wydaje mi sie, ze "zamieszkaly" u mnie skoczogonki.
te owady?? wygladaja bardzo podobnie jak na ponizszym zdjeciu:

moj opis

owady maja wielkosc od ok 0.2 mm do 1,5 - 2 mm.. poruszaja sie bardzo szybko chodzac a przy probie ich zabicia odskakuja na jakies 2 cm.. (mądre)

ich najwieksze natezenie jest w okolicy drzwi balkonowych i zawsze uchylonego okna. na balkonie ich praktycznie nie ma..
znalazlem informacje, ze te owady zyja w roslinach ale ani na balkonie, ani w domu zadnych roslin jeszcze nie mam ( mieszkam tutaj 2 m-ce ) domyslam sie, ze ich obecnosc moze byc spowodowana otwartym oknem, drzwiami ale mieszkalem wczesniej w innym miejscu i nigdy nie mialem takich stworzen " u boku " w mieszkaniu jest raczej sucho niz wilgotno..
pytanie:
skad sie biora te owady i jak je zabijac lub jak sie przed nimi zabiezpieczyc??
podloga to zwykle panele, wycieram ja wilgotną szmatka.. w zasadzie robaczki moglyby sobie lazic ale jakos tak czuje sie z nimi niekomfortowo

edit:
znalazlem jeszcze takie zdjecie. praktycznie identyczne z tym, ze ten wiekszy i troche dluzszy.
