Popatrz - i to całkowicie zmienia spojrzenie na sprawę...
W tym wypadku jest to Aphodius prodromus - samiec ( a właściwie Melinopterus prodromus - bo w Aphodiini ostatnio rangi podrodzajowe podskoczyły do rodzajowych).
Od tej strony widać, że ósmy rząd pokryw jest krótszy od siódmego (na zdjęciu powyżej jakieś zabrudzenie imitowało podobną długość).
Podstawa pokryw jest zaciemniona (tzn. nie ma takiego żółtawego rozjaśnienia jak po bokach przedplecza)
Głowa z środkowym guzkiem szeroko spłaszczonym, prawie całkowicie czarna.
Te trzy cech dają w zasadzie pewność oznaczenia - ale to tylko zdjęcie...
Klucz Stebnickiej nie do końca się sprawdza, a już tym bardziej jeśli ktoś nie ma zbyt dużo opatrzenia w grupie bo np.: Melinopterus prodromus też może nie mieć podstawy przedplecza obrzeżonej (patrz: nawiązanie do M. pubescens), cecha porównania długości pierwszych członów stóp tylnych nóg z długością górnych cierni jest słaba (patrz: M.punct.h.(dawniej sabulicola) i M.sphac.) - granice tej cechy zachodzą na siebie pomiędzy gatunkami, komentarze na temat wyglądu guzków na głowie to nienajlepsza cecha jeśli klucz mamy dedykować dla laika (nie, żebym sam nie dał takiego komentarza kilka linijek wyżej

).
W każdym razie Melinopterus zwykle łapane/obserwowane są w dużej ilości - i w związku z tym dość łatwo o samca (to znaczy okaz z "szeroko owłosionymi pokrywami" - samice mają pokrywy prawie całkowicie gładkie).
Najpospolitszym gatunkiem w PL jest M. prodromus - i samiec ma cierń wierzchołkowy goleni przednich nóg zakrzywiony (zakrzywienie lekko spłaszczone) na wierzchołku - to unikatowa cecha wśród Melinopterus w naszym kraju - a przy tym dość łatwa do obserwacji już za pomocą lupy (choć z taką lupą kieszonkową to jednak trzeba trochę ten wzrok wytężyć).
Jeśli cierń jest ostro zakończony i nie jest zakrzywiony na wierzchołku - wtedy porównaj sobie cechę długości siódmego i ósmego rzędu i kombinuj dalej.