Xylocopa ????
: piątek, 21 marca 2025, 22:19
Widziałem dziś parkę "czarnych pszczół" in copula.. Straszne bydlaki, zwłaszcza w trakcie aktu w locie.
Czas 11.00.-1130, temperatura koło 18 stopni, lokalizacja Stargard, 30km na wschód od Szczecina.
Niestety w pracy nie mogę mieć telefonu.
Od razu uprzedzam wątpliwości, że na 100% nie był to trzmiel (chyba, że po depilacji). Przez kilka sekund obserwowałem je z odległości może metra.
Oczywiście zaraz podjarałem się, że zadrzechna, ale mam pewne wątpliwości...
Wielkość na oko że 2-2,5cm. Czarna, ewidentnie bez owłosienia typu trzmiel. Ciało w kształcie pszczołowate. Natomiast skrzydła choć ewidentnie przydymione na brązowo, to bez fioletowego czy niebieskiego połysku.
Ponadto miejsce i zachowanie. Widziałem je w okresie jakiś 20-25min, najpierw w locie w parze (zakładam, że to kopulacja) potem też pojedynczo.
Tyle, że krążyły wokół sypiącej się ceglanej ściany, co i rusz na niej przysiadając. Wyglądało to jak szukanie miejsca na gniazdo(?)
Sypiące się cegły, zaprawa, najbliższe drzewo o pierśnicy powyżej 15cm - 60m za betonowym murem.
Normalnie nic tylko Megachile paretina z zachowania i terminu. Tyle że jakby u nas jej nie ma. I nie wiem, jak z wielkością, bo chyba mniejsza....
Jakieś inne pomysły?
Czas 11.00.-1130, temperatura koło 18 stopni, lokalizacja Stargard, 30km na wschód od Szczecina.
Niestety w pracy nie mogę mieć telefonu.
Od razu uprzedzam wątpliwości, że na 100% nie był to trzmiel (chyba, że po depilacji). Przez kilka sekund obserwowałem je z odległości może metra.
Oczywiście zaraz podjarałem się, że zadrzechna, ale mam pewne wątpliwości...
Wielkość na oko że 2-2,5cm. Czarna, ewidentnie bez owłosienia typu trzmiel. Ciało w kształcie pszczołowate. Natomiast skrzydła choć ewidentnie przydymione na brązowo, to bez fioletowego czy niebieskiego połysku.
Ponadto miejsce i zachowanie. Widziałem je w okresie jakiś 20-25min, najpierw w locie w parze (zakładam, że to kopulacja) potem też pojedynczo.
Tyle, że krążyły wokół sypiącej się ceglanej ściany, co i rusz na niej przysiadając. Wyglądało to jak szukanie miejsca na gniazdo(?)
Sypiące się cegły, zaprawa, najbliższe drzewo o pierśnicy powyżej 15cm - 60m za betonowym murem.
Normalnie nic tylko Megachile paretina z zachowania i terminu. Tyle że jakby u nas jej nie ma. I nie wiem, jak z wielkością, bo chyba mniejsza....
Jakieś inne pomysły?