co to za robaczki?

Owady żyjące w mieszkaniach czyli "coś mi chodzi po domu". Owady synantropijne.
Regulamin forum
Przy zamieszczaniu zdjęć wymagane jest podanie daty oraz miejsca wykonania zdjęcia.
Posty ze zdjęciami bez danych jak również linkowanych spoza serwisu mogą być usuwane.

Linkowanie do zdjęć spoza Forum jest nieregulaminowe (§ 2.1)
maga
Posty: 3
Rejestracja: wtorek, 23 czerwca 2009, 18:33
Lokalizacja: kraków

co to za robaczki?

Post autor: maga »

Zalęgły mi się maleńkie robaczki w mące i cukrze.
Znawcy mrówek wykluczają Faronki.
W załączniku jest ich zdjęcie .
Napiszcie proszę co to i jak wygonic je z domu?
Załączniki
IMG_1188.jpg
IMG_1188.jpg (46.54 KiB) Przejrzano 4671 razy
Awatar użytkownika
Miłosz Mazur
Posty: 2567
Rejestracja: czwartek, 26 stycznia 2006, 11:33
UTM: CA08
Specjalność: Curculionoidea
profil zainteresowan: Muzyka metalowa, fantastyka, gry planszowe
Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle/Opole
Podziękował(-a): 1 time
Kontakt:

Post autor: Miłosz Mazur »

Wygląda mi to na jakies gryzki (Psocoptera)
Awatar użytkownika
Aneta
Posty: 16725
Rejestracja: czwartek, 6 maja 2004, 12:14
UTM: CC88
Lokalizacja: Kutno
Podziękował(-a): 1 time
Podziękowano: 32 times

Post autor: Aneta »

Tak, gryzki. Wywalić całe zaatakowane jedzenie, umyć szafki - jeśli są tylko w art. spożywczych, nie ma co stosować chemii.
Awatar użytkownika
krzem
Posty: 1202
Rejestracja: środa, 7 kwietnia 2004, 07:42
Podziękował(-a): 2 times
Podziękowano: 1 time

Post autor: krzem »

gryzki...., ale zeby w cukrze?
Awatar użytkownika
PawełB
Posty: 1673
Rejestracja: czwartek, 5 kwietnia 2007, 16:15
Specjalność: Rhopalocera
profil zainteresowan: Foto
Lokalizacja: Warszawa
Podziękowano: 2 times

Post autor: PawełB »

gryzki wg. moich obserwacji żyją w prawie każdym mieszkaniu, tyle że rzadko zasiedlają masowo produkty spożywcze. je je w wielu miejscach widuję na ścianach
Awatar użytkownika
krzem
Posty: 1202
Rejestracja: środa, 7 kwietnia 2004, 07:42
Podziękował(-a): 2 times
Podziękowano: 1 time

Post autor: krzem »

no własnie ja znam to samo... biblioteczki, stare ksiązki, wędrujące po ścianach
w jedzeniu ich nie widzialem ..
Awatar użytkownika
Aneta
Posty: 16725
Rejestracja: czwartek, 6 maja 2004, 12:14
UTM: CC88
Lokalizacja: Kutno
Podziękował(-a): 1 time
Podziękowano: 32 times

Post autor: Aneta »

A ja właśnie widziałam, we własnej kuchni ;) Były w mące i czymś tam jeszcze; do cukru się nie dobrały, bo musiałyby się najpierw nauczyć odkręcania pokrywki słoika :mrgreen:
maga
Posty: 3
Rejestracja: wtorek, 23 czerwca 2009, 18:33
Lokalizacja: kraków

Post autor: maga »

dzięki za pomoc.
czytałam o środkach Coopex, Ficam na te robaczki?
To będzie dobre do kuchni i przy 5 latku? U mnie są tylko w jednej szafce.
Awatar użytkownika
Aneta
Posty: 16725
Rejestracja: czwartek, 6 maja 2004, 12:14
UTM: CC88
Lokalizacja: Kutno
Podziękował(-a): 1 time
Podziękowano: 32 times

Post autor: Aneta »

Daj spokój z chemią, szkoda własnego zdrowia. Zrób tak, jak napisałam wyżej - u mnie w domu zadziałało. Tylko dokładnie przejrzyj wszystkie produkty, żeby czegoś zasiedlonego nie pominąć ;)
maga
Posty: 3
Rejestracja: wtorek, 23 czerwca 2009, 18:33
Lokalizacja: kraków

Post autor: maga »

spróbuje ale raz już wyrzuciłam i są dalej. A gdzie one mają gniazda ?
Przy zabudowie kuchennej trudno się za szafki dostac.
Awatar użytkownika
Aneta
Posty: 16725
Rejestracja: czwartek, 6 maja 2004, 12:14
UTM: CC88
Lokalizacja: Kutno
Podziękował(-a): 1 time
Podziękowano: 32 times

Post autor: Aneta »

Gryzki nie robią gniazd, rozmnażają się tam gdzie im wygodnie (czytaj: gdzie znajdą żarełko ;) ). Musisz naprawdę powyrzucać wszystko, w czym się znajdują, albo jeszcze więcej - u mnie profilaktycznie wywaliło się wszystkie otwarte torebki, nawet pozornie czyste, które stały obok tych "gryzkowych".
Pawel Jaloszynski
Posty: 1887
Rejestracja: czwartek, 5 lutego 2004, 02:00
Lokalizacja: Palearktyka

Post autor: Pawel Jaloszynski »

I generalnie dbac o to, zeby nie bylo zbyt wilgotno; jesli gryzki znalazly tak swietne warunki, ze rozmnozyly sie masowo (a nie jest to czeste zjawisko w czystych i suchych kuchniach), to jest szansa, ze i inne zwierzaki tez przyciagna duze, zle zabezpieczone zasoby pokarmu w rzadko sprzatanych i zawilgoconych szafkach. Make, cukier itp. trzymac w zamknietych pojemnikach, a nie w torebkach.

I duzo bezpieczniej dla tego wspomnianego pieciolatka bedzie zjesc kubek gryzkow pol na pol z karaluchami niz zabawy z truciem za pomoca jakiejkolwiek chemii w kuchni...
Pawel
Awatar użytkownika
dondiego7
Posty: 31
Rejestracja: środa, 18 listopada 2009, 14:30
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: dondiego7 »

Aneto a u Ciebie nie ma już gryzków czy od czasu do czasu jakiś się pojawi? ... Pytanie z tych czy pozbycie się jest szansą że na stałe ich się nie ujrzy ?
Pozdrawiam
Załączniki
800px-Dorypteryx_longipennis.jpg
800px-Dorypteryx_longipennis.jpg (51.44 KiB) Przejrzano 4229 razy
800px-Dorypteryx_longipennis.jpg
800px-Dorypteryx_longipennis.jpg (51.44 KiB) Przejrzano 4231 razy
Awatar użytkownika
Aneta
Posty: 16725
Rejestracja: czwartek, 6 maja 2004, 12:14
UTM: CC88
Lokalizacja: Kutno
Podziękował(-a): 1 time
Podziękowano: 32 times

Post autor: Aneta »

Tamte z art. spożywczych są już przeszłością :cool: Czasami inne objawiają się pojedynczo w łazience, ale one akurat mi nie przeszkadzają ;)
Awatar użytkownika
dondiego7
Posty: 31
Rejestracja: środa, 18 listopada 2009, 14:30
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: dondiego7 »

Ten gość od "maga" przypomina mi najbardziej ... "Embidopsocus enderleini" ach ile tych odmian bo skrzydełek to to maleństwo nie ma ;).
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Wróć do „Domowe robaczki.”