Strona 1 z 1
ROBAKI W DOMU PROSZE O POMOC !!!
: czwartek, 19 lutego 2009, 16:57
autor: FamousJack
Witam serdecznie.
Zwracam sie z prośbą o pomoc, poniewaz ostatnio pojawiły sie u mnie w mieszkaniu robaki !!!
http://img204.-wstawianie-linkow-z-zewnetrznych-serwerow-zabronione-.us/my.php?imag ... 124os2.jpg
nie mam pojecia co to za okazy, jak z nimi walczyc i jaka jest przyczyna ich pobytu u mnie w domu !!!
Pozdrawiam I PROSZE O POMOC !!!
: czwartek, 19 lutego 2009, 18:10
autor: Miłosz Mazur
Fotka słabiutka ale raczej nic groźnego
: czwartek, 19 lutego 2009, 18:22
autor: FamousJack
fotke mozna powiekszyc, ja potrzebuje sie dowiedziec co to za okaz i jak go zwalczyc.
: czwartek, 19 lutego 2009, 18:44
autor: Jacek Kalisiak
Powiększyć fotkę można, ale więcej szczegółów od tego nie będzie widać!
Albo zrób lepsze zdjęcie, albo dodatkowo opisz te chrząszcze. Wielkość, kolory, owłosienie!
Widzę, że jesteś z Łodzi. Złap kilka i przekaż mi jakoś.
: czwartek, 19 lutego 2009, 19:04
autor: Aneta
A mnie ten maluch przypomina Necrobia rufipes...
: czwartek, 19 lutego 2009, 19:07
autor: Rafał Ruta
Ciekawe, wygląda jak
Necrobia rufipes To rzadki gość w mieszkaniach, sam nigdy nie widziałem w Polsce. Rozwija się w produktach żywnnościowych (za KFP: suszone mięso, ryby, nasiona roślin oleistych). Trzeba poszukać w kuchni...
Upps, Aneta mnie uprzedziła
: czwartek, 19 lutego 2009, 19:11
autor: Jacek Kalisiak
Też wydawał mi się jedynym podejrzanym (buławki, kolor nóg, pokrój), ale ja widzę czarną barwę okazu, no i brak szczegółów. No i dosyć nietypowy gość w domu! Więc się wstrzymałem.
: czwartek, 19 lutego 2009, 19:24
autor: Aneta
Kolor chrząszcza może być kwestią jakości zdjęcia - na przykład na
tej fotografii też ledwo widać rzeczywistą metaliczną barwę pokryw.
: czwartek, 19 lutego 2009, 19:30
autor: FamousJack
Robak jest mały, i zdjecie wydaje mi sie w miare dobre tzn. kolor pancerza jest czarny, robaki pojawiaja sie najczesciej na firankach, parapetach tylko tam je widziałem. Dodam tez ze robaki potrafia latac, tak lekko ...
: czwartek, 19 lutego 2009, 19:34
autor: Jacek Kalisiak
Aneta, oczywiście masz rację.
Tyle, że na zdjęciu, które pokazujesz ja widzę niebieski, a na dodatek owłosienie

