piszę z prośbą o pomoc w identyfikacji tego stworzenia, od jakiegoś czasu mieszkają w moim mieszkaniu niestety.
Tego złapałam w drodze przez korytarz, wielkość jakoś do 1cm. Co ciekawsze mocny flesz aparatu go zabił. Widziałam również 2 większe egzemplarze na moje oko z1,5 -2 cm co najmniej. Na razie wyłaziły jedynie w salonie i sypialni (mam tam wykładziny dywanowe niestety). Jedno wylazło spod sofy, a w sypialni drugi egzemplarz schował się w szczelinę między wykładziną a ścianą.
Jak mam to wytruć w pień?

Serdeczne dzięki za fachową pomoc z góry.