
Czajki tez przyleciały, a puszczyki od 2 tygodni mają pisklęta- to tak na marginesie

Nietrudno się domyślić, że moja informacja nie miała charakteru naukowego doniesienia tylko zachwyt przyrodnika ( stąd wymienine jw gat. ptaków ). A czym mam się cieszyć, że obejrzę np. serial w TV? czy budzącą sie do życia przyrodę. Mnie akurat wszystkie chrząszcze rajcuja i budzą podziw - obojętnie- pospoliciak czy rzadki, stąd mój zachwyt i doniesienie na forum.co do tego gatunku (Pogonocherus fasciculatus)
to nie jest on zwiastunem wiosny
bo łapałem go na wolności w styczniu
Nie ma czego publikować bo jak już Wujek napisał to żadna rewelacja podczas nagłych ociepleń zimowych. Pogonocherusy wielokrotnie odwiedzały moją kurtkę w marcu i dużo wcześniej w trakcie cieplejszych słonecznych dni. Termin występowania to zupełnie inna sprawa. I tu spodobała mi się wypowiedź:ptica pisze:Swoja drogą jeżeli widziałeś w styczniu P. fasciculatus - to mam nadzieję, że dane gdzieś kiedys opublikujesz. Do czego zmierzam. Jenis (2001) podaje termin wystepowania III-VIII i IX-X
Dokładnie. W zeszłym roku łapałem P. hispidus 25.X i nie uważam, że jest to cyt. 'chomikowanie materiałów' bo to żadne doniesienie nie jest - najwyżej ciekawostka, gdzie o tej porze roku można spotkać imagines Cerambycidae.bzyku pisze:więcej gatunków można "łapać" na wolności w styczniu. Ale zależy w jaki sposób i gdzie się je łapie. Można przecież je "złapać" w kolebce poczwarkowej
Nie ma zimowych, nagłych ociepleń- jest już praktycznie wiosna- mam pisać o objawach wiosny( podbiały, wawarzynki, lęgi:kruków, puszczyków,wron siwych.przylot i śpiew śpiewaka- wystarczy)to żadna rewelacja podczas nagłych ociepleń zimowych.
Tu akurat coś ci sie pomyliło. Że występuje w X- to wiem, bo sam łapałem- ale X - to nie zima. Miałem na mysli opublikowanie materiałów o pojawach typowo zimowych.łapałem P. hispidus 25.X i nie uważam, że jest to cyt. 'chomikowanie materiałów'
OK. Podaj jedną poważną pracę z Polski na ten temat chętnie poczytam, bo nie znamObserwacje zimowych kózek prowadzone są powszechnie od lat.
Przeciez pisałem jw., że zawiera błędy. Masz wiedzę - napisz lepszą, opublikuj- a postawię parę flaszek.A opieranie się na jakichś Jenisach
A ja 13 grudnia, jak siedziałem- 3 lata w puszce od konserwłapałem go na wolności w styczniu
Adasiu nie do końca masz rację. Tego typu informacje mogą być interesujące. Nie chodzi już o same kózkowate...Polecam zwrócić się do Pani Agnieszki Soszyńskiej, zapewne będzie zadowolona z przekazanych przez Ciebie informacji.Wujek Adam pisze: Obserwacje zimowych kózek prowadzone są powszechnie od lat. I przecież nikt, kto ma troszkę poważniej do czynienia z tą rodziną nie będzie publikował takich "rewelacji".
Brawo ale strasznie zdziwiony byłeś pojawem kozulki w styczniuptica pisze:Od 1976r. łapię chrząszcze i zdazyłem się o tym dowiedzieć.
Pragnąłem doprecyzować, że Pogonocherusy wcale nie pojawiają się wcześnie, bo są to kózki budzące się do aktywnego życia w różnych momentach podczas ociepleń w zimnych okresach roku. I tak np. po wyjątkowo chłodnym, a nawet śnieżnym listopadzie możemy je spotkać np. pod koniec grudnia przy odwilży łażące po śniegu. Czy wtedy taki ich pojaw określimy jako "wczesny"?ptica pisze:Dzisiaj w lesie na moim polarze usiadł pierwszy kózkowaty tego roku. Był to Pogonocherus fasciculatusPrędzej to bym się spodziewał tycza. Oj szybko ta wiosna nadchodz.
Też śledzę prognozy.Wujek Adam pisze: Pozdrawiam, z pewnym zmartwieniem śledząc prognozy pogody, które niestety zapowiadają spadek temperatury w najbliższym czasie... :sad:
Wujek Adam
Promowane strony:
Dachy. Pokrycia dachowe |
Folia do oczek wodnych |
Opony Bełchatów Wulkanizacja |