Przyznaję, że pewnie to ten gatunek, a ja się nie zdecydowałem na postawienie takiego typu, chociaż nie innego nie mogłem wymyślić. Dodatkowo występowanie w domu mnie deprymowało we wskazywaniu gatunku, chciałem dopytać o kolor i owłosienie.
: czwartek, 19 lutego 2009, 19:38
autor: Jacek Kalisiak
Pooglądaj zdjęcia, które ci wskazali Aneta i Rafał. Zwróć uwagę, czy widzisz jednak niebieski kolor i owłosienie. Wiele wskazuje, że to jednak ten gatunek lub coś blisko.
Skoro pojawił się nagle, to należy szukać w produktach żywnościowych wskazanych przez Rafała.
Jeżeli podtrzymujesz jednoznacznie czarny kolor i brak owłosienia, to podtrzymuję gotowość przejęcia okazów i wyjaśnienia sprawy dokładnie.
: czwartek, 19 lutego 2009, 19:39
autor: FamousJack
robak ma 2-3 mm, jest koloru czarnego pod spodem rdzawego, złóto-pomarańczowo-brązowy, nigdzie indziej jak na parapecie i na firankach jak wspomniałem go nie widziałem, jeszcze mam takie spostrzeżenie ze te robaki widac najczesciej od rana bo teraz szukam zeby zrobic lepsze zdjecia i nic - cisza.
: czwartek, 19 lutego 2009, 19:46
autor: Jacek Kalisiak
Przeczytaj ten opis i spróbuj ocenić czy się zgadza. Jeżeli nie, to złap kilka okazów!
: czwartek, 19 lutego 2009, 19:52
autor: Jacek Kalisiak
To, że znajdujesz je na firankach, to tylko zwykła tendencja owadów do latania w kierunku światła. Pewnie gdzieś ci się w domu wylęgły i chcą sobie polecieć dalej w poszukiwaniu swojego miejsca w życiu
Musisz szukać w pierwszej kolejności w produktach żywnościowych, albo w jakichś skórach lub innych suszonych produktach zwierzęcych. Może jakiś pokarm dla zwierząt domowych? Coś dla psa lub kota? Może kupiłeś lub przywiozłeś coś z podróży? Jakąś pamiątkę?
No i zdecyduj się na złapanie kilku i daj znać jak to od ciebie odebrać.
: czwartek, 19 lutego 2009, 19:54
autor: Aneta
Jacek Kalisiak pisze:Tyle, że na zdjęciu, które pokazujesz ja widzę niebieski, a na dodatek owłosienie
Nie no, ja też widzę, zresztą o tym pisałam

Jednak to zdjęcie jest zdecydowanie lepsze od zrobionego przez FamousJacka (co zresztą przemawia na moją korzyść, bo skoro lepsza jakość nie oddaje wszystkich kolorów, to gorsza tym bardziej tego nie zrobi

). Dlatego też uważam, że najlepiej byłoby, gdyby Jack złapał te parę sztuk i jakoś Ci je dostarczył.
: czwartek, 19 lutego 2009, 19:59
autor: Rafał Celadyn
Aneta pisze: Dlatego też uważam, że najlepiej byłoby, gdyby Jack złapał te parę sztuk i jakoś Ci je dostarczył.
Swięte słowa

: czwartek, 19 lutego 2009, 20:00
autor: FamousJack
Wie Pan co chyba Pan zgadł !!! ja dwa miesiace tamu z Texasu wrocilem, a jakies 3 tygodnie temu była umnie dziewczyna własnie z TX i moze cos ona w walizkach przywiozła bo ja w zyciu nie mialem zadnych robaków, kupiłem tez to, tutaj jest link:
http://img509.-wstawianie-linkow-z-zewnetrznych-serwerow-zabronione-.us/my.php?imag ... 528uo6.jpg
jednak tam sprawdzałem i nic nie ma !!! zadnych robali, posprawdzałem tez walizki nic, czy to mozliwe zeby dziewczyna cos przywiozła? jednak od jej wyjazdu minelo juz jak napisałem 3 tyg. to po takim czasie cos by sie zaczeło? Musze jakos sobie z tym poradzic nie wiem gdzie szukac, patrzylem w kuchni w tych produktach tam nic nie ma....
: czwartek, 19 lutego 2009, 20:05
autor: Rafał Ruta
czy to mozliwe zeby dziewczyna cos przywiozła?
Oj, trzeba być czujnym

Czaszka pasuje idealnie na miejsce rozwoju Necrobii - może w jakichś trudniej dostępnych zakamarkach, okolicach rogów?
: czwartek, 19 lutego 2009, 20:05
autor: Rafał Celadyn
..."izy"

dziewczęta i chłopaki na pewno coś wymyślą

pozdrowki,Rafał.
: czwartek, 19 lutego 2009, 20:08
autor: FamousJack
... ale ja tam sprawdzałem i nic nie ma wiec moze trop nie trafiony.
: czwartek, 19 lutego 2009, 20:35
autor: Jacek Kalisiak
: czwartek, 19 lutego 2009, 20:37
autor: FamousJack
wiec powiem tak Pan Jacek i Rafał mieli racje !!! zdjąlem ta czaszke i zobaczyłem pełzającą gliste

