Wiedeń 2024
-
- Posty: 135
- Rejestracja: piątek, 25 maja 2012, 19:18
- Lokalizacja: Mainz, Niemcy
- Podziękował(-a): 1 time
Wiedeń 2024
Witam,
Ja jak zwykle wrzucam kilka fotek, na wypadek jakby ktoś był przelotem w danych terenach i chciał się rozerwać w terenie:) W zeszły weekend (12-15 Czerwca 2024) w mojej branży był największy kongres na 14 000 uczestników w Wiedniu no i niestety zostałem wysłany poprowadzić wykład. Stresu co nie miara, ale chociaż pierwszego dnia więc reszta kongresu była już na luzie.
W Wiedniu pogoda przepiękna, nie to co w Niemczech gdzie mieszkam. Pogoda przekładała się na aktywność owadów więc w piątek rano przed spotkaniami skoczyłem komunikacją miejską na obrzeża miasta (Obszar 1 na mapie), bo zawsze chciałem zobaczyć Pasyna Lucylla a wiem, że powinny być dość pospolite. No więc poszedłem na spacer, pogoda piękna, krajobraz zdecydowanie górzysty, polany na zboczach pomieszane z lasem iglastym. Zaskoczeniem dla mnie była obecność Wątlika prążkowanego. U mnie w okolicy go nie ma, jest za to mnóstwo Wątlika charłaja i zawsze myślałem, że za tą różnicę odpowiada to, że u mnie jest dużo cieplej niż w Polsce, a tu w Austrii, gdzie jest jeszcze cieplej, nie znalazłem charłaja a było mnóstwo prążkowanego. Z motyli, dużo Maniola jurtina, Galathei, Coenonypha arcania, Thymelicus i mnóstwo kraśniów najróżniejszej maści. Pooznaczali mi ludzie z iNat więc jak coś jest nie tak, to będę wdzięczny za poprawienie:) Poza tym, Argynnis adippe (bardzo szybkie, dobrze latające motyle, latało ich dość sporo, Brenthis hecate (też sporo). Dużo szczątków jelonków, w większości jeszcze żywych ale ze zjadzonym odwłokiem. Ale pasyna tam nie zobaczyłem, dopiero jak zszedłem do doliny i idąc wzdłuż strumyka wracając do miasta zaczęły się pojawiać w krzakach. Ich zachowanie mnie zdziwiło bo raczej unikały słońca, rzadko siadały na nasłonecznionych liściach, czasami wręcz wlatywały w bardzo gęsty gąszcz i tam odpoczywały.
W sobotę ostatnie spotkania były przed południem a samolot miałem po 8 więc nadmiar czasu spożytkowałem wałęsając się do okoła lotniska, ciężko było znaleźć jakikolwiek naturalny obszar bo rejon poprzecinany jest autostradami ale w końcu znalazłem kawałek szlaku nad Dunajem (Obszar 2 - lotnisko), gdzie znów było zatrzęsienie najróżniejszych owadów a w tym motyli. Znów spotkałem Nepthis rivularis, w liczbie kilku sztuk, które co ciekawe upodobały sobie żywopłot otaczający oczyszczalnię ścieków. Przy okazji będę wdzięczny za oznaczenie chrząszcza na źdźble trawy, odleciał zanim zdążyłem strzelić mu fotkę od góry, błonkówi na piasku(było ich sporo, czy to scolia sexmaculata?) Na iNat największe zainteresowanie wzbudził pluskwiak, który dla mnie wygląda niezbyt okazale ale ktoś oznaczył go jako Aradus Pallescens/Frigidus (https://www.inaturalist.org/observations/222880165). Na tych łąkach latało też sporo Brenthisia circe ale niestety nie było żadnych siadających więc nie mam zdjęć.
