Miejsce wytypowałam już dość dawno, ale do tej pory nie miałam do chrząszcza szczęścia. No i dziś wreszcie się udało wykopać ( dosłownie nogą

Wiem, że to nie jest jakieś aj-waj, ale był on tak piękny, że musiałam się pochwalić

Gratulacje, dla mnie zawsze takie spotkanie to małe świętoAlmandyn pisze:Dziś, po raz pierwszy, spotkałam Oryctes nasicornis (Linnaeus, 1758) - Rohatyńca nosorożca.
Miejsce wytypowałam już dość dawno, ale do tej pory nie miałam do chrząszcza szczęścia. No i dziś wreszcie się udało wykopać ( dosłownie nogąsamczyka.
Wiem, że to nie jest jakieś aj-waj, ale był on tak piękny, że musiałam się pochwalić :tancze:
Promowane strony:
Dachy. Pokrycia dachowe |
Folia do oczek wodnych |
Opony Bełchatów Wulkanizacja |