wiec to moze to !!! zniosłem juz do komórki i wypsikałem preparatem na owady teraz cos musze kupic i wypsikac jeszcze raz moze to to, zobaczymy jak sie sprawa rozwinie, później jak wyplenie to cos to polakieruje lakierem bezbarwnym !!! ale numer... DZIEKUJE ZA POMOC, dam znac jak sie akcja rozmineła. Pozdrawiam Jacek
: czwartek, 19 lutego 2009, 20:41
autor: Jacek Kalisiak
Jesteś nam winien okazy! Poświęciliśmy ci trochę czasu, a ty ignorujesz moje prośby. To nie fair.
Doczytaj o rozwoju owadów. Jajo-larwa-poczwarka-imago. Jaka znowu glista!
: czwartek, 19 lutego 2009, 20:45
autor: FamousJack
Nie ma problemu nazbieram troche tych robaków to dam znac ( mam nadzieje ze nie bedzie ich juz za wiele w moim domu

) ale jak jeszcze beda to obiejcuje ze nazbieram moj numer gg 2594402 dla Pana Jacka, który tak sie domaga tych robali

DZIEKUJE JESZCZE RAZ ZA POMOC WSZYSTKIM FORUMOWICZA !!!
P.S tylko nadal nie wiem co to jest za robal tzn. jak sie nazywa i gdzie moge o tym poczytac.
: czwartek, 19 lutego 2009, 20:53
autor: Jacek Kalisiak
Ty pytasz - my wiemy. Dlaczego wiemy? Bo zbieramy informacje, bo się uczymy, bo badamy występujące u nas owady!
Gatunek, który przywiozłeś do Polski z tą czaszką, to być może Necrobia rufipes, ale może inny gatunek. To nadal nie jest pewne. Okazy są potrzebne do oznaczenia jednoznacznie gatunku. I zanotowania, że do Polski trafił taki to a taki gatunek! Jak zacznie się pojawiać w innych czaszkach, to będziemy wiedzieli skąd
Więc wrzuć do szczelnego pojemnika kilka okazów, a ja je od ciebie odbiorę w umówionym miejscu. Możesz do mnie wysłać mail lub prywatną wiadomość, pod mailem są takie ikonki.
: czwartek, 19 lutego 2009, 21:00
autor: FamousJack
Dobrze Panie Jacku wiec na pewno zaczne zbierac do słoika bede mial z 5/6 to dam znac jutro z rana bo jak mowilem wtedy sa a teraz ich nie ma. Widze ze Pan jest z Łodzi ja tez wiec nie bedzie problemu Łódź to nie TX

takze bedziemy w kontakcie. Mam jeszcze pytanie czy ja moze bym kupił jakas tzw. kratke w chemicznym na robaki i w domu postawił tak prewencyjnie.
: czwartek, 19 lutego 2009, 21:08
autor: Jacek Kalisiak
Larwy żyją sobie w zakamarkach czaszki i rogów. Teoretycznie mogą się tam rozmnażać i może ci być trudno coś tam wsypać. Nie wiem jak się takie trofea odkaża? Temperatura? Może wystawić na mróz? Najlepiej wypryskać jakimś dobrym środkiem owadobójczym, polecam jakiś Coopex w emulsji lub coś podobnego.
Natomiast druga sprawa to czy mogą się utrzymać u ciebie w domu poza czaszką? Mogą składać jaja na jakichś elementach skórzanych, ale raczej mało przetworzonych, może w innych któe tu wymienialiśmy. Generalnie chyba stanowią małe zagrożenie. To kwestia estetyki i samopoczucia.
: czwartek, 19 lutego 2009, 21:26
autor: FamousJack
... nie no ja juz to znisołem do komórki i tam bede jutro z tym walczyl spryskałem preparatem w komorce jakims na owady tak prewencyjnie a jutro cos w chemicznym bede szukał ale numer w zyciu bym sie nie spodziewał ze to wlasnie z tej czaszki !!! myslalem ze moze z ziemi bo ostanio kwiaty przesadzałem ale nie to ta czaszka !!! Później gdzieś ja odkaze i pomaluje lakierem bezbarwnym jak juz wspomnialem taka pamiatka a ile problemu

