Polskie Forum Entomologiczne

Kiedyś i to musiało nadejść, a numer trzynasty wydaje się odpowiedni na to paskudztwo . Larw kózek pokazano na forum już całą masę, więc żeby nie było zbyt nudno, wybrałem grupę, której stadia larwalne chyba jeszcze nie były prezentowane, o ile dobrze pamiętam.

Larwy pospolitych zielarek można bardzo łatwo pozyskać przeglądając szyje korzeniowe odpowiednich roślin, w których one żerują. Phytoecia coerulescens lubi Boraginaceae i nie trzeba długo szukać, żeby ją znaleźć w żmijowcu na nagrzanych słońcem kserotermach. Larwa po wyciągnięciu i umieszczeniu z powrotem w żerowisku pozatyka sobie wszelkie dziury trocinkami i zapewne da się z niej wyhodować imago, chociaż akurat mnie ta rodzina nie interesuje i w związku z tym takich prób nie podejmowałem. Byłoby ciekawie, gdyby ktoś z forumowiczów miał doświadczenie w hodowli zielarek i napisał parę słów na ten temat.

Paweł! Chylę czoła na okoliczność zainicjowania tego (i paru innych!) cyklu o niezmierzonych wartościach edukacyjnych. Ale wyjaśnij proszę, czemu to ma być akurat Ph. coerulescens, a nie np. P. pustulata (najbardziej lubiąca żmijowiec ze wszystkich znanych mi Phytoecii), czy jakaś inna Phytoecia z tych lubiących Boraginaceae, bo jest ich parę? Wyhodowałeś? Wnioskowanie na podstawie wielkości larwy? Wspomnij coś proszę o podstawach takiej a nie innej klasyfikacji gatunkowej tej larwy, ew. skąd okaz pochodził (to też się przydaje jako rekord faunistyczny) itp.

Phytoecia, czy tez jak kto woli, Opsilia coerulescens, jest jedynym gatunkiem sposrod naszych Phytoecini, ktorej larwy maja zab subapikalny na zuwaczkach, co widac na zdjeciu.

Stanowiska bede podawal tylko wtedy, kiedy z jakichs powodow bedzie to naprawde ciekawe, i jesli nie beda to lokalizacje z roznych przyczyn niepoprawne politycznie, bo i tak czasem bywa.

Pawel

Świetnie, że zacząłeś ten temat

Paweł, czy Ty masz IV tom Svacha Danilevski?

Jesli chodzi o imagines, to ten ząb posiada również Opsilia uncinata, ale budowy larw Phytoeciini, przyznam szczerze, że nie studiowałem. Same Laminae są przyjemne w oznaczaniu i dośc łatwo mozna się w nich poruszać (gdy chodzi o budowę larw). Gorzej z takimi Clytini czy Callidini, tam już trzeba mieć bardzo mocne powiekszenia optyki, by zobaczyć niektóre cechy kluczowe (właściwie większość cech).

Marku, P.pustulata najbardziej związana jest z krwawnikiem - na kiełkujących roślinkach w okresie pierwszomajowym, miejscami bywa liczna (szczególnie w godz popołudniowych).

Jacek Kurzawa pisze:
Paweł, czy Ty masz IV tom Svacha Danilevski?

Nie, ale w ktoryms pozniejszym FHL larwalnym jest uzupelniony klucz do Phytoecini autorstwa Svachy.

Pawel

Dzięki! Przeoczyłem to, tzn klucz do larw FHL przeglądałem, ale nie zakodowałem sobie tej informacji. A IV tomu (Laminae) brakuje mi (pozostałe 3 mam w oryginałach jak również w elektronicznych plikach od Rosjan).

Tak wygląda u Phytoecia coerulescens ten dodatkowy ząb na fotografii w publikacji Svacha Danilevsky, 2001.

A swoją drogą, to larwy pokazane na zdjęciach Pawła na początku wątku (cała - na czarnym tle i powiększony przód larwy - na zdjęciu po prawej na jasnym tle) wyglądają jakby należały do dwóch różnych gatunków! Mają różne proporcje i kształty przedplecza, inne punktowanie i odmienne rozłożenie ciemnych powierzchni.