Rafał, w jakiejś części zgadzam się z
twoją opinią. Ale to jednak zupełnie coś innego, niż post, w którym ktoś pisze jednym tchem o
doraźnych obserwacjach i
domyśle, że to gatunek, który
nie istnieje. Taka lekkość sądów w połączeniu z przymiotnikową opinią
"tępawa faunistyka" mnie razi.
Ja nie wiem, co autor miał na myśli pisząc
"tępawa faunistyka", obawiam się, czytając jego wypowiedzi w tym wątku, że przyganiając innym (komu?), sam lekce sobie niektóre sprawy waży. A pokazywanie kiepskich zdjęć to nie faunistyka! Masz coś przeciw FAUNISTYCE? Wątpię
Co do meritum, zgadzam się z tobą, że jest duże prawdopodobieństwo, że chodzi o M.proscarabaeus. Możliwe, że dałoby się to potwierdzić, ten gatunek jest miejscami pospolity, w niewoli łatwo składa jaja, może dałoby się podhodować? Może jest też jakaś literatura, która pozwala na
oznaczenie larw? Bo jak na razie, choć temat ciekawy (i już poruszany na forum!) to mamy gdybanie na temat zdjęcia, co sam krytykujesz. Zdjęcia zreszta bardzo fajnego!
Ja natomiast uważam, że mimo wszystkich mankamentów forum ewoluuje w dobrym kierunku, kilka merytorycznie mocnych osób aktywnie się udziela. A tematy będą takie, jakie oferują użytkownicy. Wolno poruszać też tematy ciekawe

A nie w kółko .... milczeć
