Rejestracja: wtorek, 4 października 2011, 13:04
- UTM: CB 72
- Specjalność: Microlepidoptera
- Lokalizacja: Częstochowa
- Podziękował(-a): 1 time
- Podziękowano: 2 times
Re: Pincety
Czytam o przydatnych poradach, to i ja też dodam od siebie. Stosuję różne materiały ścierne do renowacji końcówek pincet, w zależności od ilości materiału jaki należy usunąć (zeszlifować). Zachowuję kolejność procedury szlifowania i polerowania.
Oprócz wspomnianego w wątku kamienia Arkansas są inne naturalne, np. używam skutecznie kamienia Missisipi już od wielu lat, a jestem drugim właścicielem tej kostki z oryginalnym pudełkiem i opisem datowanym na lata 50-te.
Właściwości ścierne posiadają również: rubin, beryl, agat w przedziale gradacji 3000-8000.
Najdelikatniejsze papiery ścierne, też służą we wstępnym procesie obróbki, a ich gradacja wynosi 1000. Wypada wspomnieć, że zakłady produkujące sprzęt tego typu w mechanicznych procesach wykończeniowych, (szlifierskich) opierają się na papierach i płótnach ściernych.
Oprócz wspomnianego w wątku kamienia Arkansas są inne naturalne, np. używam skutecznie kamienia Missisipi już od wielu lat, a jestem drugim właścicielem tej kostki z oryginalnym pudełkiem i opisem datowanym na lata 50-te.
Właściwości ścierne posiadają również: rubin, beryl, agat w przedziale gradacji 3000-8000.
Najdelikatniejsze papiery ścierne, też służą we wstępnym procesie obróbki, a ich gradacja wynosi 1000. Wypada wspomnieć, że zakłady produkujące sprzęt tego typu w mechanicznych procesach wykończeniowych, (szlifierskich) opierają się na papierach i płótnach ściernych.
- M. Stachowiak
- Posty: 1813
- Rejestracja: czwartek, 14 kwietnia 2005, 23:45
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Pincety
Tak, masz rację. Można jeszcze używać diamentowych proszków polerskich (gradacja do 15000), ale po co? Delikatne oszlifowanie na wspomnianym wyżej kamieniu i wygładzenie na skórzanym pasku w zupełności wystarczą .
Odbiegliśmy nieco od tematu, zatem wracając do niego napiszę, że precyzyjne pincety (np. firmy Dumont) nie są do codziennego użytku. Nie nadają się do dłubania, bo są zbyt delikatne. Także ich przydatność do rozdrabniania preparatów jest ograniczona. Są natomiast znakomite do chwytania i przenoszenia bardzo drobnych elementów i takie jest ich główne przeznaczenie. Na co dzień lepiej jest używać tanich pincet, np. takich, o których pisałem kilka postów wcześniej.
Do rozdrabniania i oczyszczania preparatów można natomiast stosować precyzyjne mikronarzędzia oftalmiczne (szczypce, chwytaki, nożyki itp.). Niestety, te również są bardzo drogie…
Odbiegliśmy nieco od tematu, zatem wracając do niego napiszę, że precyzyjne pincety (np. firmy Dumont) nie są do codziennego użytku. Nie nadają się do dłubania, bo są zbyt delikatne. Także ich przydatność do rozdrabniania preparatów jest ograniczona. Są natomiast znakomite do chwytania i przenoszenia bardzo drobnych elementów i takie jest ich główne przeznaczenie. Na co dzień lepiej jest używać tanich pincet, np. takich, o których pisałem kilka postów wcześniej.
Do rozdrabniania i oczyszczania preparatów można natomiast stosować precyzyjne mikronarzędzia oftalmiczne (szczypce, chwytaki, nożyki itp.). Niestety, te również są bardzo drogie…
-
- Posty: 144
- Rejestracja: środa, 9 maja 2012, 16:22
- UTM: CD14
- Lokalizacja: Inowrocław
Re: Pincety
Na stronie Bionovo są pęsety Dumonta w dość dużym wyborze. Najtańsza kosztuje ponad 120 zł, a najdelikatniejsza 503 PLN (słownie: pięćset złotych). Ale generalnie Bionovo to droga firma, ale mają duży wybór sprzętu laboratoryjnego (samych pęset jest ponad sto (sic!) modeli, najdroższa ponad 600 PLN). Jak czegoś nie mają, a klient sobie tego życzy, to sprowadzają z zagranicy. Kiedyś chciałem okrągłe szkiełka nakrywkowe o średnicy 10 mm to nawet 2 opakowania mi sprowadzili od producenta (ale ich cena była osiem razy tyle, co w aktualnie istniejącej polskiej konkurencji,). Jednak od tamtego czasu w Polsce powstały różne firmy o podobnym profilu, które nie mają takich drakońskich cen (ale wtedy tych polskich firm jeszcze nie było). O sprzęcie do pracy z Microlepidoptera napiszę oddzielnego posta (co, gdzie i za ile, taka mała kryptoreklama)-ten wątek jest generalnie o pęsetach. Każdy z nas coś, gdzieś kiedyś kupował, więc po co walić głową w mur, jak można się podzielić wiedzą.
- Grzegorz Banasiak
- Posty: 4470
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 23:27
- UTM: DC45
- Lokalizacja: Skierniewice
- Podziękował(-a): 3 times
- Podziękowano: 1 time
- Kontakt:
Re: Pincety
Ja zakuppiłem w Chinach dwie precyzyjne pęsety, w zasadzie na próbę. Kilka dni temu dotarły. Są dobre i bardzo precyzyjne, spokojnie można operować elementami narządów genitalnych.
Posiadają "bolce" prowadzące, żeby czybki idealnie się zgrywały. Nie testowałem ich zbyt długo ale dwie sztuki za ok. 70 zł. z przesyłką wydają się dobrym wyborem.
Generalnie w Chinach kupiłem już kilkadziesiąt różnych pęset do przeróżnych zastosowań entomologicznych - z większości jestem zadowolony, chociaż tej idealnej - jeszcze nie znalazłem.
Posiadają "bolce" prowadzące, żeby czybki idealnie się zgrywały. Nie testowałem ich zbyt długo ale dwie sztuki za ok. 70 zł. z przesyłką wydają się dobrym wyborem.
Generalnie w Chinach kupiłem już kilkadziesiąt różnych pęset do przeróżnych zastosowań entomologicznych - z większości jestem zadowolony, chociaż tej idealnej - jeszcze nie znalazłem.
- Załączniki
- pesety.jpg (26.44 KiB) Przejrzano 7243 razy
- M. Stachowiak
- Posty: 1813
- Rejestracja: czwartek, 14 kwietnia 2005, 23:45
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Grzegorz Banasiak
- Posty: 4470
- Rejestracja: poniedziałek, 2 lutego 2004, 23:27
- UTM: DC45
- Lokalizacja: Skierniewice
- Podziękował(-a): 3 times
- Podziękowano: 1 time
- Kontakt: