suche motyle
suche motyle
Witam,
posiadam kilka zeszłorocznych motyli, które znajdują się w kopertach i są całkowicie suche.
Czy istnieje możliwość ich rozmoczenia i rozłożenia, jak tak to w jakim płynie to zrobić? ile czasu powinny się w nim moczyć? I czy nie stracą one swojej barwy?
posiadam kilka zeszłorocznych motyli, które znajdują się w kopertach i są całkowicie suche.
Czy istnieje możliwość ich rozmoczenia i rozłożenia, jak tak to w jakim płynie to zrobić? ile czasu powinny się w nim moczyć? I czy nie stracą one swojej barwy?
- Damian Bruder
- Posty: 791
- Rejestracja: czwartek, 25 marca 2004, 15:15
- UTM: WT43
- Lokalizacja: Nowa Sól/Poznań
- Marcin Kutera
- Posty: 1172
- Rejestracja: niedziela, 10 października 2004, 17:08
- UTM: EB24, EC18
- Specjalność: Lepidoptera, Odonata, Orthoptera,
- Lokalizacja: okolice Ostrowca św
- Podziękował(-a): 2 times
- Podziękowano: 1 time
- Kontakt:
najpierw trzeba te motyle nabić w delikatny sposób na szpilkę (najlepiej jak to będzie szpilka entomologiczna), póżniej wystarczy wlać wodę do połwy 2 litrowego garczka, następnie nabite motyle na szpilki trzeba wbić na kawalek styropaniu, który kładziemy na powierzchnię wody w ów garczku i przykrywamy pokrywką. Dobrze jak ten styropian ma jak najwiekszą powierzchnię. Następnie włączamy gaz i czekamy do temperatury wrzenia. Ja np. kontroluję sytuację i 3 krotnie lub dwu krotnie trzymam w temeperaturze wrzenia w garczku te motyle na około 10-15 minut aż skrzydła motyli miękną i idealnie nadają się do rozpięcia na klasycznym rozpinadle, niekiedy trzymam te motyle w tej parze w garczku pod przykrytą pokrywką (- niektórzy trzymają nawet motyle pod pokrywką przez kilka godzin). Nie raz tak robiłem i były to piękne okazy tzw. pevexy.
inną metodą jest włożenie nabitych motyli do naczyczynia z piaskiem polanym wodą, tak by szpilka wbita w piasek nie pozwalała się na stykanie skrzydeł motyla z mokrym piaskiem, następnie zakrywamy pojemnik pokrywką i tak trzymamy motyla przez kilka dni, aż skrzydła zmiękną. Nie do końca ta metoda się sprawdza, gdyż zdarza się pleśnienie owada.
to tak w skrócie opisałem
inną metodą jest włożenie nabitych motyli do naczyczynia z piaskiem polanym wodą, tak by szpilka wbita w piasek nie pozwalała się na stykanie skrzydeł motyla z mokrym piaskiem, następnie zakrywamy pojemnik pokrywką i tak trzymamy motyla przez kilka dni, aż skrzydła zmiękną. Nie do końca ta metoda się sprawdza, gdyż zdarza się pleśnienie owada.
to tak w skrócie opisałem