: czwartek, 19 lutego 2009, 21:47
autor: Aneta
Nie przesadzaj z tą chemią na owady - nawet jeśli to N. rufipes, to o ile nie masz zapasów suszonego mięsa, kopry czy tym podobnych rzeczy

, żadna inwazja IMO Ci nie grozi.
A co do oczyszczania kości, to powinno wykonywać się je poprzez gotowanie z dodatkiem jakiegoś detergentu, tak żeby usunąć wszystkie miękkie tkanki. I w przypadku gdy takowe zostają (na co wskazywać może obecność Necrobii - o ile ofkors dobrze oznaczyliśmy chrząszcza), to bardziej niż owadów obawiałabym się bakterii, które mogą się w tych szczątkach tkanki rozwijać.
: czwartek, 19 lutego 2009, 21:48
autor: FamousJack
ok DZIEKUJE JESZCZE RAZ WSZYSTKIM ZA POSWIECONY CZAS I POMOC !!! bede w kontakcie na pewno a Pan Jacek moze byc spokojny na pewno sie skontaktuje w sprawie robali

Pozdrawiam i lece spac Dobranoc.
: czwartek, 19 lutego 2009, 22:51
autor: Konto_usuniete
FamousJack pisze:Później gdzieś ja odkaze i pomaluje lakierem bezbarwnym jak juz wspomnialem taka pamiatka
Zapomnij o lakierze!!!! lakier w kontakcie z kością moze spowodowac przebarwienia -
jesli chcesz się pobawić zrób tak - wiadro, duży garnek itp - do tego wsyp około 0,5 kg najtańszego proszku do prania (do białego)

zostaw na noc - rano doprowadz to do wrzenia - UWAGA okrutny smród!!!! jak wygotujesz opłukać pod zimną wodą i zostaw do wysuszenia. Aby uzyskać śnieżną biel kup perhydrol - i potraktuj nią kości czaszki - opaski przy rogach aby nic Ci się w nich nie zaległo najlepiej potraktować "sosem" z nikotyny - czyli paczka najtańszych fajek wrzucona do wody i wygotowana aż zacznie gęstnieć - tez śmierdzi jak bulgocze.
: piątek, 20 lutego 2009, 10:50
autor: Tawulec
rano doprowadz to do wrzenia - UWAGA okrutny smród!!!!
To ja już bym wolał przebarwienia

: piątek, 20 lutego 2009, 11:23
autor: M. Dworakowski
Tawulec pisze:rano doprowadz to do wrzenia - UWAGA okrutny smród!!!!
To ja już bym wolał przebarwienia

smród jest czasow, po lakierowaniu czaszka będzie brzydko wyglądać przez dłuugi czas.
: piątek, 20 lutego 2009, 11:35
autor: Przemek Zięba
Przez otwór potyliczny wkładasz kawałek płytki Globol, Bros czy czegoś takiego i po problemie. Po co bawić się w gotowanie takiego giganta. Sprawdziłem osobiście też na czaszce w której kwitło jakieś życie owadzie. Całość operacji trwa 30-60 sekund. Nie ma co sobie komplikować życia

: piątek, 20 lutego 2009, 13:05
autor: Aneta
grzegorzb pisze:jesli chcesz się pobawić zrób tak - wiadro, duży garnek itp.
Grzegorz, nie wiem czy widziałeś tę czachę - żeby wlazła w całości, ów garnek powinien być wielkości wanny

Tyle że aby podgrzać jej zawartość, Jack musiałby chyba rozpalić pod nią ognisko
Przemek Zięba pisze:Po co bawić się w gotowanie takiego giganta.
Bo to gotowanie ma raczej służyć ogólnemu odkażeniu, a nie wytępieniu owadów, przynajmniej na moje oko.
: piątek, 20 lutego 2009, 13:44
autor: Przemek Zięba
Aneta pisze:grzegorzb pisze:
Bo to gotowanie ma raczej służyć ogólnemu odkażeniu,
Jeżeli czaszka została już spreparowana to i tak zapewne w jej preparatyce wykorzystano jakiś wodorotlenek potasu lub sodu w stężeniu 2-5%, i/lub nadtlenek wodoru w stężeniu pewnie 3-10%, wątpię żeby ktoś używał 30 %..ale, to co było szkodliwe dawno zostało zabite. Poza prionami gorący wodorotlenek zabija wszystko co żyje. Nadtlenek też swoje robi. Ogólne odkażanie w wiadrze wannie nie ma chyba sensu, bo przecież nie będziemy jej przetrzymywać w jałowych warunkach

więc jakaś flora saprofityczna zawsze skolonizuje ten okaz.
Natomiast co jest ważne,. po zatruciu insektów warto ją po prostu umyć w wannie, - stara szczotka, detergent i ostry prysznic, później normalne suszenie byle nie w piekarniku i można spokojnie wieszać na ścianie. lakierowania takich okazów nie zalecam, wyglądają ohydnie, chociaż kurz się nie gromadzi
Sam proszek nawet najbardziej enzymatyczny wiele nie zmieni jeżeli czaszka jest źle wypreparowana i w jamie czaszki, w okolicy trudnej do preparowania jak kość skroniowa, podstawa czaszki oraz jama nosowa pozostały fragmenty tkanek miękkich, będą problemy, ponieważ trzeba będzie ją permanentnie zabezpieczać przed insektami, czego mole nie potrafią hohohohoh....

. Dodatkowo sprawa się komplikuje, gdy po pewnym czasie zaczynają wyłazić tłuste plamy, ale to już temat na pogaduchy luźne niekoniecznie na forum o entomologii.,
: piątek, 20 lutego 2009, 23:01
autor: FamousJack
Witam serdecznie robaki załatwione, wystawiłem kratke na robale na srodku pokoju !!! dzisiaj były tylko dwa

czaszka w komorce wypsikana jakims srodkiem na robale. Teraz mam pytanie co mam zrobic z owa pamiatka tzn. jak sie pozbyc na stałe tego robactwa tak zeby nie wrociło, były tu propozycje wygotowania, mycia itd. Wiec jak ktos z Państwa ma jakis pomysł to prosze o pomoc lub wskazówki. Pozdrawiam Jacek.
: sobota, 28 lutego 2009, 12:43
autor: Jacek Kalisiak
Na początek podziękowania dla
FamousJack'a za zebranie i przekazanie kilku okazów.
Większość z nich to rzeczywiście
Necrobia rufipes (DeGeer, 1775). Okazy są jak najbardziej ciemno niebieskie. Ale też jednym ze złapanych okazów okazała się być
Necrobia ruficollis (Fabricius 1775) 
Tak więc całkiem możliwe, że na wzmiankowanej czaszce żyło więcej gatunków, a nie tylko te kosmopolityczne gatunki z rodzaju Necrobia. Sklep z tymi nienajlepiej wypreparowanymi czaszkami to niezłe centrum rozprzestrzeniania się tych chrząszczy

.
Tymczasem czaszka została wyeksmitowana z mieszkania i trwają przygotowania do jej wygotowania, więc szanse na kolejne okazy mocno spadają. W każdym razie mamy tu ciekawy przykład jak owady wędrują pomiędzy kontynentami
FamousJack obiecał łapać jak jeszcze się pokażą, więc mam cień nadziei na kolejne okazy
Necrobia ruficollis (Fabricius 1775) (czerwone przedplecze i nasady pokryw), który w Polsce jest łapany chyba bardzo rzadko?
: niedziela, 1 marca 2009, 21:11
autor: FamousJack
Chciałbym serdecznie podziekować forumowiczą a przede wszystkim Panu Jackowi za pomoc w zlokalizowaniu przyczyny inwazji robaków na moje salony

Miałem przyjemność porozmawiać z Panem Jackiem przy przekazywaniu robaków, bardzo miły człowiek, wyjaśnił szczegółowo z skąd się wzięły robaki, dlaczego mam inwazje i że tak naprawde nie są groźne itd. także bardzo dziekuje

