Fajnie by było bo jak dotąd gatunek ten spotkałem tylko raz (jednego motylka), a hodowla niedźwiedziówek zawsze u mnie wskazane i mile widziana

Marek, czy możesz wyjaśnić bliżej o co chodzi w tej metodzie? Ja słyszałem, że pospieszne suszenie w podwyższonej temperaturze wywołuje te przetłuszczenia. Co ma na celu chłodna piwnica? Czy trzymasz w niej okaz żywy, czy na rozpinadle?Marek Hołowiński pisze:Na razie trzymam go żywego w chłodnej piwnicy aby po spreparowaniu uchronić od przetłuszczenie
o to chodzi. Dochodziłem do tego metodą prób i błędów. Jeśli okazy po określonym czasie trzymania w chłodnym miejscu nadal się przetłuszczały, przedłużałem czas o kolejne dni. Chłód sprawia że motyle nie są aktywne, co zapobiega otrzepaniu się w pudełku.Łukasz pisze:W lodówce trzyma się żywy okaz, który sobie wegetuje i zużywa rezerwy energii w postaci tłuszczu. Po kilku tygodniach można go zabić i na świeżo spreparować; po tym nie powinien się przetłuścić, bo nie będzie mieć w ogóle tłuszczu w ciele. Metoda świetna na przezierniki i wszystkie grupy większych motyli z taką tendencją (zawisaki, brudnice)