Sezon w pełni rozpoczęty, więc co jakiś czas wybywam w teren, by znaleźć jakieś ciekawe owady. Podczas dzisiejszego wypadu, w okolicach olsztyńskiego lotniska "Dajtki," natrafiłem na grupkę malutkich (miały chyba z 2 mm), ruchliwych i wyjątkowo drapieżnych pluskwiaków. Znalazłem je na ściętych, świerkowych pniach, gdzie co rusz penetrowały dziurki, w których podejrzewam, że mogły polować na korniki, ale z tego co zaobserwowałem, zdarzało im się także wysysać swych martwych i ledwo żywych pobratymców. Kłopot mam z nimi taki, że niewiele mi o nich wiadomo, po za tym, co samemu zaobserwowałem. Doszedłem, że to najpewniej przedstawiciele rodzaju Scoloposcelis, z rodziny Anthocoridae, jednak z tego co się zorientowałem, mamy w Polsce dwa gatunki i nigdzie nie udało mi się dokopać czy da się je odróżnić na oko, a jeśli tak, to w jaki sposób. Dlatego, jeśli komuś wiadomo coś więcej o tych pluskwiakach (jak je oznaczyć, coś na temat trybu ich życia, jak jest z ich liczebnością w naszym kraju), będę wdzięczny za informację na ich temat