. Pan Jacek niech sie nie "smuci"

prawda ze czaszka jest w komórce pod czujnym okiem " kratek na owady i robale " jednakże dzisiaj z rana nałapałem 6 okazów, które siedziały sobie na parapacie u rodziców w pokoju więć jak nazbieram jeszcze kilka owych robali możemy ponownie umówić sie na przekaz , chodź nie powiem mam nadzieje ze to juz ostatni sort. Pozdrawiam Jacek.
: poniedziałek, 2 marca 2009, 00:14
autor: Jacek Kalisiak
Je też się cieszę, że udało nam się osiągnąć wzajemne porozumienie. A Jacek to bardzo miły i uczynny kolega
Jak dostanę następne okazy, to chętnie podzielę się z forumowiczami
Necrobia rufipes (DeGeer, 1775), jeżeli ktoś potrzebuje do kolekcji

: poniedziałek, 2 marca 2009, 18:26
autor: FamousJack
Witam mam pytanko jaki jest okres wylegania tych robali bo dzisiaj znalazłem kolejne cztery okazy

:sad: i nie wiem co sie dzieje, byla lekka inwazja ze dwa robaki na dzien ale od dwoch dni to juz druga Normandia !!! I drugie pytanie czy te robale moga sie rozmnażać w kwiatach czy to tylko przypadek że tam je znajudje. Pozdrawiam Jacek.
: czwartek, 5 marca 2009, 23:54
autor: Jacek Kalisiak
Jeżeli ktoś ma inne pomysły, to zapraszam.
Ja cały czas twierdzę, że larwy Necrobia rufipes nie mogą w mieszkaniu wyrządzić jakichś szkód. Jeżeli po wyniesieniu czaszki imago nadal się pojawiają, to stawiałbym na to, że larwy przed przepoczwarczeniem opuściły czaszkę wiszącą na ścianie i utworzyły poczwarki pod dywanem, w szczelinach podłogi lub innych ukryciach i sukcesywnie dochodzi do przepoczwarczenia. Nie sądzę, żeby to mogło być kolejne pokolenie rozwijające się na jakichś innych odzwierzęcych produktach znajdujących się w mieszkaniu, za krótki czas od przywiezienia czaszki i nie było wcześniej obserwacji imago.
Czy ktoś z koleżanek lub kolegów wie coś o przepoczwarczaniu Necrobia sp.? Czy przed utworzeniem poczwarki opuszczają miejsce żerowania i przenoszą się do ściółki lub ziemi i tam dochodzi do przepoczwarczenia?
Mam kilka okazów N.rufipes do podarowania, gdyby ktoś chciał proszę tu się zgłaszać. Niestety nie było więcej okazów N. ruficollis
: piątek, 6 marca 2009, 08:06
autor: Robert Zoralski
Jacek, chętnie bym przyjął ze 2 sztuki do kolekcji. Zdaje się, że jeszcze jej nie mam.
Dałoby się odłożyć? Odbiór to już się umówimy na priv, albo pocztą albo później przy okazji (w sezonie).

: piątek, 6 marca 2009, 08:23
autor: Jacek Kalisiak
Robert podeślij adres na mój mail, dwa okazy wyślę do ciebie.
: piątek, 6 marca 2009, 09:48
autor: Dariusz Twardy
Ja również jestem zainteresowany,może dla mnie,też coś się znajdzie?
Darek.
: piątek, 6 marca 2009, 10:01
autor: Jacek Kalisiak
Darku, dwa okazy twoje. Adres na mój mail.
: piątek, 6 marca 2009, 11:02
autor: Bartek Pacuk
Jacku, jeśli masz jeszcze w zanadrzu jakieś okazy, to również bym poprosił. Mój adres masz jak sądzę ?
Ps. Wołków jeszcze Ci nie wysłałem, postaram się uczynić to jak najszybciej

