Dopiero dzisiaj odebrałem z poczty okaz wysłany mi tydzień temu priorytetem (!) przez Miłosza (awizo o przesyłce otrzymałem w piątek po 17, a że moja poczta w sobotę nie jest czynna…).
Wyjaśniło się — diagnoza brzmi Demetrias atricapillus (L.). Rzeczywiście, okaz nieco „nadgryziony” przebywaniem w pudełku z malinami, ale wszystkie cechy pozwalające go zidentyfikować zachowały się doskonale

.