W każdym razie, wycieczka bardzo udana, polecam Wiedeń, niestety nie udało mi się spotkać Rosalia alpina, Hamearis lucina i Libythea celtis, które też ludzie fotografują w tym momencie w Wiedniu ale co się odwlecze to nie uciecze. Na następny raz;)
Ja jak zwykle wrzucam kilka fotek, na wypadek jakby ktoś był przelotem w danych terenach i chciał się rozerwać w terenie:) W zeszły weekend (12-15 Czerwca 2024) w mojej branży był największy kongres na 14 000 uczestników w Wiedniu no i niestety zostałem wysłany poprowadzić wykład. Stresu co nie miara, ale chociaż pierwszego dnia więc reszta kongresu była już na luzie.
W Wiedniu pogoda przepiękna, nie to co w Niemczech gdzie mieszkam. Pogoda przekładała się na aktywność owadów więc w piątek rano przed spotkaniami skoczyłem komunikacją miejską na obrzeża miasta (Obszar 1 na mapie), bo zawsze chciałem zobaczyć Pasyna Lucylla a wiem, że powinny być dość pospolite. No więc poszedłem na spacer, pogoda piękna, krajobraz zdecydowanie górzysty, polany na zboczach pomieszane z lasem iglastym. Zaskoczeniem dla mnie była obecność Wątlika prążkowanego. U mnie w okolicy go nie ma, jest za to mnóstwo Wątlika charłaja i zawsze myślałem, że za tą różnicę odpowiada to, że u mnie jest dużo cieplej niż w Polsce, a tu w Austrii, gdzie jest jeszcze cieplej, nie znalazłem charłaja a było mnóstwo prążkowanego. Z motyli, dużo Maniola jurtina, Galathei, Coenonypha arcania, Thymelicus i mnóstwo kraśniów najróżniejszej maści. Pooznaczali mi ludzie z iNat więc jak coś jest nie tak, to będę wdzięczny za poprawienie:) Poza tym, Argynnis adippe (bardzo szybkie, dobrze latające motyle, latało ich dość sporo, Brenthis hecate (też sporo). Dużo szczątków jelonków, w większości jeszcze żywych ale ze zjadzonym odwłokiem. Ale pasyna tam nie zobaczyłem, dopiero jak zszedłem do doliny i idąc wzdłuż strumyka wracając do miasta zaczęły się pojawiać w krzakach. Ich zachowanie mnie zdziwiło bo raczej unikały słońca, rzadko siadały na nasłonecznionych liściach, czasami wręcz wlatywały w bardzo gęsty gąszcz i tam odpoczywały.
W sobotę ostatnie spotkania były przed południem a samolot miałem po 8 więc nadmiar czasu spożytkowałem wałęsając się do okoła lotniska, ciężko było znaleźć jakikolwiek naturalny obszar bo rejon poprzecinany jest autostradami ale w końcu znalazłem kawałek szlaku nad Dunajem (Obszar 2 - lotnisko), gdzie znów było zatrzęsienie najróżniejszych owadów a w tym motyli. Znów spotkałem Nepthis rivularis, w liczbie kilku sztuk, które co ciekawe upodobały sobie żywopłot otaczający oczyszczalnię ścieków. Przy okazji będę wdzięczny za oznaczenie chrząszcza na źdźble trawy, odleciał zanim zdążyłem strzelić mu fotkę od góry, błonkówi na piasku(było ich sporo, czy to scolia sexmaculata?) Na iNat największe zainteresowanie wzbudził pluskwiak, który dla mnie wygląda niezbyt okazale ale ktoś oznaczył go jako Aradus Pallescens/Frigidus (https://www.inaturalist.org/observations/222880165). Na tych łąkach latało też sporo Brenthisia circe ale niestety nie było żadnych siadających więc nie mam zdjęć.