: piątek, 6 marca 2009, 11:28
autor: Jacek Kalisiak
Bartek, parkę dla ciebie mam, o adres poproszę.
: piątek, 6 marca 2009, 12:05
autor: Aneta
Jacek Kalisiak pisze:Czy ktoś z koleżanek lub kolegów wie coś o przepoczwarczaniu Necrobia sp.? Czy przed utworzeniem poczwarki opuszczają miejsce żerowania i przenoszą się do ściółki lub ziemi i tam dochodzi do przepoczwarczenia?
Na
tej stronie jest opis cyklu życiowego N. rufipes - wg niego larwy mogą przepoczwarczać się zarówno pozostając w pokarmie, jak i poza nim, w jakimś zacisznym miejscu, szczelinach itp. Natomiast z notki w
tym linku wynika, że N. rufipes może być aktywnym drapieżnikiem, żerującym na larwach skórnikowatych. Jako że różne dermestidy są obecne w większości mieszkań, może Necrobie FamousJacka znalazły sobie u niego nowe, żywe źródło pożywienia?
: piątek, 6 marca 2009, 12:19
autor: Jacek Kalisiak
FamousJack twierdził, że główny kłopot jest taki, że nigdy nie było w domu żadnych owadów! Po drugie, to jest moim zdaniem cały czas pierwsze pokolenie! Wygląda na to, że się rozlazły po mieszkaniu i przepoczwarczają się, gdzie popadnie.
Pytanie, czy są w stanie w tym środowisku wytworzyć następne pokolenie?
: piątek, 6 marca 2009, 18:34
autor: Aneta
Jacek Kalisiak pisze:FamousJack twierdził, że główny kłopot jest taki, że nigdy nie było w domu żadnych owadów!
Sorry, ale wg mnie są słabe szanse, żeby entomolaik zauważył w mieszkaniu pojedyncze okazy drobnicy w stylu Attagenus czy Anthrenus
Po drugie, to jest moim zdaniem cały czas pierwsze pokolenie!
Też uważam, że to jest nabardziej prawdopodobne, jednak tak naprawdę nie wiemy w jakim stadium znajdowały się chrząszcze, gdy Jack przywiózł czaszkę - a przypomnę, że było to ponad 2 miesiące temu, więc Necrobie miałyby teoretycznie sporo czasu na rozwinięcie jednego nowego pokolenia (oczywiście pod warunkiem, że miałyby na czym żerować).
: piątek, 6 marca 2009, 19:28
autor: Jacek Kalisiak
Renato, pewnie nie napisałem tego dosyć precyzyjnie, ale domownicy wyłapują każdy okaz Necrobii natychmiast po pojawieniu. Stąd jeden z kłopotów
FamousJack'a, czaszka i skutki jej przywiezienia napotkały ostry opór domowników. Stąd moje przypuszczenia, że wcześniej w tym mieszkaniu owady pojawiały się nadzwyczaj incydentalnie.
A jak jest, to tylko larwy Necrobii wiedzą

: sobota, 7 marca 2009, 14:26
autor: FamousJack
Witam serdecznie, ja uważam że owe robaki zostały przywiezione razem z czaszka, ponieważ u mnie w domu nigdy nie było żadnych robakow ( chyba tylko jak osa, czy mucha latem wleciała ), ponieważ moj brat jest alergikiem tzn. uczulony na prawie wszystko ( kurz, roztocza, sierść, pyłki traw itd itd), grozila juz mu prawie astma, wiec warunki w moim domu panuja wrecz sterylne

, dlatego tez pierwszy robak jaki sie pokazał w domu odrazu został wyłapany przez moja mame

a dalej juz sprawy potoczyły sie jak widac na załączonym obrazku. Kroko po kroku doszedlem ( dzieki Panu Jackowi i innym forumowiczą ) do CZASZKI !, mam nadzieje ze inwazja juz sie skonczyła od 2 dni tylko 2 robaki

. Pytałem tez sąsiadki czy ma podobny problem, mówi ze nie ma wiec nie jest to inwazja blokowa, tylko odosobniony przypadek. Co do czaszki juz sie od rana gotuje w GARNKUUUUU

. Pozdrawiam Jacek.
Re: ROBAKI W DOMU PROSZE O POMOC !!!
: wtorek, 27 lipca 2010, 23:51
autor: FamousJack
Witam serdecznie dawno mnie tu nie było więc chciałem się przypomnieć

i jeszcze raz podziękować za pomoc jaką otrzymałem na tym forum , bardzo duża skarbnica wiedzy. Co do czaszki bawoła została ona wygotowana oraz wypukana w jakimś preparacie nie pamiętam już co to było ale czaszka jest piękna i lśniąca po dziś dzień

, co najważniejsze nie ma żadnych robali

. Dzięki jeszcze raz i pozdrawiam forumowiczów.