Niedaleko tego miejsca było bardzo dużo kopulujących ogniczkowatych, a jak wiemy, samice chętniej kopulują z samcami, które wcześniej przyswoiły sobie właśnie kantarydynę. Czy sposób jej przyswajania został w jakiś sposób zbadany?
Moje przypuszczenia są takie, ze samce wchodzą do nory samicy, gdy ta składa jaja iiii... albo je po prostu zjadają, albo zlizują warstwę ochronna tychże jajek.
Czy taka teoria w ogóle ma sens?
Samiczka po sesji została wypuszczona do natury