W każdym razie, wycieczka bardzo udana, polecam Wiedeń, niestety nie udało mi się spotkać Rosalia alpina, Hamearis lucina i Libythea celtis, które też ludzie fotografują w tym momencie w Wiedniu ale co się odwlecze to nie uciecze. Na następny raz;)
- Załączniki
- AglaisIo.jpg (265.33 KiB) Przejrzano 1285 razy
- AmataPhagea.jpg (217.19 KiB) Przejrzano 1285 razy
- AradusPallescensFrigidus.jpg (268.98 KiB) Przejrzano 1285 razy
- ArgynnisAdippe.jpg (267.66 KiB) Przejrzano 1285 razy
- ArgynnisAdippe1.jpg (268.01 KiB) Przejrzano 1285 razy
- BoloriaDia.jpg (270.52 KiB) Przejrzano 1285 razy
- BrenthisHecate.jpg (232.61 KiB) Przejrzano 1285 razy
- BrenthisHecate1.jpg (270.37 KiB) Przejrzano 1285 razy
- BrenthisHecate3.jpg (251.16 KiB) Przejrzano 1285 razy
- CalopteryxSplendens.jpg (250.64 KiB) Przejrzano 1285 razy
- CarcharodusAlcae.jpg (267.48 KiB) Przejrzano 1285 razy
- Coleoptera.jpg (246.01 KiB) Przejrzano 1285 razy
- ColiasHyale.jpg (254.72 KiB) Przejrzano 1285 razy
-
- Posty: 135
- Rejestracja: piątek, 25 maja 2012, 19:18
- Lokalizacja: Mainz, Niemcy
- Podziękował(-a): 1 time
Re: Wiedeń 2024
Część 2 zdjęć.
- Załączniki
- CylinderaGermanica.jpg (266.56 KiB) Przejrzano 1284 razy
- DorcadionFulvum.jpg (270.97 KiB) Przejrzano 1284 razy
- DorcadionFulvum2.jpg (254.46 KiB) Przejrzano 1284 razy
- EgaenusConvexus.jpg (267.85 KiB) Przejrzano 1284 razy
- IMG_3853.jpg (266.04 KiB) Przejrzano 1284 razy
- IssoriaLathonia.jpg (243.56 KiB) Przejrzano 1284 razy
- Leptophyes albovittata1.jpg (263.68 KiB) Przejrzano 1284 razy
- LycaenaPhleas.jpg (271.12 KiB) Przejrzano 1284 razy
- ManiolaJurtina.jpg (267.16 KiB) Przejrzano 1284 razy
- Mapa.jpg (231.06 KiB) Przejrzano 1284 razy
- NemophoraMetallica.jpg (267.01 KiB) Przejrzano 1284 razy
- NepthisRivularis..jpg (268.65 KiB) Przejrzano 1284 razy
- PierisNapi.jpg (222.75 KiB) Przejrzano 1284 razy
- ScoliaMaybe.jpg (270.36 KiB) Przejrzano 1284 razy
- Thymelicus.jpg (221.94 KiB) Przejrzano 1284 razy
- Rafał Celadyn
- Posty: 7458
- Rejestracja: poniedziałek, 18 czerwca 2007, 17:13
- UTM: CA-95
- Lokalizacja: Młoszowa
- Podziękował(-a): 10 times
- Podziękowano: 3 times
- Kontakt:
Re: Wiedeń 2024
...ten podpisany coleoptera, to coś w okolicach Hydrophilidae ,wchodzą w grę Limnoxenus niger (bardziej) lub Hydrobius fuscipes(mniej) ,oczywiście nie ma to nic wspólnego z oznaczaniem, ale bardziej jako ciekawostka
Rafał


Rafał
-
- Posty: 135
- Rejestracja: piątek, 25 maja 2012, 19:18
- Lokalizacja: Mainz, Niemcy
- Podziękował(-a): 1 time
Re: Wiedeń 2024
Wielkie dzięki:) to by pasowało bo trochę dalej było kilka sztucznych stawów, dość mocno zarośniętych:)
-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Ostatni post
-
-
- 2 Odpowiedzi
- 1039 Odsłony
-
Ostatni post autor: Inczi
-
-
-
- 8 Odpowiedzi
- 2694 Odsłony
-
Ostatni post autor: krzysztof570630
-
-
-
- 0 Odpowiedzi
- 920 Odsłony
-
Ostatni post autor: Janek 22
-
-
-
- 8 Odpowiedzi
- 3788 Odsłony
-
Ostatni post autor: Orish
-
-
- 16 Odpowiedzi
- 2920 Odsłony
-
Ostatni post autor: Jacek Kalisiak